Agata Bizuk - ,,Zielona 13" (recenzja)

Zielona 13 to miejsce, gdzie wszystko może się zdarzyć. Zapraszam Was na recenzję nowej powieści Agaty Bizuk.



,,Zielona 13"
Agata Bizuk


Wydawnictwo: Wydawnictwo Dragon
Data wydania: 15 stycznia 2020
W przedwojennej kamienicy Zielona 13 mieszka wielu ludzi, którzy, choć z pozoru się znają, tak naprawdę nic o sobie nie wiedzą. Gdy na parterze kamienicy powstaje sklep monopolowy każdy z mieszkańców zda sobie sprawę z tego, że tak naprawdę nie zna swoich sąsiadów. Jak potoczą się losy mieszkańców kamienicy ? Czy doprowadzą do zamknięcia sklepu na parterze ?

Agata Bizuk to autorka poczytnych powieści obyczajowych. Optymistka ze skłonnościami do marudzenia. Jak sama twierdzi - pisze bo musi. Kocha ludzi i rollercoastery. Prywatnie mama najfajniejszego faceta pod słońcem i właścicielka dwóch kotów. Urodzona w Wałbrzychu, mieszka w Dublinie.

Nie miałam jeszcze okazji spotkać się z twórczością Agaty Bizuk, choć słyszałam o jej powieściach wiele pochlebnych opinii, które wychwalały przede wszystkim lekki język, jakim posługuje się autorka, a także ciekawe historie, jakie wychodzą spod jej pióra. Postanowiłam więc w końcu sprawdzić prozę tej autorki. Zielona, miła dla oka okładka w zielonym (jakże by inaczej) odcieniu i zielonymi drzwiami z numerem "13" od razu zaprasza nas do świata przedstawionego przez Bizuk. Jakie sekrety może kryć stara, przedwojenna kamienica ? Jakie są perypetie jej mieszkańców ? Wsiąkłam na parę godzin w tę historię. I naprawdę miło spędziłam czas na tej Zielonej ...

W przedwojennej kamienicy mieszkają ludzie, którzy na pozór dobrze się znają. Szczepan, który nadal nie może się pogodzić z odejściem żony do młodszego. Małżeństwo - Krzysztof i Elwira - którzy oczekują pojawienia się na świecie swojego potomstwa. Mariolka, która szuka swojego miejsca w świecie. I Roman, który codziennie zapija smutki żołądkową gorzką. A jakby tego było mało na parterze powstaje sklep monopolowy. Wtedy okazuje się, że każdy z sąsiadów posiada wiele tajemnic, a życie zaskakuje w każdym momencie.

Mogę z pewnością od razu, na wstępie napisać, że ,,Zielona 13" to powieść obyczajowa w czystej postaci. Nie brakuje w niej też różnorodnych bohaterów. Autorka przedstawia nam losy mieszkańców przedwojennej kamienicy z wielu punktów widzenia. Tak więc każdy z mieszkańców dostaje swoją stronę. A ponieważ cała powieść jest napisana w narracji trzecioosobowej czujemy się tak, jakbyśmy byli bacznymi obserwatorami i czytali raport dotyczący życia mieszkańców kamienicy przy Zielonej. Co ciekawe, każdy z bohaterów tej powieści jest inny, znajdują się też na różnych etapach w życiu. Mariolka to młoda dziewczyna, która jest ładna, mieszka w mieszkaniu, które odziedziczyła po swojej babci, nie ma stałej pracy, ale zarabia w nie do końca moralny sposób wykorzystując swoją urodę. Małżeństwo Krzysztofa i Elwiry właśnie czeka na narodziny swojego potomstwa. Szczepan nie może pogodzić się z tym, że jego żona Aldona odeszła od niego do młodszego, ale nawet nie próbuje jej odzyskać i wieczory spędza w towarzystwie kota, a Roman skrycie zakochany w jednej z sąsiadek nawet nie próbuje jej okazać tego co czuje. Do tego mamy też Radeo, który wierzy w to, że w końcu będzie sławny i bogaty, ale jak na razie gra tylko w podrzędnych reklamach; osiedlowego amatora mocnych trunków Zenka i Józka, który otwarciem sklepu monopolowego wzbudza sensację i opór mieszkańców kamienicy. Biziuk każdemu z bohaterów poświęca wystarczająco wiele kartek. Każdy z nich przeżywa swoje perypetie, które nie raz doprowadzają czytelnika do śmiechu. A jeśli dodamy do tego fakt, że na ,,Zielonej 13" dzieje się naprawdę wiele, to mamy już pełny ogląd sytuacji.

