Kristen Callihan - ,,Niegrzeczny idol" (recenzja)

Czy przypadkowe spotkanie znanego muzyka i zwykłej dziewczyny może stać się początkiem czegoś nowego ? Zapraszam Was na recenzję powieści ,,Niegrzeczny idol".



,,Niegrzeczny idol"
Kristen Callihan


Cykl: VIP (tom 1)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Muza
Data wydania: 17 czerwca 2020
Tłumaczenie: Julia Gabriel
Ona to zwykła dziewczyna. On znany gwiazdor rocka. Czy może ich połączyć coś więcej ? Czy Libby zaufa sobie i zaryzykuje znajomość z Killianem ?

Kristen Callihan to autorka bestsellerów z list ,,New York Timesa" i ,,USA Today". Jej powieści spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem krytyków, a także trafiały na listy najbardziej polecanych publikacji.

O tej książce od dawna jest już głośno zarówno na Instagramie, jak i na Facebooku. Niedawno recenzowałam dla Was powieść ,,Niedopasowani", którą Kristen Callihan, czyli autorka ,,Niegrzecznego idola" napisała wraz z Samanthą Young. Jednak dopiero teraz postanowiłam sprawdzić, jaka jest proza Callihan. Sięgając po powieść z okładką, która już na wstępie sugeruje nam ,,typowy erotyk" spodziewam się po niej ... po prostu dobrego erotyka. Ale okazało się, że za okładką kryje się całkiem dobre wnętrze.

Kill John to jedna z najpopularniejszych kapeli rockowych na świecie. Gdy życie Killiana, jednego z najbardziej pożądanych gitarzystów i wokalistów na świecie się rozpada, postanawia odpocząć od świata i wynajmuje domek. Los postawi mu na drodze Libby - zwyczajną dziewczynę, która stanie się dla niego kimś więcej, niż tylko jego fanką.

Nie będę owijać w bawełnę - Libby i Killian całkowicie mnie kupili, choć wcale się tego nie spodziewałam. Ona, wydaje się zwykła dziewczyna wiele przeszła w swoim życiu i musi sama radzić sobie w tym świecie. Można by ją nazwać outsiderką i domatorką. Ale jest też niezwykle krucha. Podziwiałam ją. Nadal się trzymała mimo tego, co stało się w jej życiu i twardo stąpała po ziemi. Ma też swoje lęki, jest po prostu zwyczajną dziewczyną. Natomiast do naszego ,,niegrzecznego idola", czyli Killiana również od początku poczułam sympatię. I wbrew tytułowi nie jest on wcale taki ,,niegrzeczny". Nie jest typowym bad boyem, których znamy z romansów. To raczej mężczyzna, który jest znanym muzykiem i na pewno daleko mu zachowaniem do niegrzecznych gwiazd rocka. Autorka skupia się na dwójce tych bohaterów, ale zarysowuje nam także bohaterów drugoplanowych, których historie będą przedstawione w kolejnych tomach.

Okładka sugeruje nam erotyk z przystojnym muzykiem w roli głównej, a tymczasem powieści Callihan nie zaliczyłabym do kategorii erotyków, a raczej romansu; choć końcówka jest raczej już erotyzmem nieco przesiąknięta. Na początku ciężko było mi się wciągnąć w tę historię, musiałam przyzwyczaić się do narracji autorki, ale z czasem po prostu wsiąkłam w tę powieść i poczułam się naprawdę miło zaskoczona. Dlatego też uprzedzam Was, byście nie poddawali się różnym sugestiom, tylko sami sięgnęli po tę powieść. Znam osoby, które pokochały tę historię, ale też i takie, dla których nie była ona interesująca. Nie wiem też, dlaczego wydawnictwo postanowiło zmienić tytuł, dodając do niego ,,niegrzeczny". Oryginalny brzmiał ,,Idol" i uważam, że też tak powinno zostać. Dodanie tego ,,przedrostka" sprawiło, że niektóre osoby, liczące na przesiąkniętą erotyzmem powieść, mogą czuć się nieco zawiedzione, bo naszemu głównemu bohaterowi raczej daleko do bycia ,,niegrzecznym". Callihan pisze w nieco podobnym stylu, co Samantha Young, więc jeśli lubicie narrację Young, to i do Callihan się przyzwyczaicie, ale może to nastąpić dopiero po kilkudziesięciu kartkach. Sama historia, choć nie jest odkrywcza i ma kilka wad, tak naprawdę jest kawałkiem fajnej literatury romantycznej i śmiało mogę powiedzieć, że na pewno wiele czytelniczek naprawdę ją polubi.

,,Niegrzeczny idol" to historia, po której spodziewałam się erotyzmu, muzyki i przede wszystkim ciekawej relacji pomiędzy głównymi bohaterami. Reklamowana, jako historia niczym z filmu ,,Narodziny gwiazdy" rzeczywiście jest oparta na podobnym schemacie, co ten znany film. Choć nie mogłam zrozumieć niektórych poczynań autorki, to tak naprawdę dobrze się bawiłam przy tej powieści i z pewnością będę czekała na kolejne tomy. Mogę Was jedynie zapewniż, że Libby i Killian to bohaterowie, z którymi nie będziecie się nudzić. Tak więc, jeśli szukacie lekkiej historii z muzyką w roli głównej, to jak najbardziej polecam Wam tę powieść na jeden z letnich wieczorów, a ja oczywiście będę wyczekiwała kolejnego tomu.

Ocena :   ✰✰✰✰✰✰✰ (7/10)

Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję Wydawnictwu Muza.

9 komentarzy:

  1. Na relaks w ogrodzie albo na plaży będzie idealna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie klimaty i myślę, że na wakacje to lektura idealna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na lato lubię takie ksiażki, ja teraz za to poszłam w drugą stronę i czytam cos mocniejszego. :) Sięgnęłam po książkę Bracia od Pana Ireneusza Gralik - bardzo mnie wciągnęła. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, super. Cieszę się, że znalazłaś ciekawą lekturę :D
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Moje plany czytelnicze są bardzo rozległe. Nie wiem czy po nią sięgnę. Też mnie nie zaciekawiła.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać, że tytuł mnie absolutnie odstrasza! Mimo że mówisz że to jest lekka historia, to chyba jednak nie będzie ona w moim typie.

    Zapraszam: czytanko.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też tak było, tytuł jakoś nie zachęca, ale mimo wszystko warto spróbować D
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Od bardzo dawna przebywam na tym blogu i na pewno zostanę dłużej.Ten blog jest mega ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa i oczywiście zapraszam na kolejne posty <3
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...