L.J. Shen - ,,Intryga" (recenzja)

Co dzieje się, gdy kochasz kogoś bardziej, niż go nienawidzisz ? A co gdy ta osoba była przyczyną wielkiego bólu ? Bardzo lubię czytać romanse/erotyki, które opowiadają o relacjach kocham-nienawidzę. Cóż, nie mogłam się nie skusić na jedną z najbardziej wyczekiwanych przez czytelników serii Święci Grzesznicy. Zresztą była to jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie pozycji w marcu. Tak oto zapraszam Was na recenzję ,,Intrygi".




Intryga
L.J. Shen

Cykl: Święci Grzesznicy
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 14 marca 2018
Emilia to córka służących, którzy pracują w posiadłości rodziny Spencerów. Baron Spencer, którego nazywają Brutalem , to bogaty, rozpieszczony chłopak, syn właściciela posiadłości. Gdy ci dwoje staną na swojej drodze, nic już nie będzie takie samo. Dziesięć lat po wyjeździe Emilii z posiadłości, oboje znowu spotykają się. Czy miłość może wybaczyć wszystko ? Czy może nienawiść okaże się silniejsza ?

L.J. Shen to bestselerowa autorka współczesnych romansów. Mieszka w północnej Kalifornii z mężem, synem i bardzo leniwym kotem. Kiedy nie pisze, czyta powieści lub ogląda ulubione seriale.

Opis książki dzisiaj troszkę króciutki, ale nie chcę Wam zdradzać zbyt wielu szczegółów z tej książki. Jak już wcześniej wspomniałam, bardzo lubię czytać książki na motywie kontrastu, czyli kocha - nienawidzi. ,,Intryga" bazuje właśnie na takim motywie. Mamy tutaj dwójkę bohaterów, których łączy przeszłość. Ona - Emilia to córka biednych, jak mysz kościelna służących, którzy pracują w posiadłości Jego rodziców. Nie ma grosza przy duszy, może liczyć tylko na siebie, pilnie się uczy, chce mieć dobre perspektywy. Z kolei On to taki ,,zły chłopak", czyli rozpieszczony, bogaty, który nie przejmuje się niczym. Powiem Wam, że chyba nie spotkałam się wcześniej z bohaterem, do którego poczułam jednocześnie sympatię i taką może gdzieś malutką nienawiść. Ciężko określić mi Brutala jakimś konkretnym słowem, więc pozostanę na klasycznym ,,nieokreślony". Tylko dlaczego mam co do niego mieszane uczucia ?

Tak naprawdę gdy przeczytałam rozdziały, które przenosiły nas dziesięć lat wstecz, rzeczywiście czułam całą sobą, że Brutal to bardzo skomplikowany wewnętrznie człowiek. Brak matki, ciągła nieobecność ojca; macocha, która na wszystkich balach udawała ,,kochaną przyszywaną mamusię"- to musiało się na nim kiedyś odbić i odbiło. Jednak, gdy akcja książki przeniosła się w teraźniejszość, chyba dopiero wtedy zapałałam do niego taką, może troszkę jeszcze do teraz ukrywaną sympatią. I powiem Wam, że spodobała mi się taka ,,nieokreśloność" tego bohatera. Cóż, wiele można by o nim rzec, ale to co napisali o nim na okładce było prawdą. Był znakomitym prawnikiem, utalentowanym kryminalistą i pięknym kłamcą. Ja osobiście dodałabym ,,palanta", jak nazwała go siostra Emilii, ale i bez tego to widać.

Co do Emilii, to z pewnością jej życie byłoby o wiele prostsze, gdyby nie miała wielu słabości, a przede wszystkim, gdyby rodzina nie była jej słabością. Właściwie wszystko, co przeżyła w swoim życiu Emilia poniekąd było związane z jej rodziną. Chora siostra nieustannie musiała (i nadal musi) przyjmować drogie lekarstwa, a Emilia, by jej rodzice nie stracili pracy musiała wyjechać. Główna bohaterka jest kruchą istotką, romantyczką, artystką. Musi liczyć tylko na siebie. A to z kolei cechy, które zdecydowały o tym, że naprawdę bardzo mocno ją polubiłam.

