Dorota Wachnicka - ,,Grzesznica" (recenzja)
17.3.19
10
7 gwiazdek
,
Dorota Wachnicka
,
Grzesznica
,
powieść obyczajowa
,
Wydawnictwo Edipresse Książki
Każdy z nas ma swoje tajemnice. Jedni niewielkie, inni olbrzymie. Zapraszam na recenzję powieści, która pokazuje nam, że przeszłość nigdy o nas nie zapomina.
Dominika ma wspaniałego męża i dwójkę dzieci. Jest jednak pewna tajemnica, którą kobieta skrzętnie przed wszystkimi ukrywa - w przeszłości pracowała jako dziewczyna do towarzystwa, jednak teraz nie ma już z tamtym światem nic wspólnego i poświęciła się rodzinie. Gdy pewnego dnia Michał - dyrektor w firmie w której pracuje rozpoznaje ją i powiązuje z jej dawnym życiem, będzie się chciał jej pozbyć za wszelką cenę z firmy, by nie zdradziła jednego faktu z jego przeszłości, który mógłby być skazą na jego wizerunku. Czy uda mu się to ? Czy prawda z przeszłości wyjdzie na jaw ?
Dorota Wachnicka jest psychologiem i psychoterapeutą. Zawodowo zajmowała się terapią indywidualną i rodzinną. Dla twórczości pisarskiej porzuciła pracę psychoterapeutki. Jest autorką książek ,,Farciara" i ,,Grzesznica".
Z prozą Doroty Wachnickiej miałam okazję spotkać się już wcześniej, gdy recenzowałam dla Was ,,Farciara" Gdy w zapowiedziach zobaczyłam ,,Grzesznica", postanowiłam, że przeczytam również i tę powieść. Tym razem autorka opowiada nam historię kobiety, damy do towarzystwa, którą po wielu latach od zerwania z tamtym ,,biznesem" dosięga przeszłość. Bohaterka będzie musiała stawić jej czoło, ale zarazem na szali postawi swoją rodzinę i małżeństwo.
,,Grzesznica" to powieść, która okazała się miłą niespodzianką. Po ,,Farciarze" liczyłam na to, że autorka mnie zadziwi i muszę przyznać, że rzeczywiście tak się stało. Główną bohaterką tej historii jest Dominika, która jest szczęśliwą żoną i matką dwójki dzieci. Nikt jednak nie wie, że kiedyś pracowała w luksusowej agencji towarzyskiej jako dama do towarzystwa. Przeszłość jednak nigdy nie zapomina, a gdy Michał, który jest dyrektorem w firmie, w której zaczyna pracę rozpozna w niej jedną z dam do towarzystwa, którą poznał na jednym z bankietów, będzie chciał się jej pozbyć jak najszybciej z firmy, by nie wydała jego sekretu.
Dominika to bohaterka, która nie jest jednolita. Stopniowo poznajemy jej charakter i osobowość. Jej rodzice to dyplomaci, więc pieniędzy tak naprawdę jej nie brakowało. Jedynie chęć adrenaliny, dreszczyku podniecenia i przede wszystkim nowych sytuacji sprawia, że zostaje luksusową damą do towarzystwa. Teraz, ponad dziesięć lat później ma już wspaniałego i wyrozumiałego męża - Markusa, dwójkę dzieci, a ,,branża" to już tylko wspomnienie. Z kolei Michał to dyrektor w jednej z międzynarodowych firm. Co tydzień chodzi do kościoła, w okresie adwentu na roraty, ma czworo dzieci i żonę, którą poznał parę lat temu na pielgrzymce. A jednak codziennie, w porze lunchu zagląda do jednej z agencji towarzyskich. Brakuje mu wyuzdanego seksu z żoną, a na dodatek ma wiele tajemnic z przeszłości, a w szczególności wydarzenie z przeszłości, o którym wie on i nowa pracownica firmy - Dominika. Choćby jedno słowo przez nią wypowiedziane byłoby skazą na jego wizerunku przykładnego chrześcijanina i głowy rodziny, więc postanawia za wszelką cenę pozbyć się Dominiki z firmy. Od tej chwili zacznie się między nimi rozgrywka.
