Marta Radomska - ,,Tego kwiatu jest pół światu" (recenzja)

Co wspólnego mają ze sobą kot, Maja i nieboszczyk znaleziony na jednej z posesji ? Zapraszam na recenzję nowej powieści Marty Radomskiej.


Maja Kostrzewska niedawno się rozwiodła z niewiernym mężem Olgierdem, przy okazji pogrążając go w sądzie. Teraz jest znowu singielką i próbuje od nowa znaleźć swoją drugą połowę. Niestety Majka ma jedną wadę - nie umie podrywać facetów. Wierzy jednak, że pewnego razu spotka faceta, z którym będzie mogła sobie ułożyć życie. Czy to opiekuńczy Robert stanie się jej bratnią duszą ? A może idealnym mężczyzną okaże się ktoś inny ?

Marta Radomska to z wykształcenia filolog polski, prywatnie serce oddała zwierzętom wszelakiej maści, szczególnie kotom. Jest autorką serii "Maraton do szczęścia" i powieści ,,Tego kwiatu jest pół światu".

Marta Radomska to autorka, której książki polecało mi wiele czytelniczek. Wcześniej nie miałam jednak okazji spotkać się z jej twórczością. Gdy więc w zapowiedziach na styczeń zobaczyłam przepiękną okładkę powieści ,,Tego kwiatu jet pół światu" postanowiłam zabrać się w końcu za powieść tej autorki i wybrałam zwariowaną historię Majki Kostrzewskiej. Przyznam, że moje pierwsze spotkanie z Martą Radomską było bardzo ciekawe, ale jednocześnie czułam się częściowo rozczarowana.

,,Tego kwiatu jest pół światu" to pierwsza część historii o zakręconej i zwariowanej na punkcie kotów właścicielce kwiaciarni Mai Kostrzewskiej. Kobieta niedawno się rozwiodła z niewiernym mężem Olgierdem i teraz znowu jest singielką, która próbuje znaleźć swoją drugą połowę. Niestety ma wrażenie, że większość mężczyzn, których spotyka nie jest dla niej. Gdy więc pewnego dnia pomaga jej Robert, z którym prawie codziennie mija się w drodze do pracy staje się to początkiem bliskiej relacji pomiędzy nimi. Ale Majka ma też jeszcze jeden wielki talent - pakowanie się w kłopoty. Odnajdując przypadkowo zwłoki byłego męża sprowadza na siebie lawinę zdarzeń i zaczyna zdawać sobie sprawę z tego, że każda osoba z jej otoczenia może być z tą sprawą powiązana.

Jestem przekonana, że niezdarną Majkę pokochają wszyscy czytelnicy. Jest sympatyczna, miła, ale prześladuje ją pech. Zdradza ją mąż i to do tego z jej pracownicą. A jakby tego było mało odnajduje przez przypadek jego zwłoki. Prawdziwe combo. Ale po burzliwym rozstaniu z mężem kobieta nie chce łatwo się poddawać i próbuje na nowo ułożyć sobie życie. Tyle tylko, że mężczyzn, którzy posiadaliby wszystkie cechy jakich szuka jest jak na lekarstwo. Jedynie Robert, którego mija codziennie w drodze do pracy wydaje się statecznym mężczyzną. Problem w tym, że Majka boi się do niego zagadać i nic tak naprawdę o nim nie wie. Ale na horyzoncie pojawi się także inny mężczyzna. Teraz to właśnie ona będzie musiała zdecydować, którego z nich wybierze.

