K.N. Haner - ,,Rysunkowy chłopak" (recenzja)

Czy najnowsza powieść K.N. Haner przypadła mi do gustu ? Zapraszam na recenzję książki ,,Rysunkowy chłopak".



,,Rysunkowy chłopak"
K.N. Haner


Wydawnictwo; Editio Red
Data wydania: 16 października 2019
Po śmierci swojego brata Diana z każdym dniem coraz bardziej się w sobie zamyka i zaczyna popadać w depresję. Zaczyna zastanawiać się nad porzuceniem studiów. Gdy przypadkiem poznaje Ryana, jej życie odmienia się. Jednak ich uczucie jest trudne, a by mogli być razem, będą musieli oszukać przeznaczenie. Czy uda im się to ?

K.N. Haner to pseudonim polskiej autorki, która w 2015 roku debiutowała powieścią ,,Na szczycie". Jej powieści w szybkim czasie uzyskiwały status bestsellerów przyznawany przez Empik.com i wciąż cieszą się uznaniem czytelniczek literatury kobiecej. Autorka w głowie ma już wiele pomysłów na następne powieści i na pewno nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa jako autorka poczytnych publikacji dla kobiet.

Od kiedy K.N. Haner ogłosiła, że wydaje ,,Rysunkowego chłopaka", wiele grup czytelniczych opanowała euforia. Autorka co jakiś czas podsycała ciekawość czytelników, dodając fragmenty tej historii, a entuzjazm fanek stawał się jeszcze większy. Jednak już sam jej tytuł jest niezwykle zagadkowy. Gdy zaczęłam czytać tę książkę, myślałam, że będzie to kolejna, trochę podobna do poprzednich historia, które napisała Haner. Dziwiłam się zawodowi fanów, że to jednotomówka. Czytałam co chwila komentarze na grupie autorki, w których czytelniczki co jakiś czas domagały się napisania kontynuacji losów Diany. Zastanawiałam się więc, o co tyle szumu. Teraz już wiem. Uwierzcie mi, ta historia ma jeden, bardzo duży, a zarazem niespodziewany plus - nieoczekiwany zwrot akcji !

Diana po śmierci swojego brata bliźniaka zamknęła się w sobie. Nie potrafi się cieszyć i coraz częściej myśli o rzuceniu studiów. Gdy poznaje Ryana, zaczyna się zmieniać. Jej życie powoli zaczyna na nowo odzyskiwać barwy. Ale, by móc być razem, oboje będą musieli pokonać swoje przeznaczenie.

Bohaterowie tej książki są ciekawi, ale miałam wrażenie, że po prostu, już gdzieś o nich czytałam. Diana jest studentką na uczelni artystycznej. Kocha rysować, ale po śmierci brata całkowicie się w sobie zamknęła. Jest nieśmiałą dziewczyną, nadal czeka na tego jedynego, z którym chce przeżyć swój pierwszy raz. I przyznam, że naprawdę ją polubiłam. Ale jej zachowanie czasami naprawdę mnie denerwowało. Tak naprawdę ciężko mi ją oceniać, bo przez pryzmat wydarzeń, które miały miejsce w zakończeniu powieści, miałam już mały mętlik w głowie. Czy rzeczywiście Diana była taką osobą, o jakiej czytaliśmy przez całą książkę ? A może jednak nie ? Mimo wszystko Diana jest bardzo niezdecydowana. Chce coś zrobić, wydaje się, że jest tego pewna, by po chwili powiedzieć, że nie zrobi tego. Czasami gubiłam się w jej zachowaniu. Natomiast Ryan wydaje się facetem, który jest ideałem. Jednak trzeba patrzeć na to, że jego zachowanie też było, jakby nie patrzeć niemoralne. Podziwiałam go za to, że był cierpliwy i naprawdę było widać, że kochał Dianę. Nie oceniał jej. To naprawdę bardzo ważna cecha. Związek i uczucia opierają się na wzajemnym zaufaniu, a w relacji tych dwojga było widać, że ufają sobie i to naprawdę, również mi się spodobało. Niestety minusem jest to, że miałam wrażenie, że byli bardzo podobni do poprzednich bohaterów z innych powieści K.N. Haner i miejscami po prostu miałam małe déjà vu. Inne postacie również są rozwinięte, między innymi bliżej poznajemy Chanel i Vincenta. Są oni nakreśleni, nie poznajemy ich bardzo blisko, ale są obecni praktycznie przez cały czas i to również duży plus.

