Katarzyna Nowakowska - ,,Zagrywka" (recenzja)

Wielomilionowe kontrakty, wielki sport i manipulacje ... Zapraszam Was na recenzję powieści ,,Zagrywka" Katarzyny Nowakowskiej.

,,Zagrywka"
Katarzyna Nowakowska


Cykl: Zagrywka (tom 1)
Wydawnictwo: Między słowami
Data wydania: 27 stycznia 2021
Abigail to kobieta, która doskonale wie co zrobić, by utrzymać się w świecie pełnym nieczystych zagrywek i przystojnych zawodników. Negocjuje milionowe kontrakty, mieszka w wielkim apartamentowcu i nigdy nie przespała się z żadnym zawodnikiem z jej klubu. Jednak jej zasady mogą zamienić się w pył, gdy do jej klubu przechodzi jeden z najlepszych i najseksowniejszych zawodników. A ona jest jego przeszłością. Czy Abigail uda się przetrwać w tym świecie ? Jak jej przeszłość wpynie na jej życie ?

Katarzyna Nowakowska to autorka powieści obyczajowych i erotycznych pisząca od sześciu lat pod pseudonimem K.N. Haner. Jej książki wielokrotnie trafiały na szczyt listy bestsellerów. Prywatnie jest szczęśliwie zakochaną, dumną posiadaczką kobiecych kształtów i niepoprawną optymistką. 

Od kiedy K.N. Haner postanowiła wydać swoją pierwszą książkę pod własnym - prawdziwym - nazwiskiem byłam naprawdę ciekawa, co będzie miała nam do zaoferowania. Jej ,,pierwsza" książka, czyli ,,Skandal" nie wzbudziła we mnie aż takiego entuzjazmu, jakiego bym oczekiwała, ale gdy zobaczyłam zapowiedź powieści ,,Zagrywka" byłam naprawdę zaintrygowana. Wcześniej ta autorka nie imała się tego motywu, więc już to przekonało mnie do tego, by dać tej książce szansę. Liczyłam oczywiście na romans, sport i żeby nie było tak lekko może odrobinę dramatu, jak przystało na przydomek, jaki nadały tej autorce czytelniczki. I niestety, choć książka miała naprawdę duży potencjał, to bardzo się zawiodłam ...

Gdy chce się przetrwać w świecie pełnym sportu i nieczystych zagrywek trzeba stworzyć swój własny kodeks i bezwzględnie się go trzymać. Abigail właśnie tak zrobiła. Teraz pracuje w jednym z największych i najbardziej utytułowanych klubów koszykarskich, negocjuje milionowe kontrakty i żyje tak, jak chce. Jednak jej zasady mogą szybko prysnąć jak bańka mydlana, gdy do jej klubu dołącza nowy, seksowny zawodnik. A najgorsze jest to, że to mężczyzna, o którym za wszelką cenę chciała zapomnieć.

Gdy zabierałam się za tę książkę zastanawiałam się, jak autorka rozplanuje bohaterów. W końcu to oni są tak naprawdę podstawą każdej książki, nawet bardziej niż fabuła. Abigail to wydawałoby się po opisie twarda kobieta, która doskonale wie, co robi. Jest zawsze opanowana, nie da sobie w kaszę dmuchać i wie, co w koszykarskim świecie piszczy. Oczywiście jest piękna, każdy zawodnik z jej drużyny (i nie tylko) się za nią ogląda i je jej z ręki. Jednym zdaniem: klasa i styl w jednym. Jednak te wyobrażenie niknie już po kilku rozdziałach tej książki. I tak naprawdę nie do końca wiem, czy to wina źle poprowadzonej fabuły tej książki, czy też samej konstrukcji tej bohaterki. Sama Abigail ma dwadzieścia cztery lata, nie uczęszczała do żadnej wyższej szkoły, a raptem jest prezesem klubu i zajmuje się wielomilionowymi transferami. Poza tym miałam wrażenie, że jest po prostu dziecinna i ma o sobie za wielkie mniemanie. Sporo jej zachowań, np. to jak mówiła o sobie ,,kurczaczek", albo, że ,,piszczy jak kurczaczek" tylko na to wskazuje. Ja rozumiem, że to było nawiązanie do przeszłości, zdrobnienia jakim ją nazywali bliscy w przeszłości, ale bez przesady. Miałam wrażenie, że to dziewczynka zamknięta w skorupie pięknej, seksownej kobiety. Podobało mi się w niej to, że starała się trzymać swoich zasad, tzn. nie sypiała z zawodnikami ze swojego klubu, ale na tym chyba jej plusy się kończą. Oczywiście współczułam jej wydarzeń z przeszłości, ale miałam wrażenie, że jej to nie spędzało snu z powiek. W końcu skoro od kilku lat była dobrze usytuowana, miała sporo pieniędzy, to dlaczego nie szukała osoby, którą kochała i którą jej bezdusznie odebrano. Mogła wierzyć w to, że wiedzie ona lepsze życie, ale dziwiło mnie jej zachowanie. Natomiast Jacob to jeden z najlepszych zawodników NBA, który przechodzi do klubu Abigail. I choć wydawał mi się naprawdę intrygującym bohaterem, to tak naprawdę te wrażenie równie szybko znikło. Podobało mi się to, jak chciał szukać bliskiej dla siebie osoby, pocieszał Abigail, ale nie mogłam zrozumieć, jak można nie rozpoznać, osoby, którą się kochało. Owszem po tylu latach każdy może się zmienić, ale jak takiemu człowiekowi nie może zaświecić się czerwona lampka ? Jacob z jednej strony jest naprawdę pozytywnym bohaterem, bo wspierał Abigail, powiedział o intrydze, którą na nią zastawiono, ale szczerze jego zachowanie i postępowanie w niektórych momentach było po prostu dziwne. Drugoplanowi bohaterowie to przede wszystkim zawodnicy NBA oraz władze klubu, a także brat i osoby z przeszłości Abigail, którzy uzupełniają powieść.