Autorka połączyła powieść obyczajową z kryminałem. Czytając opis spodziewałam się jednak innej historii i dlatego przyznam, że jestem nieco rozczarowana. Mimo wszystko autorka bardzo zgrabnie połączyła te dwa gatunki, dodała szczyptę humoru i stworzyła niezdarną bohaterkę, skutkiem czego czytelnik otrzymuje całkiem ciekawą opowieść. Na początku nie mogłam się jednak wciągnąć w historię Mai. Początek jest enigmatyczny, ale gdy autorka zaczęła pisać o kotach i o tym, co działo się w domu Mai, to spasowałam i zaczęłam kartkować powieść do momentu, w którym te fragmenty się skończyły. Później takich fragmentów było coraz mniej, co niezmiernie mnie ucieszyło, bo nie wprowadzały one nic do fabuły. I to wcale nie tak, że to dlatego, że nie lubię kotów, bo wręcz przeciwnie - sama jestem kociarą, ale to już i dla mnie była mała przesada. Sam styl pisania autorki jest lekki, nie brakuje humoru. Narracja jest trzecioosobowa, a bohaterowie ciekawie rozbudowani. Co do samego wątku kryminalnego, to muszę przyznać, że autorka z powodzeniem mogłaby pisać kryminały. Najczęściej już na samym początku wiedziałam, albo podejrzewałam kto mógł być zabójcą, a w tej powieści autorka robi naprawdę kawał dobrej roboty. Nie tylko zgrabnie wyprowadza czytelnika w pole z jego podejrzeniami, to jeszcze i sam zabójca to osoba, którą chyba podejrzewałam najmniej z całego grona podejrzanych. Nie brakuje tutaj także ciekawych pobocznych wątków, między innymi przyjaciółki bohaterki i jej narzeczonego, czy jej brata - Michała. Poza tym autorka także postanowiła rozwinąć wątek z testamentem babci Mai, z którym związek ma pewien zagubiony kluczyk i to też ciekawie rozwinęła co również zasługuje na duży plus.


,,Tego kwiatu jest pół światu" okazało się ciekawą lekturą. Ciekawa główna bohaterka, której pech nie opuszcza i bohaterowie poboczni sprawiają, że powieść czyta się z humorem. Dodatkowo ciekawe rozwinięcie wątków, a w szczególności tego kryminalnego sprawia, że powieść czyta się z zaciekawieniem, a samo rozwiązanie zagadki z pewnością zaskoczy nie jednego czytającego kryminały. Sama nie wiem jednak dlaczego wydawnictwo postanowiło z tyłu książki zamieścić opis właściwie niepasujący do całej tej książki, bo wprowadza on w błąd wielu czytelników. Żałuję też, że Marta Radomska postanowiła wpleść w fabułę na początku właściwie niepotrzebne fragmenty z kotami. Mimo wszystko autorka humorem nadrabia bardzo wiele i sama jestem ciekawa, jak rozwiną się wydarzenia w drugim tomie tej powieści.
,,... dlaczego prawie wszystkie dobre postanowienia prędzej czy później biorą w łeb i zostaje z nich gorzkie rozczarowanie."


Ocena :   ✰✰✰✰✰✰ (6/10)


Książkę mogłam przeczytać dzięki serwisowi JakKupować.pl.
Kliknij w grafikę, by wejść na stronę serwisu i przeczytać wiele cennych porad.

17 komentarzy:

  1. Książka gości już w mojej biblioteczce ale jeszcze jej nie czytałam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam jeszcze twórczości tej autorki, ale chyba się nie skuszę na "Tego kwiatu jest pół światu", bo nie lubię kotów, ani pechowych i niezdarnych głównych bohaterek :). Ale okładkę ma całkiem przyjemną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, nie są to klimaty, które każdy lubi :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Będę musiała przeczytać :) Moje klimaty, autorkę już znam, więc zapewne mi się spodoba :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa Twojej opinii, niedługo pewnie wyjdzie kontynuacja tej powieści, więc trzeba nadrabiać :D
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Już sam tytuł mi się podoba :) chętnie sięgnie i po tą powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie zaciekawiła - jak wpadnie w moje czytelnicze łapki to z przyjemnością poczytam:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba jeszcze o tej książce nie słyszałam. Myślę, że mogłaby mi się spodobać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie, jeśli zdecydujesz się ją przeczytać, to życzę Ci udanej lektury :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Brzmi ciekawie, także na pewno kupię książkę i przeczytam. Dużo tu inspiracji na tym Twoim blogu. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie spotkałam się jeszcze z tą książką, ale chętnie przeczytam :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa czy Ci się spodoba. Poza tym okładka przepiękna to i popatrzeć można :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Coś czuję, że spodobałaby mi się ta książka! Chętnie ją zatem przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...