Cała książka napisana jest lekko, nie brakuje w niej zabawnych sformułowań i sytuacji. Autorka postawiła tutaj na narratora w trzeciej osobie i moim zdaniem to była dobra decyzja, bo dzięki temu od razu czuć, że wchodzimy w świat typowej dla literatury obyczajowej powieści. Kamienica na Zielonej z pewnością jest budynkiem, w którym każdy odnajdzie jakieś znane sobie cechy. W końcu w każdym bloku znajdziemy wielu ludzi na różnych etapach życia. Ale tak naprawdę Bizuk pokazuje nam, że wielu osób tak naprawdę nie znamy, a pozory mogą okazać się niezwykle złudne. Spodobało mi się to, jak autorka pokazuje przemiany niektórych bohaterów, w szczególności Szczepana i Mariolki. Jedynym, co nie za bardzo pasowało mi do tej powieści były perypetie Radea, a w szczególności to, jak potoczyły się jego losy. Moim zdaniem tutaj autorka nieco przekombinowała, ale mam nadzieję, że być może kiedyś pomyśli o kontynuacji losów bohaterów kamienicy na Zielonej, a jeśli nie, to od razu mogę powiedzieć, że chętnie przeczytałabym dalsze losy Mariolki, bo bardzo ją polubiłam. Jednak w ,,Zielona 13" znajdziemy też wiele życiowych wskazówek. przede wszystkim przez całą powieść przewija się temat skrywanych uczuć. Autorka pokazuje, że czasami warto się odważyć, pokazać swoje prawdziwe uczucia, bo kiedyś może być już za późno na to, by je wyjawić. Sam wątek pani Stasi bardzo mnie urzekł. Starsza bohaterka, mimo że jest nieco "tłem" dla całych wydarzeń książki, to wzbudza w czytelniku wiele uczuć. A to właśnie dla takich bohaterów sięgam po literaturę obyczajową, więc za to należą się Agacie Bizuk pochwały.

,,Zielona 13" to powieść obyczajowa w skondensowanej postaci. Znajdziemy w niej wielu ciekawych bohaterów, pośmiejemy się z ich perypetii, ale przy tym wszystkim dostaniemy też wiele cennych rad. Powieść Agaty Bizuk naprawdę miło mnie zaskoczyła. Jest napisana lekkim językiem, jednak nie ma w niej zbyt wielu dialogów, przez co czyta się ją nieco dłużej. Jednak na uwagę zasługuje przede wszystkim fakt, że możemy się wczuć w te historie dziejące się w budynku na ulicy Zielonej. Autorka dostarcza nam dużej dawki optymizmu i pokazuje, że czasami wystarczy tylko wyjrzeć za drzwi swojego mieszkania by zauważyć wiele historii, które dzieją się niemal na naszych oczach. Myślę, że jeśli szukacie książki, przy której będziecie chcieli odpocząć, to ,,Zielona 13" powinna spełnić Wasze oczekiwania. To ciepła historia (a właściwie historie), które pokazują, że życie może nas bardzo mocno zaskoczyć i to nie jeden raz. Ja z pewnością będę czekała na kolejne powieści tej autorki.

,, (...) to, co prawdziwie ważne, najczęściej ma się w zasięgu ręki."

Ocena :   ✰✰✰✰✰✰✰ (7/10)

Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję Wydawnictwu Dragon.

7 komentarzy:

  1. Czytalam jedną książkę tej autorki ale ta mnie coraz bardziej przekonuje. Zapisuje sobie tytuł.
    Pozdrawiam 😀
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli będę miała okazję, na pewno przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie lekko napisane powieści. Ta mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś może ją przeczytam, ale na pewno nie w najbliższym czasie. Jak się trafi okazja to ją wykorzystam.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Zainteresowała mnie ta książka, bo lubię wielowątkowe powieści obyczajowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęciłaś mnie. Chętnie zapoznam się z twórczością tej autorki. Bardzo mi odpowiadają tego typu powieści. Tak to w życiu jest że kiedy nam się wydaje, że kogoś znamy to szybko okazuje się że tak naprawdę nie znamy. Wiele razy się o tym przekonałam. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa recenzja, a okładka przyciąga bardzo. Dopisuje do listy :)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...