Żaden z bohaterów tej powieści nie jest czysty jak łza, każdy z nich ma swoje tajemnice. Najciekawsze jest jednak to, że czytelnika nie pociągają te tajemnice, ale fakt, że zaczynają one powoli wydostawać się na światło dzienne. Zaczynamy się zastanawiać, w jaki sposób bohaterowie zapłacą za czyny, które miały miejsce w przeszłości. I tak zgrabnie dochodzimy do apogeum, zarówno Michał, jak i Dominika mają na siebie ,,haki". Od tamtej chwili czytelnik tylko uważnie czeka na chwilę, gdy cała układanka zostanie zgrabnie dopasowana, a o wszystkich brudnych faktach z życia bohaterów dowiedzą się ich rodziny, a w szczególności małżonkowie. Michał to obłudnik w czystej postaci, osoba, do której od razu czuje się odrazę. Wyrobiona opinia, zakłamana i przesadna wiara. A tak naprawdę zdradza codziennie żonę z prostytutkami. Wydaje się więc, że Dominika i Michał są do siebie, pod jakimś względem podobni, a jednak gdy poznamy ich bliżej przekonamy się, że pozory mogą mylić, a ludzie potrafią się zmieniać.
Powieść naprawdę wciąga, za sprawą ciekawej narracji i języka, który jest lekki, a nie chaotyczny, jak było w przypadku poprzedniej powieści tej autorki. Rozdziały dotyczące Dominiki są prowadzone w narracji pierwszoosobowej w czasie teraźniejszym, natomiast te, w których skupiamy się na Michale, w narracji trzecioosobowej, w czasie przeszłym. Uważam, że mieszanie dwóch narracji jest ciekawym zabiegiem literackim i udało się autorce, ale myślę, że gdyby powieść prowadzona była tylko jedną narracją, to równie dobrze czytałoby się tę lekturę. Niestety było w niej parę niedociągnięć. Nie chcę Wam ich tutaj wypisywać, bo musiałabym Wam opowiedzieć właściwie całą fabułę tej książki, by je wyszczególnić, a tego robić nie chcę. Bardzo podobało mi się poprowadzenie fabuły oraz bohaterowie, którzy nie są jednoznaczni i mają wiele na sumieniu.Szczególnie dewocja Michała daje naprawdę wiele do myślenia. Dominika również nie jest postacią prostą, bo i ona ma wiele na sumieniu, jest nieprzewidywalna, a jednak mimo wszystko to Michał napawa odrazą czytelnika. Nie podobało mi się mimo wszystko to, że Dominika stała się postacią, której czytelnik współczuje, choć tak naprawdę nie ma ku temu podstaw, bo to ona nie powiedziała mężowi o swoim dawnym życiu, chociaż małżonkowie nie powinni mieć przed sobą tajemnic. Z drugiej strony nie można się jej dziwić biorąc pod uwagę, jakim wspaniałym człowiekiem jest jej mąż i to, że mogłaby go utracić. To kolejny, ciekawy i trudny temat do rozmyślań, jaki podsuwa nam autorka.
,,Grzesznica" okazała się ciekawą i zaskakującą powieścią. Fabuła wciąga od pierwszej strony i sprawia, że naprawdę tę książkę czyta się bardzo szybko. Autorka pokazuje nam, że tak naprawdę każdy z nas ma coś na sumieniu, ale mimo wszystko z drugiej strony stawia nam pytanie: Czy warto zataić prawdę, jeśli może ona zrujnować (pozorne) szczęście drugiej osoby ? To bardzo trudny temat, który wywołuje wiele sprzecznych komentarzy, a na dodatek koniec tej powieści daje nam dużo do myślenia. Jeśli szukacie ciekawej lektury, którą lekko się czyta to z pewnością może być to powieść dla Was. Jeśli jednak nie lubicie trudnych tematów, lub szukacie książki, która pozwoli Wam zapomnieć o codzienności, to powieść ,,Grzesznica" możecie sobie odpuścić.