Katarzyna Nowakowska pisze lekko, ale po kilku rozdziałach, które wydawały mi się po prostu niedopracowane zaczęłam się nużyć. Sam początek (oprócz tych nawiązań do kurczaczka) był całkiem przekonywujący, ale im dalej szłam przez rozdziały, tym bardziej ta historia wydawała mi się infantylna, mało życiowa i nie do końca przemyślana, żeby nie powiedzieć głupia. Nie będę oszukiwać - druga książka K.N. Haner napisana pod jej prawdziwym nazwiskiem jest dla mnie po prostu dużym rozczarowaniem, nawet nie wiem, czy nie jednym z większych ostatniego roku. Spodziewałam się czegoś podobnego do romansów sportowych Elle Kennedy, a dostałam coś zupełnie przeciwnego. Z bohaterami, których miała Nowakowska można było naprawdę dużo zrobić. A tymczasem mam wrażenie, że wszystko poszło nie w tym kierunku co trzeba. Autorka próbuje tu przeplatać wydarzenie dziejące się w teraźniejszości, z tymi z przeszłości, robi sporo plot twistów, ale i tak to niknie w porównaniu z tym, że ta książka po prostu jest niespójna i nie przemyślana, jakby pisana na siłę. Bohaterowie (a szczególnie główna bohaterka) z każdą kartką coraz bardziej mnie irytowali. W książce dzieje się naprawdę dużo, ale miałam wrażenie, że niektóre wydarzenia nie mają żadnego sensu, wrzucona są tu na chybił trafił (ja ta sytuacja z nieznajomym, którego Abigail zaprasza do domu po kilku minutach znajomości). Mało tego, scena z usiłowaniem gwałtu całkowicie mnie zażenowała, wręcz na tyle, że po prostu myślałam, że na tym etapie już nie dam dalej czytać tej książki. Doskonale wiem, że nie jest to powieść jednotomowa, więc warunkowo daję jakąkolwiek szansę tej historii tylko dlatego, że mam nadzieję, że drugi tom rozwinie się przynajmniej tak, jak w przypadku jej serii ,,Niebezpieczni mężczyźni", gdzie druga część była o wiele lepsza od pierwszej.


,,Zagrywka" to powieść, która niestety bardzo mnie zawiodła. Liczyłam na naprawdę dobry romans sportowy, a dostałam nie do końca dobre połączenie infantylnych bohaterów z fabułą, która nie była przemyślana. Historia Abigail i Jacoba nie jest powieścią jednotomową, dlatego mam nadzieję, że w kolejnej części będzie już tylko lepiej. Jednakże jeżeli chcielibyście sięgnąć po tę powieść już teraz, albo będzie to Wasze pierwsze spotkanie z K.N. Haner/Katarzyną Nowakowską, to uprzedzam, że możecie się zniechęcić i zażenować, dlatego ja niestety tej powieści nie mogę Wam polecić i jeżeli koniecznie chcecie przeczytać jakąś powieść tej autorki, to radzę Wam wybrać jakąś inną książkę tej autorki.


Ocena :   ✰✰ (2/10)

Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję autorce Katarzynie Nowakowskiej oraz Wydawnictwu Między Słowami (Znak).


4 komentarze:

  1. Czytałam dwie książki Nowakowskiej. Jedną napisała pod własnym nazwiskiem, drugą - pod pseudonimem. Jakoś mnie nie powaliły, dlatego tę sobie odpuszczę. Tym bardziej po takiej ocenie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, autorka ma lepsze książki w swoim literackim dorobku.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze się zastanowię nad lekturą tej książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna okładka. Wprawdzie nie przepadam za takimi ze zdjęciem, ale tu akurat grafik bardzo fajnie wkomponował tytuł w czerwony ciuch, wygląda to bardzo estetycznie. Wpisuje się też w ten trend tytułów zapisywanych sylabami jedna pod drugą. Zauważyłaś, że sporo książek ma w ostatnim czasie właśnie tak napisany tytuł? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...