Katherine Center - ,,Milion nowych chwil" (recenzja przedpremierowa)
17.7.19
25
Czy miłość wystarczy by pokonać trudności ? A może to właśnie trudności są próbą dla miłości ? Zapraszam na recenzję powieści ,,Milion nowych chwil".
Maggie to piękna i zdolna kobieta, która właśnie skończyła studia, ma niedługo rozpocząć wymarzoną pracę. W walentynki, jej chłopak postanawia się jej oświadczyć. Nikt nie spodziewa się, że ten dzień zakończy się katastrofą, która zmieni całkowicie jej życie. Czy uda się jej na nowo zaufać ? Czy miłość można znaleźć w najmniej oczekiwanym momencie ?
Katherine Center to amerykańska pisarka, absolwentka Vassar College i programu Creative Writing Uniwersytety w Houston. Autorka bestsellerów ,,New York Timesa".
Wiele już powstało książek o miłości, która musi pokonać przeszkody. Ale napisać książkę, która człowieka wzruszy, da powody do refleksji, nie jest łatwo. Tutaj nie wystarczy tylko jakiś dramat, który muszą przeżywać bohaterowie. Trzeba tutaj ciekawych bohaterów, którym będziemy współczuć i kibicować. Gdy zobaczyłam opis powieści ,,Milion nowych chwil" wiedziałam, że to będzie książka pełna wzruszeń i trudnych wyborów. Katherine Center udała się niełatwa sztuka. Połączyła powieść obyczajową z nutką romansu. Nie ma tutaj nachalności i przesadnego dramatyzmu. I to bardzo mnie zaskoczyło.
Maggie ma świat u swoich stóp. Skończyła właśnie studia, jej chłopak ma się jej lada chwila oświadczyć, dostała pracę marzeń. Kobieta nie spodziewa się jednak, że jej życie w walentynkowy wieczór całkowicie się odmieni. Dzień, w którym miała świętować zaręczyny okazał się jednym z najtragiczniejszym w jej życiu. Maggie będzie musiała odnaleźć w sobie ducha walki i zmierzyć się z przeciwnościami losu i możliwościami własnego ciała.
,,Milion nowych chwil" to nie pierwsza książka, która wyszła spod pióra Center. Ta autorka ma na swoim koncie jeszcze parędziesiąt innych historii, ale to właśnie ,,How To Walk Away" zdobyła serca czytelników w wielu krajach i odbiła się szerokim echem. Wcale się temu nie dziwię. Nie czytałam innych powieści tej autorki (nawet w oryginale), ale ,,Milion nowych chwil" ma w sobie to coś, co sprawia, że idealnie nadaje się na ciekawą lekturę. Ale nie taką, którą przeczytamy i szybko o niej zapomnimy. Bardziej na taką, która zapadnie nam w pamięci. Cała historia wydaje się dramatyczna. Maggie to piękna dziewczyna, która ma przed sobą możliwości. Planuje wspólne życie z chłopakiem. Tymczasem prezent, jaki sprawił jej ukochany doprowadza do tego, że jej życie się rozpada. Kobieta jest sparaliżowana, na twarzy ma poparzenia trzeciego stopnia. To właśnie w takich chwilach miłość przechodzi próbę. Tylko co zrobić, gdy ktoś, kogo kochamy sprawia, że nasze życie rozpada się w drobny mak ?
Maggie to bohaterka bardzo optymistyczna. Została tak mocno doświadczona przez los, ale nie poddaje się, chociaż nie raz ma chwile zwątpienia. Kobieta ma wbrew pozorom bardzo trudne relacje, szczególnie z siostrą, która wiele lat temu wyjechała z domu i nie dawała znaku życia. Maggie ma do niej żal, że nie odpowiadała na jej prośby o kontakt. Gdy więc Kit pojawia się w szpitalu i zaczyna się nią opiekować, obie siostry powoli zaczynają na nowo się do siebie zbliżać. Poza tym bardzo zaimponowało mi w Maggie to, że wybaczyła Chipowi. Zachowała zimną krew, nie obwiniała go. Wiedziała, że był to wypadek. Bardzo ciekawie obserwuje się także jej relację z fizjoterapeutą, który się nią zajmuje. Ian to bardzo tajemnicza postać. Jest oschły, wydaje się, że jest osobą, która zbyt wiele wymaga. Nie pomaga Maggie w wejściu na fotel, chce, by kobieta sama to zrobiła. Zmusza ją do pracy. Poza tym cały czas ciekawi nas to, co się wydarzyło w jego życiu i doprowadziło do tego, że tak się zachowuje. Drugoplanowe postacie: siostra Maggie - Kit, jej rodzice, personel szpitala sprawiają, że książka wydaje się pełna. Autorka próbuje rozłożyć fabułę również na innych bohaterów, nie tylko na Maggie i Iana. Dzięki temu czyta się tę powieść jeszcze lepiej.
