Izabela Zawis - ,,Królowa nocy" (recenzja przedpremierowa)
26.3.20
3
4 gwiazdki
,
erotyk
,
Królowa nocy
,
książka romansowa
,
powieść
,
romans
,
Wydawnictwo Novae Res
Co się może wydarzyć, gdy postanowimy zaryzykować ? Zapraszam Was na recenzję powieści ,,Królowa nocy".
Studentka farmacji - Oliwia - musi zdobyć pieniądze, by móc kontynuować studia. Postanawia znaleźć w czasie wakacji pracę, która pozwoli zarobić jej potrzebne pieniądze. Gdy znajduje ogłoszenie o pracy dla kelnerki w ekskluzywnym klubie postanawia zadzwonić. Dzięki temu poznaje tajemniczego właściciela klubu, który zaczyna ją intrygować. Jak rozwinie się ich znajomość ? Czy Oliwia zdobędzie potrzebne środki na ukończenie studiów ?
Izabela Zawis to autorka powieści ,,Światło anioła" i ,,Nowy gatunek".
Studentka, która poszukuje sposobu na to, by zarobić pieniądze na utrzymanie/dokończenie studiów. Tak, to motyw, który przewijał się w wielu powieściach. Gdy tylko zobaczyłam okładkę powieści ,,Królowa nocy" postanowiłam, że muszę sprawdzić, co się za nią kryję. Nazwisko autorki nic mi nie mówiło, bo dotychczas nie miałam okazji zapoznać się z twórczością Izabeli Zawis. Opis samej powieści jeszcze bardziej mnie zaintrygował. Historia Oliwii i tajemniczego właściciela klubu nocnego ostatecznie mi się spodobała, ale mam wrażenie, że to nie jest jeszcze jej koniec ...
Oliwia to studentka trzeciego roku farmacji, której kończą się pieniądze na dokończenie studiów. Postanawia w okresie wakacji znaleźć pracę, dzięki której będzie mogła zarobić potrzebne pieniądze. Gdy dowiaduje się, że jeden z ekskluzywnych klubów w Gliwicach poszukuje kelnerek, postanawia zadzwonić i umówić się na rozmowę. Nie wie, że odmieni ona jej życie.
Gdy czytamy, że główną bohaterką jest studentka, to od razu przed oczami mamy obraz nieśmiałej dziewczyny, która jest dobra, miła, serdeczna, a przede wszystkim naiwna. I przyznam szczerze, że czytając początek tej książki miałam wrażenie, że i w tym przypadku będzie podobnie. Nasza główna bohaterka - Oliwia - jest pilną studentką farmacji, która studiuje we Wrocławiu. Ale niestety, pieniądze z kredytu studenckiego niespodziewanie się jej skończyły. Postanawia więc znaleźć jakąś pracę, dzięki której będzie mogła zarobić pieniądze, które pozwolą jej ukończyć studia. Tak trafia na ogłoszenie o pracy dla kelnerek w ekskluzywnym klubie. Oliwia to miła dziewczyna, na początku wydawało mi się, że była naiwna, nieśmiała. Jednak z czasem okazało się, że Oliwia jest naprawdę intrygująca. Była wysportowana, z czasem mało było w niej nieśmiałości, nie zauważymy w niej cech cichej myszki. I cały czas zaskakuje. Natomiast Leon to właściciel ekskluzywnego klubu, który nie szuka prawdziwego związku. Interesuje go seks, a Oliwia wpada mu w oko. Przez całą książkę wydawało mi się, że to ciekawy mężczyzna, który zmienia się pod wpływem Oliwii, ale koniec tej powieści całkowicie to zmienił. Mamy też w tej historii bohaterów drugoplanowych, ale autorka nie rozwija ich, jedynie nakreśla, dzięki czemu cała uwaga skupia się na Oliwii i Leonie.
