Agata Polte - ,,Nowe jutro" (recenzja)

Napisanie ciekawej, a przede wszystkim wciągającej powieści młodzieżowej wcale nie jest takie łatwe. Czy Agacie Polte ta sztuka się udała ? Zapraszam Was na recenzję powieści ,,Nowe jutro".



,,Nowe jutro"
Agata Polte


Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 28 stycznia 2019
Oliwia to dziewczyna, która uczęszcza do ostatniej klasy liceum. Trzy lata temu w wypadku, straciła młodszą siostrę Majkę. Od tamtej pory w jej domu sytuacja stała się bardzo ciężka. Jej ojciec by zapomnieć o nieszczęśliwym wydarzeniu popadł w alkoholizm, a jej mama ciężko pracuje by utrzymać rodzinę. Tymczasem Oliwia podczas swojego wolontariatu w przedszkolu poznaje Mikołaja - chłopaka, który na początku nie wywiera na niej pozytywnego wrażenia. Z czasem jednak rodzi się pomiędzy nimi szczere uczucie. Czy oboje przyznają się do swoich uczuć ? Jak na przyszłość Oliwii wpłynie sytuacja rodzinna ?

Agata Polte to dwudziestojednoletnia fanka siatkówki i skoków narciarskich. Oprócz studiowania i pisania zajmuje się prowadzeniem swojego bloga, na którym recenzuje książki. Zadebiutowała w 2018  roku powieścią ,,To czego nie widać".

Nie czytałam poprzedniej powieści tej autorki, czyli ,,To czego nie widać", ale czytając opis jej najnowszej powieści, czyli ,,Nowe jutro" byłam już przekonana, że autorka nie pisze o rzeczach błahych. Literatura młodzieżowa najczęściej kojarzy się czytelnikom z problemami nastolatków pokroju nieodwzajemniona miłość czy w ogóle zauroczeniem. Jeśli jednak oczekujecie takiej lekkiej lektury od powieści Agaty Polte, to muszę Wam napisać, że możecie się bardzo zaskoczyć, bowiem ,,Nowe jutro" jest  powieścią poruszającą trudne problemy i dającą czytelnikowi wiele do myślenia.

Główną bohaterką powieści, a zarazem jej narratorką jest Oliwia - dziewczyna, która uczęszcza do maturalnej klasy. W domu od czasu wypadku, w którym życie straciła jej siostra nie jest dobrze. Jej ojciec popadł w alkoholizm, a matka nieustannie pracuje, by mieć za co wyżywić rodzinę i zapłacić rachunki. Niestety jej ojciec nieustannie przepija większość pieniędzy, które przynosi do domu mama Oliwii, a ona sama by móc odłożyć coś na swoje przyszłe studia pracuje weekendami . Gdy pewnego dnia przez przypadek w przedszkolu, w którym jest wolontariuszką poznaje Mikołaja nie wywiera on na niej pozytywnego wrażenia, ale z czasem zaczyna się pomiędzy nimi rodzić prawdziwe i szczere uczucie.

Oliwia to dziewczyna, którą polubi każdy czytelnik. Wypadek, którego trzy lata temu nie przeżyła jej siostra nadal odciska na niej swoje piętno. Wie jednak, że musi nadal iść przez życie i nie może ciągle zadręczać się myślami ,,co by było gdyby". Gdy poznaje Mikołaja podczas swojego wolontariatu w przedszkolu, nie jest nim zachwycona. Mikołaj straszy dziecko i zachowuje się dosyć arogancko. Oliwia zaczyna z czasem jednak czuć, że pomiędzy nią, a poznanym chłopakiem zaczyna tworzyć się coś poważniejszego, a Mikołaj nie jest chłopakiem, za jakiego dotąd go uważała. Mikołaj z kolei to również ciekawy bohater. Jest ciepły, kochający, a przede wszystkim nie poddaje się łatwo. Dla niego pieniądze nie są tak ważne - pochodzi z domu, w którym ich nie brakuje i posiada jedno z nowszych aut. Jego życie jednak też się zmienia pod wpływem uczucia, jakie żywi do Oliwii. Ich miłość jednak będzie wystawiona na wiele prób, które będą musieli przejść.