Katherine Center pisze bardzo lekko. Sama powieść porusza bardzo wiele trudnych tematów, np. choroba, inwalidztwo, wypadek, trudności. Nie brakuje też w niej wątku romantycznego, ale nie przysłania on głównego tematu tej książki, a jedynie jest bardzo miłym dodatkiem, który sprawia, że powieść jeszcze bardziej wciąga. Wbrew pozorom, mogę śmiało powiedzieć, że historia Maggie jest bardzo optymistyczna. Wzbudza też wiele emocji. Cały czas kibicowałam Maggie i wierzyłam, że uda się jej przezwyciężyć przeciwności losu. Sami bohaterowie są osobami, w które czytelnikowi łatwo jest uwierzyć. Sądzę, że na pewno spotkalibyśmy w realnym życiu Maggie lub Iana, albo rodzinę Maggie. To kolejne atuty, które sprawiają, że powieść jest ciepła i na pewno bardziej zapada w pamięci.
,,Milion nowych chwil" to piękna, pełna optymizmu historia, która pokazuje, że los czasami przygotowuje dla nas inną ścieżkę, niż ta, którą sobie wyznaczyliśmy. Autorka pomimo poruszanych trudnych tematów zachowuje lekkość, a książkę czyta się bardzo szybko. To historia, która Was poruszy, sprawi niekiedy, że się uśmiechniecie, ale także zmusi do refleksji. Uważam, że Center podołała i napisała bardzo dobrą powieść obyczajową, w której nie znajdziecie przesadnego dramatyzmu. Wszystko jest dobrze wyważone. Być może dla niektórych czytelników końcówka tej historii może wydać się przesłodzona, ale ja bardzo lubię takie powieści, które serwują nam dużą dawkę optymizmu. W końcu happy endów jest wiele. Jeśli więc szukacie błyskotliwej, dającej nadzieję powieści, to ,,Milion nowych chwil" spełni Wasze oczekiwania. Szczerze ją Wam polecam.
,,Milion nowych chwil" Katherine Center
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 17 lipca 2019
Tłumaczenie: Anna Rajca-Salata
|
Katherine Center to amerykańska pisarka, absolwentka Vassar College i programu Creative Writing Uniwersytety w Houston. Autorka bestsellerów ,,New York Timesa".
Wiele już powstało książek o miłości, która musi pokonać przeszkody. Ale napisać książkę, która człowieka wzruszy, da powody do refleksji, nie jest łatwo. Tutaj nie wystarczy tylko jakiś dramat, który muszą przeżywać bohaterowie. Trzeba tutaj ciekawych bohaterów, którym będziemy współczuć i kibicować. Gdy zobaczyłam opis powieści ,,Milion nowych chwil" wiedziałam, że to będzie książka pełna wzruszeń i trudnych wyborów. Katherine Center udała się niełatwa sztuka. Połączyła powieść obyczajową z nutką romansu. Nie ma tutaj nachalności i przesadnego dramatyzmu. I to bardzo mnie zaskoczyło.
Maggie ma świat u swoich stóp. Skończyła właśnie studia, jej chłopak ma się jej lada chwila oświadczyć, dostała pracę marzeń. Kobieta nie spodziewa się jednak, że jej życie w walentynkowy wieczór całkowicie się odmieni. Dzień, w którym miała świętować zaręczyny okazał się jednym z najtragiczniejszym w jej życiu. Maggie będzie musiała odnaleźć w sobie ducha walki i zmierzyć się z przeciwnościami losu i możliwościami własnego ciała.