Bohaterowie w ,,Intrydze" nie są infantylni. Autorka ponadto próbuje jakoś tłumaczyć zachowanie Brutala w stosunku do Emilii i nawet jej się to udaje, bo gdyby tak nie było, to chyba naprawdę uznałabym Brutala za najbardziej podłego bohatera książki, jaką czytałam, a zdania pewnie prędko bym nie zmieniła. Akcja książki nie dłuży się, ani też nie jest zbyt szybka. Przyznam, książka nie jest zła, ale jakoś niezbyt mnie porwała, co nie znaczy, że mnie nie wciągnęła. Ona mnie po prostu pochłonęła. Przyznam, że troszkę więcej się po niej spodziewałam. Chyba liczyłam na większe rozwinięcie postaci Emilii. A może po prostu zabrakło czegoś innego ? Poza tym bardzo przeszkadzało mi zachowanie Barona w stosunku do Emilii. Nie wiem, jak można nazywać kobietę ,,Służką", zamiast nazywać ją jej imieniem. Naprawdę nie zrozumiem tego. Ale to chyba było takie,,słodkie słówko" Brutala. Chociź nie, nie usprawiedliwiajmy tego tak. Po prostu to jest takie wulgarne, źe ciężko to wytłumaczyć. Tak właściwie to tylko to nazywanie ,,Służką" Emilii przez Barona jest dla mnie takim małym minusem tej książki. Z kolei zakończenie bardzo mi się podobało, ale nic nie będę Wam zdradzać.

,,Intryga" to przesiąknięta miłością, nienawiścią, złością opowieść o dwojgu ludzi, którzy muszą odnaleźć samych siebie. Z pewnością nie będziecie się nudzić przy tej książce. Znajdziecie w tej barwnej opowieści niecodzienną historię, której nie możecie przegapić. Naprawdę polecam Wam tę pozycję, a tymczasem ja wyczekuję kolejnego tomu z tego cyklu, który zawita w naszych księgarniach już w czerwcu.

Pożądanie jest wtedy, gdy chcesz, aby jakaś osoba sprawiła, by było ci dobrze. Miłość jest wtedy, kiedy chcesz sprawić, by innej osobie było dobrze.


Ocena :   ✰✰✰✰✰✰✰ (7/10)


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Edipresse Książki

21 komentarzy:

  1. Kolejna książka idealna na czas wakacji.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście ;) Książka idealna na letnie czytanie.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Czyli oprócz gołej klaty jest coś jeszcze :) Zaraz ją wrzucam do koszyka :)

    Pozdrawiam
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie czeka na swoją kolej. Wczoraj nawet się zastanawiałam, czy sięgnąć po nią, czy "Bez pożegnania" i wygrała ta druga :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie czekam na jej recenzję. Sama mam zamiar sięgnąć niedługo po książkę Sheridan :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Mam na półce i wkrótce się zabieram za tę książkę! :)

    Pozdrawiam,
    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Może mi się spodobać ta książka, dlatego chętnie przyjrzę się jej bliżej. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjrzyj się bliżej, myślę że się nie zawiedziesz :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Brzmi zachęcająco :) Lubię romanse to na pewno mi się ta spodoba :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Cieszę się, że ci się podobałą, bo uwielbiam i autorkę i serię! Wyczekuję teraz premiery zagranicznej "Bane" z niedccierpliwością, gdyż te częsci wydawane u nas już za mną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czekam na kolejną część, ale ona dopiero w czerwcu ;(
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Nie do końca przepadam za motywem bogaty - biedna pomiędzy mężczyzną a kobietą, bo często w takiej książce możemy się spodziewać smutnego zakończenia. Aczkolwiek chciałabym tę książkę przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj z pewnością smutnego zakończenia nie było. Myślę, że spodobałaby Ci się ta książka :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Ta książka kusi mnie od samego początku, a już szczególnie po przeczytaniu tej recenzji! :)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...