Katy Evans - ,,Womanizer" (recenzja)

Ale i tak przed wyjściem do domu wjeżdżam windą na taras. Tylko, że to nie taras nie daje mi spokoju.
Na cel obrałam sobie dzisiaj napisanie Wam recenzji książki pt. ,,Womanizer", którą napisała Katy Evans. Jest to już właściwie ostatnia część cyklu Manwhore (jak na razie). Z tego co wiadomo ma powstać jeszcze jedna lub dwie części. W takim razie nie przedłużam i zapraszam do przeczytania recenzji.



Womanizer
Katy Evans

Cykl: Manwhore (tom 5)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Data wydania: 17 listopada 2017
Olivia to młoda dziewczyna, która niedawno ukończyła prestiżową uczelnię. Jej marzeniem jest otworzenie spółki, która pomagałaby innym wyjść z problemów. Niestety firma, w której bardzo chce dostać pracę nie chce jej przyjąć, więc brat załatwia jej staż u swojego przyjaciela. Olivia jest uradowana, ale wszystko się zmienia, gdy poznaje pewnego razu na tarasie budynku firmy mężczyznę. Nie wie jednak kim jest. Gdy po wspólnie spędzonej nocy okazuje się, że jest to właściciel firmy, a zarazem przyjaciel jej brata, czyli Callan Carmichael wszystko zaczyna się coraz bardziej komplikować za sprawą zawartej przez nich umowy. Czy oboje odważą się być razem ? I jak na ich relację zareagują inni ?

Olivia to siostra Tahoe, którą mieliśmy okazję poznać we wcześniejszej książce z serii Manwhore, czyli ,Ladies Man" . Wyjeżdża z rodzinnego domu, by zrobić karierę, a właściwie zdobyć doświadczenie, a następnie chce powrócić w rodzinne strony i zatrudnić się w firmie. Trzymiesięczny staż, który załatwił jej brat jest dla niej drogą do spełnienia jej marzeń. Jest odważna i nie boi się wyzwań. Ma wiele małych lęków, np. przed lataniem samolotami, a lęk wysokości pomaga jej utrzymać w ryzach inne jej lęki. Właśnie dlatego w pierwszym dniu swojego stażu wjeżdża windą na taras. Bardzo się dziwi, gdy spotyka tam mężczyznę, który pali papierosa. Szybko nawet prosi go o jednego. Nie wie o nim nic, dlatego bierze go za roznosiciela przesyłek i nazywa Seksownym Palaczem. Pewnego razu spędza z nim noc, po której okazuje się, że jest on Callanem Carmichaelem. I odtąd wszystko zaczyna się coraz bardziej komplikować.

Callan to przyjaciel Tahoe i Malcolma. Jest właścicielem spółki Carma Inc. Oczywiście jest przystojny, bogaty i nie stroni od kobiet. Jego firma jest dla niego najważniejsza. Kobiety i przygody na jedną noc są jedynie dopełnieniem w jego życiu. Gdy pewnego razu poznaje na tarasie młodą stażystkę, która wpada mu w oko zaczyna myśleć o niej. Jest przecież siostrą jego przyjaciela, a to co zakazane smakuje najlepiej ...
                                                                       
W mojej recenzji książki ,,Ladies Man", czyli historii o Ginie i Tahoe pisałam, że od tamtej książki wymagałam więcej. Znam styl pisania Katy Evans i miałam nadzieję, że kolejna część serii będzie lepsza. I niestety, ale zawiodłam się. Być może za wiele oczekiwałam. Miałam nadzieję, że autorka naprawi swoje błędy z poprzedniej części. Niestety tak się nie stało. Może i autorka bardziej skupiła się na relacji obojga głównych bohaterów i poprawiła to co było minusem poprzedniej części, ale jak dla mnie to wciąż za mało. Zresztą, według mnie sama akcja w ,,Womanizerze" nie była przemyślana. Olivia zachowała się troszkę naiwnie. Poszła do łóżka z facetem, którego ledwie znała. Na dodatek później zawiera z nim układ. Poza tym książkę tak ogólnie dobrze mi się czytało, ale jak dla mnie miała niekiedy zbyt przewidywalną akcję. Oprócz tego miałam wrażenie, że cały czas akcja ,,kręciła" się wokół papierosów. Mogłabym nawet rzec, że zafascynowanie Callanem doprowadziło Olivię do nałogu. Nie wiem dlaczego autorka tak na nich się opierała. Zdziwiło mnie także to, że Olivia nie znała najlepszego przyjaciela swojego brata. Troszkę to też mi tutaj nie pasowało.

Przyznam, że w książce nie brakuje humoru i myślę, że to ją troszkę ratuje, bo przecież tego właśnie wymagamy od romansu, czyli by był zabawny i lekki. Zresztą sama sytuacja pomiędzy bratem Olivii, czyli Tahoe i Callanem jest troszkę zabawna. Cały czas te niedopowiedzenia albo sekrety. Swoją drogą, Olivia jest zdecydowaną osobą. Wie czego chce w swojej karierze i w życiu osobistym. Ma jasno określony plan. Styl Evans jest lekki, więc książkę szybko się czyta. Ponadto książka nie jest w cale długa. Według mnie plusem tej książki było dopracowanie relacji obojga bohaterów. We wcześniejszej części autorka skupiła się na przyjaźni obojga bohaterów. Tutaj liczyła się tylko relacja pomiędzy Livv a Callanem.
                                                                   
Może teraz sobie powiecie, że troszkę ją skrytykowałam, a i tak dałam jej 7/10. Myślę, że to może dlatego, że polubiłam Olivię mimo jej wad. Książka nie była strasznie zła, ale też i nie była bardzo dobra, taka po środku. Ostatecznie ,,Womanizer" to niezobowiązująca lektura na wieczorek. Jest przewidywalna, ale mimo to dobrze się ją czyta. Książkę można przeczytać bez znajomości poprzednich części. Na dodatek na końcu jest epilog, więc możemy poznać dalsze losy bohaterów.

Autorka zapowiedziała jeszcze jedną lub dwie części z serii Manwhore. Jestem ciekawa jaka będzie historia Wynn i tajemniczego brata Callana.

Ocena :  ✰✰✰✰✰✰✰ (7/10)


6 komentarzy:

  1. Nie przepadam za romansami, chociaż kilka w ostatnim czasie przeczytałam. Niby wiadomo czego się spodziewać, ale ..... No właśnie to małe ale :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niekiedy są książki, w których ciężko przewidzieć akcje, a niektóre są przewidywalne od pierwszej kartki :(
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Nie czytałam, żadnej książki tej autorki, romanse czytam bardzo rzadko, a ta historia mnie do siebie nie przekonuje.

    Pozdrawiam,
    http://mieszkajaca-miedzy-literami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swój ,,gust książkowy" :)
      Z chęcią wpadnę na bloga
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Nie, w ogóle mnie do tej autorki nie ciągnie. Ale piękny mężczyzna na okładce!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mężczyzna na okładce jest bardzo ładny, to prawda :)
      Pozdrawiam

      Usuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...