,,Milion nowych chwil" to nie pierwsza książka, która wyszła spod pióra Center. Ta autorka ma na swoim koncie jeszcze parędziesiąt innych historii, ale to właśnie ,,How To Walk Away" zdobyła serca czytelników w wielu krajach i odbiła się szerokim echem. Wcale się temu nie dziwię. Nie czytałam innych powieści tej autorki (nawet w oryginale), ale ,,Milion nowych chwil" ma w sobie to coś, co sprawia, że idealnie nadaje się na ciekawą lekturę. Ale nie taką, którą przeczytamy i szybko o niej zapomnimy. Bardziej na taką, która zapadnie nam w pamięci. Cała historia wydaje się dramatyczna. Maggie to piękna dziewczyna, która ma przed sobą możliwości. Planuje wspólne życie z chłopakiem. Tymczasem prezent, jaki sprawił jej ukochany doprowadza do tego, że jej życie się rozpada. Kobieta jest sparaliżowana, na twarzy ma poparzenia trzeciego stopnia. To właśnie w takich chwilach miłość przechodzi próbę. Tylko co zrobić, gdy ktoś, kogo kochamy sprawia, że nasze życie rozpada się w drobny mak ?
Maggie to bohaterka bardzo optymistyczna. Została tak mocno doświadczona przez los, ale nie poddaje się, chociaż nie raz ma chwile zwątpienia. Kobieta ma wbrew pozorom bardzo trudne relacje, szczególnie z siostrą, która wiele lat temu wyjechała z domu i nie dawała znaku życia. Maggie ma do niej żal, że nie odpowiadała na jej prośby o kontakt. Gdy więc Kit pojawia się w szpitalu i zaczyna się nią opiekować, obie siostry powoli zaczynają na nowo się do siebie zbliżać. Poza tym bardzo zaimponowało mi w Maggie to, że wybaczyła Chipowi. Zachowała zimną krew, nie obwiniała go. Wiedziała, że był to wypadek. Bardzo ciekawie obserwuje się także jej relację z fizjoterapeutą, który się nią zajmuje. Ian to bardzo tajemnicza postać. Jest oschły, wydaje się, że jest osobą, która zbyt wiele wymaga. Nie pomaga Maggie w wejściu na fotel, chce, by kobieta sama to zrobiła. Zmusza ją do pracy. Poza tym cały czas ciekawi nas to, co się wydarzyło w jego życiu i doprowadziło do tego, że tak się zachowuje. Drugoplanowe postacie: siostra Maggie - Kit, jej rodzice, personel szpitala sprawiają, że książka wydaje się pełna. Autorka próbuje rozłożyć fabułę również na innych bohaterów, nie tylko na Maggie i Iana. Dzięki temu czyta się tę powieść jeszcze lepiej.
Katherine Center pisze bardzo lekko. Sama powieść porusza bardzo wiele trudnych tematów, np. choroba, inwalidztwo, wypadek, trudności. Nie brakuje też w niej wątku romantycznego, ale nie przysłania on głównego tematu tej książki, a jedynie jest bardzo miłym dodatkiem, który sprawia, że powieść jeszcze bardziej wciąga. Wbrew pozorom, mogę śmiało powiedzieć, że historia Maggie jest bardzo optymistyczna. Wzbudza też wiele emocji. Cały czas kibicowałam Maggie i wierzyłam, że uda się jej przezwyciężyć przeciwności losu. Sami bohaterowie są osobami, w które czytelnikowi łatwo jest uwierzyć. Sądzę, że na pewno spotkalibyśmy w realnym życiu Maggie lub Iana, albo rodzinę Maggie. To kolejne atuty, które sprawiają, że powieść jest ciepła i na pewno bardziej zapada w pamięci.
