Melanie Moreland - ,,Twoje zdjęcie" (recenzja)

Sięgając po książkę ,,Twoje zdjęcie" spodziewałam się ciekawego romansu z fotografią w tle. Czy się zawiodłam ?


Twoje zdjęcie książka


Twoje zdjęcie
Melanie Moreland


Tłumaczenie: Katarzyna Agnieszka Dyrek
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 11 kwietnia 2018
Adam Kincaid to jeden z najbardziej znanych fotografów, a jego zdjęcia są bardzo rozpoznawalne. Poprzez swoją nieuwagę przy robieniu sesji, trafia do szpitala, w którym poznaje Alexandrę - miłą pielęgniarkę, w której się zakochuje. Ally również zaczyna odwzajemniać uczucie pacjenta, ale na ich drodze będzie stało wiele przeszkód. Czy miłość pomoże im pokonać je wszystkie ?

Melanie Moreland to autorka bestsellerów z list ,,New York Timesa" i ,,USA Today". Wiedzie swoje spokojne i szczęśliwe życie w cichym zakątku Ontario z ukochanym mężem i kotką o imieniu Amber. Jest mocno uzależniona od kawy i uwielbia piec.

Uwielbiam fotografować, widzieć ludzi których fotografuję w moim obiektywie, a najpiękniejszym momentem dla każdego fotografa jest ten, gdy naciska spust migawki. Sama jestem raczej fotografem amatorem, a fotografować wolę ludzi niż przedmioty. Adam Kincaid, czyli główny bohater powieści ,,Twoje zdjęcie" również uwielbiał fotografować, ale żywioły. Wyjeżdżał w dalekie podróże, patrzył na cierpienie ludzi którzy stracili swój dobytek w huraganach, trzęsieniach ziemi, lawinach ... Nie przewidział jednak, że miłość swojego życia znajdzie w szpitalu.

Dziwimy się ludziom, którzy ryzykują swoje bezpieczeństwo, dla pewnej w oczach wielu ludzi błahej sprawy. Adam kocha ryzykować, a wszystko w imię jednego dobrego kadru, jednego dobrego zdjęcia. Wielu powiedziałoby, że jest szalony, inni, że jest artystą, a Ci mają inne priorytety. I rzeczywiście, od razu widać, że Adam ma dusze artysty. Jest miły, skryty, a przede wszystkim odważny. Poza tym pieniędzy mu nie brakuje, jest znany i robi piękne zdjęcia. Jednak gdy pewnego razu gdy trafia do miejskiego szpitala, poznaje dziewczynę, która sprawi, że jego życie całkowicie się zmieni.

Aleksandra to dziewczyna, która pracuje jako pielęgniarka w szpitalu. Jest miła, stara się wszystkim pomagać, ale gdy trafia na jednego z niesfornych pacjentów jej życie całkowicie się zmienia. Wydaje się, że Ally to zwykła dziewczyna, ale okazuje się, że ona również wiele w życiu przeszła. Apodyktyczna matka i ojczym obarczają ją winą za wypadek sprzed lat, a na dodatek za wszelką cenę chcą ją zeswatać najlepiej z jakimś lekarzem. W końcu nie ma to jak dobra partia. Gdy pozna Adama, nic już nie będzie takie samo.

Historia może nie jest jakaś odkrywcza, ale nawet w miarę przyjemnie się ją czytało. Niestety, jak dla mnie to zdecydowanie za mało. Co prawda jest dramat, nieoczekiwany zwrot akcji, ale wydaje mi się to być wymuszone przez autorkę i troszkę mało kreatywne. Nie chciałabym Wam tutaj spoilerować, bo nie o to chodzi w pisaniu recenzji, ale zabieg jaki zastosowała autorka po to by ,,rozdzielić" bohaterów według mnie był mało pomysłowy. Podejrzewam, że autorka chyba nie miała pomysłu na to, jak wprowadzić coś nowego do fabuły i zrobiła to tak, że niestety, miałam wrażenie, że od tego czasu coś zaczęło się psuć w tej książce. Co do bohaterów, to naprawdę muszę przyznać, że autorka tutaj troszkę bardziej się postarała, bo są oni ciekawi, a przede wszystkim nie infantylni. Myślę, że gdzieś pewnie spotkalibyśmy osoby podobne do dwójki głównych bohaterów, a to na pewno jest jeden z atutów książki Moreland.

W powieści występuje narracja w pierwszej osobie, a narratorami są Adam i Ally. Język autorki jest przystępny, ale nie określiłabym go mianem lekkiego, bo parę razy troszkę się męczyłam czytając tę powieść. Bardzo spodobało mi się to, że autorka postanowiła poświęcić więcej kartek narracji Adama, bo przyznam, że bardzo rzadko autorzy w romansach stawiają na narrację mężczyzn i było to dla mnie takie miłe zaskoczenie. Niestety, co do fabuły, to była dla mnie ona zbyt cukierkowa. Owszem chcemy, by bohaterowie mieli ten happy end, bo w końcu właściwie prawie dla tego happy endu czytamy romanse, ale co za dużo to niezdrowo i w przypadku tej powieści to powiedzenie idealnie się sprawdza. Kibicujemy co prawda bohaterom, bo czytelnik robi to (prawie) zawsze, ale i tak wiemy, jak to się zakończy, a w przypadku ,,Twojego zdjęcia" historia jest przewidywalna i autorka prawie niczym nie zaskakuje. Chce wprowadzać dramat, ale niezbyt to się jej udaje. A ceną za to wszystko są ciekawi bohaterowie bez wyrazistej fabuły.

,,Twoje zdjęcie" miało być dobrą historią miłosną osadzoną w fotograficznym świecie. Sama nie wiem, dlaczego książka ma taki tytuł, bo żadne zdjęcie nie jest w tej powieści jakieś bardzo ważne. Autorka miała wiele ciekawych pomysłów, ale niestety nie umiała ich rozwinąć. Bohaterowie są ciekawi, ale fabuła już niezbyt Moreland się udała. Było zbyt cukierkowo i zbyt prosto, a całość miejscami według mnie się jakoś nie kleiła. Jeśli ktoś lubi bardzo polukrowane historie miłosne, to powinien być zadowolony z tej lektury. Jeżeli jednak wolicie romanse, które mają w sobie tę nutkę dreszczyku i chociaż troszkę niepewności w związku z fabułą, to myślę, że ,,Twoje zdjęcie" możecie sobie odpuścić.

Ocena :   ✰✰✰✰✰✰ (5/10)

6 komentarzy:

  1. Szkoda, że były pomysły, ale autorka ich nie rozwinęła. Czasami tak bywa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba nie będę czytać książki, która jest tylko przeciętna. Przecież tyle o wiele lepszych, czeka w kolejce na przeczytanie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że ten wątek fotograficzny nie został bardziej rozwinięty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja za romansami nie przepadam, a skoro ten dodatkowo jest bardzo przewidywalny i aż slodki od lukru to nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię romanse i szkoda, że ten jest przeciętny. Jeszcze się zastanowię nad tą książką. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba jednak nie dla mnie choć postać Adama mogłaby być przyjemna do poznawania, lubię czytać o osobach, które poświęcają się swojej pasji; to jednak od romansu dużo wymagam i wolałabym, żeby nie był przesłodzony i oczywisty :)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...