Niklas Kampargard - ,,Spiżarnia rolnika" (recenzja)

Ostatnio zapanowała moda na żywność, która jest zdrowa, naturalna, pochodzi prosto od rolnika. Niklas Kampargard postanowił również dołożyć do tego trendu swoje ,,trzy grosze" i tak oto dostajemy poradnik z przepisami. Czy warto  zakupić jego książkę, czy może jednak lepiej ją sobie odpuścić?




Nie musisz być rolnikiem, by jeść tak jak on.
Ze "Spiżarni rolnika" dowiesz się, jak planować oraz troszczyć się o swoje uprawy i zbiory. Poznasz tajniki i sposoby przechowywania oraz przerabiania własnych wyrobów, dostaniesz też wskazówki dotyczące upraw warzyw, zbóż, hodowli zwierząt i produkcji mleka. Znajdziesz tez przepisy na przetwory – ajwar, keczup, ogórki kiszone. Dowiesz się, jak suszyć grzyby i zrobić kiełbasę. Nauczysz się przyrządzać słodki sos chili, ciastka energetyczne czy ser halloumi – tak jak robi to rolnik.
Dużo praktycznej wiedzy znajda tu właściciele działek, którzy uprawiają ogródki w warunkach miejskich.
(opis wydawcy)

Niklas Kampargard to dziennikarz i fotograf, który wychował się w gospodarstwie rolnym. Dziś chętnie dzieli się wiedzą przekazywaną mu z pokolenia na pokolenie. Uznaje, że ze spiżarnią wypełnioną po brzegi życie zawsze będzie obfitowało we smaki.

Okładka, tytuł muszą być chwytliwe, by potencjalny czytelnik chciał zakupić książkę. Poradnik Kampargarda, a właściwie książka kucharska posiada i chwytliwy tytuł (przecież w końcu każdy w dzisiejszych czasach chce żyć zdrowo, a przede wszystkim zdrowo się odżywiać, a słowo ,,rolnik" niewątpliwie się nam ze zdrowiem i naturą kojarzy) i piękną okładkę. Dodatkowo jest przepięknie wydana i ma grubą okładkę, więc w kuchni przetrwa. Słyszałam kiedyś o tym autorze i chciałam kiedyś na własne oczy przekonać się, czy rzeczywiście jego książki zawierają jakieś ciekawe wskazówki. O ,,Spiżarni rolnika" dowiedziałam się przypadkiem i postanowiłam sprawdzić jej zawartość.

,,Spiżarnia rolnika" w moim mniemaniu miała być skarbnicą wiedzy dla ludzi chcących zdrowo się odżywiać. Spodziewałam się dostać książkę, w której znajdę wskazówki dotyczące ziół, może jakieś porady dotyczące prowadzenia własnego ogrodu, jakie odmiany warzyw są najlepsze na przetwory. Cóż, oczekiwania oczekiwaniami, a rzeczywistość okazała się kompletnie inna. Nie, nie żebym jakoś narzekała, ale poradnik okazał się być w dużej mierze książką kucharską. Porady, co prawda w nim znajdziemy, ale wydaje mi się, że jest ich za mało. Bardzo dużym plusem jest podział na rozdziały, dzięki czemu książka jest bardziej uporządkowana. Co do przepisów, to autor umieścił w niej bardzo ciekawe przepisy. Ja na przykład postanowiłam przygotować w tym roku ,,Syrop z kwiatów czarnego bzu" i ,,Napój jabłkowy". Wczoraj robiłam nawet lody z przepisu znalezionego w książce i mi wyszły. Z pewnością nie są to jakieś bardzo skomplikowane przepisy, więc łatwo te dania zrobić. Cóż, nie na darmo się mówi: ,,To jest najzdrowsze, co jest najprostsze" i ,,poradnik" Kampargarda tylko to potwierdza. Poza tym z pewnością coś dla siebie znajdą tu weganie i wegetarianie. Ja niestety, tylko w połowie kupuję tę książkę, bo wiele było w niej przepisów, które sama znałam już od dawna a poza tym jak już wcześniej pisałam chciałam wskazówek, które jakoś by mi pomogły, a tych w książce nie było dużo.

Podsumowując: ,,Spiżarnia rolnika" miała być skarbnicą wiedzy dla ludzi chcących zdrowo się odżywiać i troszkę tak jest, bo znajdziemy w niej wiele przepisów na ciekawe i proste dania. Książka dodatkowo jest przepięknie wydana, a w środku są przepiękne zdjęcia. To z pewnością ciekawa propozycja dla ludzi chcących zdrowo się odżywiać, chociaż niektórzy mogą być troszkę zawiedzeni. Jeśli ktoś chce dowiedzieć się czegoś nowego (np. jak zrobić wywar ze skorupiaków), albo nawet dla samej przyjemności mieć pięknie wydaną książkę z przepięknymi zdjęciami w środku, to z pewnością ta książka jest dla niego. Na pewno ta pozycja przybliży Wam troszkę codzienne życie rolnika, ale nie ulegajcie też zbytniemu wyidealizowaniu wsi.

Ocena :   ✰✰✰✰✰✰✰ (7/10)
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Edipresse Książki.

6 komentarzy:

  1. Znam życie na wsi od dziecka, więc raczej nie mam potrzeby posiada tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka mnie nie zainteresowała, więc raczej nie przeczytam :)
    Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Życie na wsi znam dość dobre. Na wakacje jeździło się na wieść, więc tym razem podziękuję.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie ta książka zainteresowała. Lubię takie pozycje. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkim zainteresowanym tematyką rolnictwa i rozwoju polecam ofertę https://www.syngenta.pl/uprawy/zboza/tilt-turbo-575-ec . Firma Syngenta jest wiodącym liderem dostarczania nowoczesnych rozwiązań dla firm . Informacje szczegółowe znajdziecie na stronie .

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...