Agata Polte nie boi się poruszać trudnych tematów. W ,Nowe jutro" autorka stara się nam pokazać, jaki wpływ na rodzinę ma strata bliskiej osoby oraz co dzieje się z osobą, która bezpośrednio przyczyniła się do tego dramatu. Ojciec Oliwii nie mógł zapomnieć o swojej drugiej córce, którą stracił w wypadku i o winie, jaką za niego ponosił. Zniechęcał się po paru wizytach u psychologa, ponieważ nie przynosiły one tak szybkiego rezultatu jak alkohol. To dzięki niemu mógł od razu zapomnieć, nie dręczyć się kolejnymi wyrzutami, i poczuciem bezsilności wobec straty. Nie zauważał jednak, że starając się zapomnieć o swojej młodszej córce, którą stracił w wypadku jednocześnie oddalał się od rodziny, która mu pozostała. Jestem pewna, że każdy czytelnik, który sięgnie po tę książkę, od razu wrobi sobie opinię o ojcu Oliwii. Ciężko jest go nie krytykować za to co robi jego zachowanie z rodziną, jednak fragmenty, które ukazują nam życie rodziny i zachowanie ojca dziewczynek przed wypadkiem pokazują nam go, jako człowieka kochającego, zdolnego dla swojej rodziny zrobić wszystko. Nie dziwi więc, że Oliwia i jej matka wierzyły, że w końcu sam kiedyś będzie w stanie podnieść się po tym wypadku. Czytając te fragmenty sprzed wypadku czułam wielkie współczucie i muszę przyznać, że wywarły one na mnie wielkie wrażenie, jednak, gdy akcja przenosiła się do teraźniejszości i czytałam o kolejnych alkoholowych ekscesach tego samego człowieka, który nosił swoje córki na rękach, albo gotował obiad dla rodziny piekły mnie oczy i czułam jakbym miała zabrać się zaraz do płaczu. Temat, jaki podjęła Polte w swojej powieści jest bardzo trudny i złożony, a fragmenty, które opowiadały o przeszłości rodziny skontrastowane z sytuacją, jaka panuje teraz w domu państwa Pawlik sprawiają, że jeszcze trudniej ocenić czytelnikowi co tak naprawdę zrobiłby na miejscu Oliwii i jej mamy.

Powieść napisana jest w narracji pierwszoosobowej, co sprawia, że jeszcze bardziej wczuwamy się w sytuację głównej bohaterki. Co prawda miłość pomiędzy Oliwią i Mikołajem jest dosyć schematyczna, bo jakby nie było ona jest biedna, miła, poukładana, a jemu pieniędzy nie brakuje i nie musi martwić się o nic, to tak naprawdę, gdy czyta się tę powieść wcale nam to nie przeszkadza. Dodatkowo muszę przyznać, że bardzo dobrze i szybko czytało mi się tę książkę z uwagi na to, że co jakiś czas autorka rozładowywała ciężką atmosferę śmiesznymi i trafionymi w punkt rozmowami Oliwii i jej przyjaciółki, czyli Tamary, przez co książka nie przytłacza. Tak więc, gdy czytałam o ich perypetiach przy wyborze sukienki na studniówkę, czy samą sytuację, gdy Tamara złamała nos swojemu byłemu chłopakowi, na mojej twarzy od razu pojawiał się uśmiech, a podobnych sytuacji jest jeszcze więcej.

,,Nowe jutro" to powieść, w której poruszane są trudne tematy, ale też nie brakuje w niej fragmentów, które na naszej twarzy wywołają uśmiech. Książka uświadamia nam, że tak naprawdę wszystko możemy zacząć od nowa, od początku jeśli tylko chcemy. Agata Polte postanowiła zrobić w swojej książce otwarte zakończenie, tak naprawdę nie wiemy, jakiego wyboru dokonał ojciec Oliwii, jakie są dalsze losy samej Oliwii i Mikołaja, ale myślę, że z jednej strony to dobre posunięcie, bo możemy sami sobie dopowiedzieć, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów. Myślę, że Ci, którzy szukają lekkiej lektury mogą się troszkę zawieść, bo poruszane są tu trudne tematy; natomiast czytelnicy, którzy szukają lektury, która da im troszkę do myślenia znajdą z pewnością w powieści Agaty Polte coś dla siebie.
,,Prawdziwa odwaga polegała na zmierzeniu się ze swoim bólem i przezwyciężeniu go, na zbudowaniu życia od nowa."

Ocena :   ✰✰✰✰✰✰✰ (7/10)



Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję wydawnictwo Zysk i S-ka.

Na fanpage bloga na facebooku możecie wygrać jeden egzemplarz tej powieści. Więcej o konkursie tutaj (klik).

12 komentarzy:

  1. Ja sobie odpuszczę, bo to raczej nie moje klimaty - temat alkoholizmu, traum i tragedii rodzinnych towarzyszy mi już od czasów studiów, więc jeżeli już o nich czytam to raczej w literaturze fachowej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna książka. Polecam ją wszystkim lubiącym gatunek new adult.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tę książke w biblioteczce. Już nie mogę się doczekać kiedy po nią sięgnę :) Pozdrawiam :)
    www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro książka wywołuje uśmiech, a przy tym nie boi się podejmowania tematów ważnych i trudnych, to musi być literatura warta naszej uwagi. Wahałam się nad przeczytaniem tej książki, ale chętnie dam jej jednak szansę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawie napisana recenzja. Chętnie sięgnę po książkę. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka, która czeka na swoją kolej. Ciesze się, że czytam pozytywne recenzje o niej, bo się bardzo na nią napaliłam :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawe, lubie takie rodzinne dramaty ;)
    Pozdrawiam, Eli z https://czytamytu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że zdecydujesz się przeczytać tę powieść :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. To myślę, że coś dla mnie. Fajnie, że powieść młodzieżowa porusza trudniejsze problemy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się ciekawie. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...