,,Milion nowych chwil" to piękna, pełna optymizmu historia, która pokazuje, że los czasami przygotowuje dla nas inną ścieżkę, niż ta, którą sobie wyznaczyliśmy. Autorka pomimo poruszanych trudnych tematów zachowuje lekkość, a książkę czyta się bardzo szybko. To historia, która Was poruszy, sprawi niekiedy, że się uśmiechniecie, ale także zmusi do refleksji. Uważam, że Center podołała i napisała bardzo dobrą powieść obyczajową, w której nie znajdziecie przesadnego dramatyzmu. Wszystko jest dobrze wyważone. Być może dla niektórych czytelników końcówka tej historii może wydać się przesłodzona, ale ja bardzo lubię takie powieści, które serwują nam dużą dawkę optymizmu. W końcu happy endów jest wiele. Jeśli więc szukacie błyskotliwej, dającej nadzieję powieści, to ,,Milion nowych chwil" spełni Wasze oczekiwania. Szczerze ją Wam polecam.
,,Umrzeć jest łatwo. Trudniej jest żyć."
Ocena : ✰✰✰✰✰✰✰✰ (8/10)
Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję Wydawnictwu Muza. |
Cieszę się, że to taka wspaniała książka. Będę ją niebawem czytać.
OdpowiedzUsuńżyczę w takim razie udanej lektury i myślę, że się nie zawiedziesz :)
UsuńPozdrawiam
Mam ją w planach czytelniczych. Bardzo mnie ta historia zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i wierzę, że uda Ci się ją przeczytać :)
UsuńPozdrawiam
Jestem niezmiernie ciekawa tej książki i na pewno ją przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się i jestem pewna, że się nie zawiedziesz :D
UsuńPozdrawiam
Wszystkie Twoje recenzje biorę pod uwagę, kiedy potrzebuję coś ciekawego poczytać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie na kolejne letnie udane dni:)
Cieszę się bardzo :D Mam nadzieję, że ta powieść wpisze się również i w Twoje gusta :)
UsuńPozdrawiam cieplutko
Zainteresowała mnie ta książka, chętnie ją przeczytam za jakiś czas ;).
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo to bardzo fajna powieść :)
UsuńPozdrawiam
I think I know this book, is it "How to Walk Away" book?
OdpowiedzUsuńHappy weekend!
Yes. I am happy, because you read this book. This novel is very interesting.
UsuńGreetings :D
Czuję się zainteresowana tą książką :) Super recenzja 💖
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mam nadzieję, że uda Ci się ją przeczytać.
UsuńPozdrawiam :)
Chętnie przeczytam tą książkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Cieszę się, bo to bardzo fajna i ciepła powieść :)
UsuńPozdrawiam
Fajnie,że jesteś zadowolona:)
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę. Mam nadzieję, że i Tobie uda się po tę powieść sięgnąć :)
UsuńPozdrawiam
O, zaciekawiłaś mnie tą książką. Bardzo lubię książki w tym stylu, ale niestety mam za mało czasu, żeby czytać :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,
https://w-pogoni-za-idealem.blogspot.com/
Może akurat uda Ci się wykrzesać parę chwil, bo powieść naprawdę fajna. :D
UsuńPozdrawiam
Thank You ! I also wish You happy weekend :D
OdpowiedzUsuńGreetings
"Milion nowych chwil" to historia o miłości, która bardzo wyróżnia się na tle innych książek z tego gatunku. Z jednej strony zmusza do refleksji, chwyta za serce i wzrusza, z drugiej niesie ze sobą mnóstwo ciepła, optymizmu i dobrej energii. Doskonała powieść na lato, po którą warto sięgnąć. :) Świetna recenzja! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :) Z pewnością warto przeczytać tę powieść :)
UsuńPozdrawiam
O, to w takim razie miłej lektury i wierzę, że spodoba Ci się tak jak i mi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Troszkę mnie zszokowało to, że taka podobno inteligentna i wzięta dziewczyna po dobrych studiach, jest taka trochę naiwna i wsiada do samolotu z chłopakiem, który jeszcze nie ma prawa latania. To tak jakby wsiąść do samochodu z kimś bez prawa jazdy, kto nam mówi, że przecież zdał. Albo fakt, że nie sprawdziła pogody na ten okres, a przecież teraz w każdym telefonie jest po jednym kliknięciu i to dopasowana do lokalizacji, w której się przebywa. Generalnie lekka książka, niosąca jakąś tam wartość,nie z tych ambitnych.
OdpowiedzUsuń