Aniela Wilk - ,,Ryzykant" (recenzja)
Czy poszukiwania zaginionej Alice odniosą skutek ? Zapraszam Was na recenzję kontynuacji powieści ,,Figurantka".
Ryzykant Aniela Wilk Cykl: Figurantka (tom 2) Wydawnictwo: Burda Książki Data wydania: 30 września 2020 |
Aniela Wilk to pseudonim literacki niepokornej polonistki. Nie planowała zostać pisarką, ale gdy pewnego dnia zabrakło jej ciekawej lektury, postanowiła sama ją sobie stworzyć. Jej hobby to rośliny, a ,,Figurantka" to debiutancka powieść.
Mówi się, że druga część każdej serii jest taką jedną wielką niewiadomą. Z jednej strony mamy czasami naprawdę dobrą pierwszą część, a tymczasem kolejne już tak nie wciągają, nie mają w sobie tego czegoś, co hipnotyzuje i przyciąga. Zdarzają się też oczywiście takie historie, gdzie każda kolejna część jest jeszcze lepsza od poprzedniej. Ale niestety, z wielkim żalem muszę przyznać, że historia Alice i Bruce'a należy do tego pierwszego rodzaju. I naprawdę tego żałuję, bo pierwszą część czytało się mi niesamowicie dobrze.
Bruce za wszelką cenę chce odnaleźć Alice, która przepadła. Byłego agenta ścigają wszystkie agencje. Tymczasem Alice przekona się na własnej skórze, że posiadanie wiadomości o skrytce, którą zdeponował jej były mąż jest jej przepustką, by wydostać się ze świata, w jakim się znalazła.
Tytuł Figurantka idealnie pasował do Alice. Silna, niezależna fotografka doskonale wiedziała, co robi i nie była naiwna. Choć przychodzi jej żyć w świecie, w który wpakował ją były mąż wie, że musi sobie w nim poradzić. Mimo wszystko z czasem jej fasada powoli zaczyna się kruszyć i dochodzi nawet do tego, że myśli o samobójstwie. Ale w tym też jest przejaw jej siły - chce umrzeć na własnych zasadach. W drugiej części stała się wyważona, nieco mniej śmiała, ale nadal to ta sama kobieta, którą polubiłam w pierwszej części. Tymczasem Bruce, oczywiście nadal jest twardy, doskonale wie o co gra, ale obciążające go zarzuty, w które wpakował go jego partner sprawiają, że teraz jest poszukiwany w całym kraju i musi się ukrywać. Ze stróża prawa staje się człowiekiem, który musi się ukrywać i nie zamierza się poddawać. I choć główni bohaterowie mają głowę na karku, nie stracili swoich najważniejszych cech, to w ferworze wydarzeń, które rozgrywają się w drugiej części wypadają nie do końca dobrze. I tak naprawdę nie wiem, czy to przypadkiem nie jest winą właśnie tych wydarzeń. Co ciekawe, spodobało mi się to, że autorka postanowiła rozwinąć nieco bohaterów drugoplanowych, czyli Rachel i Roberta. Kilka rozdziałów zostało poprowadzonych z ich punktu widzenia. Dzięki temu akcja nie skupia się już jedynie na Alice i Bruce, a także na Rachel i Robercie i mamy chwile oddechu.
To wcale nie jest tak, że jakoś bardzo krytykuję drugą część historii, bo pod względem językowym i lekkości jest całkiem dobra. Jedynie mam wrażenie, że chyba coś tu w niektórych momentach się popsuło i nie do końca mam pojęcie, czy to był zamierzony efekt przed trzecią częścią, która powinna wieńczyć tę całą serię. Po prostu jak pierwsza część była naprawdę intrygująca i czytało się ją całkiem dobrze, tak przy drugiej nie czegoś mi zabrakło. Kilka rzeczy było niedopowiedzianych, ale zważając na to, że prawdopodobnie trzecia część będzie ostatnią tej serii, to mam nadzieję, że poznamy w końcu odpowiedzi na wszystkie pytania. Muszę zwrócić też uwagę na wątek z selwą oraz przeżyciami Alice po tym, co się stało w końcówce pierwszej części. Nie do końca podoba mi się poprowadzenie tego wątku, bo według mnie chyba głównie przez to druga część wiele straciła, względem pierwszej. W ,,Figurantka" autorka nie odbiegała od świata rzeczywistego tak bardzo. Mieliśmy oczywiście wątek sensacyjny i romans, ale tutaj to jest już za bardzo przekombinowane. Nurtuje mnie to, kim jest ,,Szaman" oraz jaką w ogóle ma w tej historii rolę, bo obstawiam, że to coś o wiele większego. Tak jak wspominałam ciężko mi oceniać tę powieść, bo nie do końca mam pojęcie, czy autorka tę całą zagmatwaną relację pomiędzy bohaterami naprostuje w następnej części, ale jestem dobrej myśli.
,,Ryzykant" to część serii, która nieco mnie rozczarowała. Nie będę ukrywać, że spodziewałam się raczej czegoś innego. Tu dostajemy sporo akcji, jest sensacja, finał raczej bez wielkiego bum, ale mam wrażenie, że ta część jest czymś w rodzaju ,,przeczekajki" przed zakończeniem historii Alice i Bruce'a. Mam nadzieję, że ostatnia część będzie tą, która zwieńczy całą tę historię, b sama w sobie historia, jak i język autorki jst przystępny. Na pewno będę niecierpliwie czekała na kolejną książkę, by przekonać się, czy moje domysły okażą się prawdziwe.
Ocena : ✰✰✰✰✰ (5/10)
Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję Wydawnictwu Burda Książki. |
Na ten moment nie planuję czytać tej książki.
OdpowiedzUsuńNie mam jej w planach
OdpowiedzUsuń