,,Grzesznica" Dorota Wachnicka
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 13 luty 2019
|
Dorota Wachnicka jest psychologiem i psychoterapeutą. Zawodowo zajmowała się terapią indywidualną i rodzinną. Dla twórczości pisarskiej porzuciła pracę psychoterapeutki. Jest autorką książek ,,Farciara" i ,,Grzesznica".
Z prozą Doroty Wachnickiej miałam okazję spotkać się już wcześniej, gdy recenzowałam dla Was ,,Farciara" Gdy w zapowiedziach zobaczyłam ,,Grzesznica", postanowiłam, że przeczytam również i tę powieść. Tym razem autorka opowiada nam historię kobiety, damy do towarzystwa, którą po wielu latach od zerwania z tamtym ,,biznesem" dosięga przeszłość. Bohaterka będzie musiała stawić jej czoło, ale zarazem na szali postawi swoją rodzinę i małżeństwo.
,,Grzesznica" to powieść, która okazała się miłą niespodzianką. Po ,,Farciarze" liczyłam na to, że autorka mnie zadziwi i muszę przyznać, że rzeczywiście tak się stało. Główną bohaterką tej historii jest Dominika, która jest szczęśliwą żoną i matką dwójki dzieci. Nikt jednak nie wie, że kiedyś pracowała w luksusowej agencji towarzyskiej jako dama do towarzystwa. Przeszłość jednak nigdy nie zapomina, a gdy Michał, który jest dyrektorem w firmie, w której zaczyna pracę rozpozna w niej jedną z dam do towarzystwa, którą poznał na jednym z bankietów, będzie chciał się jej pozbyć jak najszybciej z firmy, by nie wydała jego sekretu.
Dominika to bohaterka, która nie jest jednolita. Stopniowo poznajemy jej charakter i osobowość. Jej rodzice to dyplomaci, więc pieniędzy tak naprawdę jej nie brakowało. Jedynie chęć adrenaliny, dreszczyku podniecenia i przede wszystkim nowych sytuacji sprawia, że zostaje luksusową damą do towarzystwa. Teraz, ponad dziesięć lat później ma już wspaniałego i wyrozumiałego męża - Markusa, dwójkę dzieci, a ,,branża" to już tylko wspomnienie. Z kolei Michał to dyrektor w jednej z międzynarodowych firm. Co tydzień chodzi do kościoła, w okresie adwentu na roraty, ma czworo dzieci i żonę, którą poznał parę lat temu na pielgrzymce. A jednak codziennie, w porze lunchu zagląda do jednej z agencji towarzyskich. Brakuje mu wyuzdanego seksu z żoną, a na dodatek ma wiele tajemnic z przeszłości, a w szczególności wydarzenie z przeszłości, o którym wie on i nowa pracownica firmy - Dominika. Choćby jedno słowo przez nią wypowiedziane byłoby skazą na jego wizerunku przykładnego chrześcijanina i głowy rodziny, więc postanawia za wszelką cenę pozbyć się Dominiki z firmy. Od tej chwili zacznie się między nimi rozgrywka.
Żaden z bohaterów tej powieści nie jest czysty jak łza, każdy z nich ma swoje tajemnice. Najciekawsze jest jednak to, że czytelnika nie pociągają te tajemnice, ale fakt, że zaczynają one powoli wydostawać się na światło dzienne. Zaczynamy się zastanawiać, w jaki sposób bohaterowie zapłacą za czyny, które miały miejsce w przeszłości. I tak zgrabnie dochodzimy do apogeum, zarówno Michał, jak i Dominika mają na siebie ,,haki". Od tamtej chwili czytelnik tylko uważnie czeka na chwilę, gdy cała układanka zostanie zgrabnie dopasowana, a o wszystkich brudnych faktach z życia bohaterów dowiedzą się ich rodziny, a w szczególności małżonkowie. Michał to obłudnik w czystej postaci, osoba, do której od razu czuje się odrazę. Wyrobiona opinia, zakłamana i przesadna wiara. A tak naprawdę zdradza codziennie żonę z prostytutkami. Wydaje się więc, że Dominika i Michał są do siebie, pod jakimś względem podobni, a jednak gdy poznamy ich bliżej przekonamy się, że pozory mogą mylić, a ludzie potrafią się zmieniać.