Cała powieść napisana jest lekko, przez co czyta się ją szybko. Również akcja miejscami naprawdę mnie zaskakiwała. Przede wszystkim ważne jest to, że autorka poruszyła wiele trudnych tematów, nawet tych z dziedziny tabu. Gwałt, czy romans, gdzie jeden z partnerów ma małżonka to tylko nieliczne problemy, jakie występują w tej pozycji. Jednak przez większość książki, sama fabuła nie wywołała we mnie jakiegoś poruszenia. Dopiero końcówka, ten element zaskoczenia, a także jeden, brutalny wręcz moment w tej powieści, sprawiły, że naprawdę coś we mnie drgnęło, na tyle, że poczułam po prostu wzburzenie. Sama końcówka zresztą jest mocno zaskakująca. I chociaż sam tytuł powieści może wskazywać na to, jak autorka chciała rozwiązać historię Diany i Ryana, nadal nie mogę uwierzyć w to, co stało się na końcu. Poza tym sama okładka powieści również zasługuje na pochwałę. Grafik zrobił naprawdę dobrą robotę, bo wygląda po prostu przecudnie i mam wrażenie, że bardzo pasuje do tej całej historii.

,,Rysunkowy chłopak" to powieść, która zaskoczyła mnie swoim zakończeniem. Czyta się ją naprawdę dobrze. Historia Diany i Ryana jest lekka, ale nie brakuje w niej trudnych tematów. Mimo wszystko, jakoś nie przypadła mi ona do gustu. Jest to z pewnością jedna z tych grzeczniejszych powieści Haner, ale to właściwie zakończenie sprawia, że czymś się wyróżnia na tle innych. Mimo wszystko szkoda, że jest to historia jednotomowa. W epilogu jest naprawdę tajemniczo, a ostatnie słowa powieści są bardzo optymistyczne, więc daje to jakąś furtkę do napisania kontynuacji. Z drugiej zaś strony, gdyby powstała kolejna część, moim zdaniem wyszłoby takie masło maślane. Mimo wszystko spędziłam z Dianą i Ryanem naprawdę miłe chwile i będę czekała na kolejną powieść Haner.

Ocena :   ✰✰✰✰✰✰ (6/10)

Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję Wydawnictwu Editio Red i autorce - K.N. Haner.

10 komentarzy:

  1. Twórczości autorki jeszcze przede mną, ale jakoś mi się do niej nie spieszy. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, każdy ma swój gust. Może akurat kiedyś przyjdzie taka pora, że sięgniesz po jakiś tytuł tej autorki :D Nie ma się co zmuszać.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Słyszałam o tej autorce w kontekście jej "niegrzecznych" historii i jakoś mnie nie kusi, żeby poznawać jej twórczość. Nawet jeśli ta książka jest akurat grzeczniejsza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swój gust, ale być może kiedyś sama sprawdzisz, czy jest to literatura dla ciebie.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Czytałam. Jeśli chodzi o bohaterów to zgadzam się, ale tylko po części.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Wiadomo, każdy postrzega to jakoś inaczej, więc nie dziwię się, że zgadzasz się tylko po części :)
      Pozdrawiam :D

      Usuń
  4. Przyznam, że czytałam dwie książki tej autorki i...nie. Tym razem zdecydowanie podziękuję.
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, t zależy na jakie powieści tej autorki się trafi, bo np. Nieczyste więzy, czy Ring Girl naprawdę mi się podobały :D A historia Diany jakoś mniej :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Zaciekawiłaś mnie :)
    http://naprawdenienazarty.pl/mandala-recenzja-gier-rebel/

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...