Powieść naprawdę wciąga, za sprawą ciekawej narracji i języka, który jest lekki, a nie chaotyczny, jak było w przypadku poprzedniej powieści tej autorki. Rozdziały dotyczące Dominiki są prowadzone w narracji pierwszoosobowej w czasie teraźniejszym, natomiast te, w których skupiamy się na Michale, w narracji trzecioosobowej, w czasie przeszłym. Uważam, że mieszanie dwóch narracji jest ciekawym zabiegiem literackim i udało się autorce, ale myślę, że gdyby powieść prowadzona była tylko jedną narracją, to równie dobrze czytałoby się tę lekturę. Niestety było w niej parę niedociągnięć. Nie chcę Wam ich tutaj wypisywać, bo musiałabym Wam opowiedzieć właściwie całą fabułę tej książki, by je wyszczególnić, a tego robić nie chcę. Bardzo podobało mi się poprowadzenie fabuły oraz bohaterowie, którzy nie są jednoznaczni i mają wiele na sumieniu.Szczególnie dewocja Michała daje naprawdę wiele do myślenia. Dominika również nie jest postacią prostą, bo i ona ma wiele na sumieniu, jest nieprzewidywalna, a jednak mimo wszystko to Michał napawa odrazą czytelnika. Nie podobało mi się mimo wszystko to, że Dominika stała się postacią, której czytelnik współczuje, choć tak naprawdę nie ma ku temu podstaw, bo to ona nie powiedziała mężowi o swoim dawnym życiu, chociaż małżonkowie nie powinni mieć przed sobą tajemnic. Z drugiej strony nie można się jej dziwić biorąc pod uwagę, jakim wspaniałym człowiekiem jest jej mąż i to, że mogłaby go utracić. To kolejny, ciekawy i trudny temat do rozmyślań, jaki podsuwa nam autorka.
,,Grzesznica" okazała się ciekawą i zaskakującą powieścią. Fabuła wciąga od pierwszej strony i sprawia, że naprawdę tę książkę czyta się bardzo szybko. Autorka pokazuje nam, że tak naprawdę każdy z nas ma coś na sumieniu, ale mimo wszystko z drugiej strony stawia nam pytanie: Czy warto zataić prawdę, jeśli może ona zrujnować (pozorne) szczęście drugiej osoby ? To bardzo trudny temat, który wywołuje wiele sprzecznych komentarzy, a na dodatek koniec tej powieści daje nam dużo do myślenia. Jeśli szukacie ciekawej lektury, którą lekko się czyta to z pewnością może być to powieść dla Was. Jeśli jednak nie lubicie trudnych tematów, lub szukacie książki, która pozwoli Wam zapomnieć o codzienności, to powieść ,,Grzesznica" możecie sobie odpuścić.
,, ... każdy diabeł spotyka swojego anioła."
Ocena : ✰✰✰✰✰✰✰ (7/10)
Nie czytałam poprzedniej powieści autorki. Chętnie nadrobię zaległości.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że powieść wciągnęła Ciebie - spodobała się i pozytywnie ją odebrałaś. Jednak ja nie sięgnę - wiem, że mi się nie spodoba ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozyjcja. Jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuńFajnie, że wciąga. Będę miała ją na uwadze. 😊
OdpowiedzUsuńNie znam autorki :)
OdpowiedzUsuńCzytałam dobre recenzje tej książki- fajna obyczajówka z przesłaniem....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Nie znałam tej autorki, czas będzie się zapoznać z jej prozą.
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki, które potrafią porwać już od pierwszych stron. Skoro ta jest jedną z nich, koniecznie powinnam dać jej szansę.
OdpowiedzUsuńTematyka ciekawa, bohaterowie również, chyba będę musiała się rozejrzeć za tą książką :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, książka trafia na moją listę tytułów do przeczytania w tym roku. Lista ciągle się powiększa... mam nadzieję, że zdążę przed końcem bieżącego roku.
OdpowiedzUsuń