Język, jakim napisana jest ta powieść na początku był dla mnie nieco ciężki, dopiero po jakimś czasie wkręciłam się w tę powieść, a język się poprawił. Samą książkę czytało mi się szybko. Miałam jednak wrażenie, że autorka nie przemyślała wszystkich kwestii, które w niej poruszyła. Jest też w samej powieści wiele błędów. Przede wszystkim doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że farmacja jest trudnym kierunkiem, ale autorka nawet nie zrobiła małego researchu i napisała, że nasza główna bohaterka studiuje na wydziale farmakologii, gdzie taki wydział nie istnieje na uczelniach medycznych (farmacja jest na wydziałach farmacji/farmeceutycznym w zależności od uczelni, istnieją jedynie na uczelniach zakłady farmakologii). Miałam też wrażenie, że autorka w ostatniej chwili wymyślała przymioty i umiejętności głównej bohaterki i postanowiła ją nimi obdarzyć. Przede wszystkim nasza główna bohaterka umie tańczyć pewien taniec, więc dlaczego wcześniej nie została jego instruktorką, skoro miała takie ogromne osiągnięcia w nim ? Albo dlaczego nagle wszyscy ją kojarzą. Taniec, jaki tańczy nasza główna bohaterka jest raczej "mało popularny dla dużej publiczności", należy do tych, które niezbyt dobrze się kojarzą społeczeństwu, więc wątpię by mnóstwo osób ją znało, w tym osób starszych, a raptem okazuje się, że wiele osób było na zawodach, an których występowała Oliwia. Rozumiem, że egzemplarz książki, jaki dostałam jest jeszcze przed korektą, ale to nie zmienia faktu, że nie rozumiem wielu posunięć autorki, które nie łączą się w spójną całość. Mimo wszystko książkę czytało mi się całkiem dobrze. Czułam, że Oliwia się rozwija, również Leon mnie zaintrygował. Ale końcówka tej powieści lekko mnie zasmuciła. Nie spodziewałam się takiego zakończenia i myślę, że dalsze losy głównych bohaterów mogłyby idealnie zostać rozwinięte w kolejnej części. Zakończenie tej książki jest nieco urwane, wydarzenie w końcówce tej powieści poszły w dziwnym kierunku, a samo zachowanie Leona w stosunku do Oliwii jest dla mnie niezrozumiałe, więc myślę, że powinna powstać kolejna część i wierzę, że poznamy "pełne zakończenie" tej historii.
,,Królowa nocy" to powieść, w której nie brakuje erotyzmu, ciekawych bohaterów i dobrego pomysłu na fabułę. Choć niekiedy miałam wrażenie, że autorka nie za bardzo wiedziała, jak wybrnąć z danej sytuacji, to całą powieść czytało mi się całkiem przyjemnie. Losy głównych bohaterów mnie zaangażowały i kibicowałam Oliwii i Leonowi. Co do zakończenia, to byłam nim lekko zaskoczona. Mam jednak nadzieję, że powstanie kolejna część, w której poznamy dalsze losy głównych bohaterów. Na pewno z chęcią bym ją przeczytała. Podobały mi się opisy tańca i zbliżeń bohaterów, którym nie brakowało pietyzmu. Myślę, że tym, którzy szukają ciekawego romansu z nutką erotyzmu, i ciekawymi bohaterami powieść Izabeli Zawis może się spodobać, ale Ci, którzy oczekują dopracowania mogą się bardzo zawieść. Ja jednak mam nadzieję na ciąg dalszy i będę wyczekiwała kolejnej części.
,,Królowa nocy" Izabela Zawis
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 14 maja 2020
|
Izabela Zawis to autorka powieści ,,Światło anioła" i ,,Nowy gatunek".
Studentka, która poszukuje sposobu na to, by zarobić pieniądze na utrzymanie/dokończenie studiów. Tak, to motyw, który przewijał się w wielu powieściach. Gdy tylko zobaczyłam okładkę powieści ,,Królowa nocy" postanowiłam, że muszę sprawdzić, co się za nią kryję. Nazwisko autorki nic mi nie mówiło, bo dotychczas nie miałam okazji zapoznać się z twórczością Izabeli Zawis. Opis samej powieści jeszcze bardziej mnie zaintrygował. Historia Oliwii i tajemniczego właściciela klubu nocnego ostatecznie mi się spodobała, ale mam wrażenie, że to nie jest jeszcze jej koniec ...
Oliwia to studentka trzeciego roku farmacji, której kończą się pieniądze na dokończenie studiów. Postanawia w okresie wakacji znaleźć pracę, dzięki której będzie mogła zarobić potrzebne pieniądze. Gdy dowiaduje się, że jeden z ekskluzywnych klubów w Gliwicach poszukuje kelnerek, postanawia zadzwonić i umówić się na rozmowę. Nie wie, że odmieni ona jej życie.
Gdy czytamy, że główną bohaterką jest studentka, to od razu przed oczami mamy obraz nieśmiałej dziewczyny, która jest dobra, miła, serdeczna, a przede wszystkim naiwna. I przyznam szczerze, że czytając początek tej książki miałam wrażenie, że i w tym przypadku będzie podobnie. Nasza główna bohaterka - Oliwia - jest pilną studentką farmacji, która studiuje we Wrocławiu. Ale niestety, pieniądze z kredytu studenckiego niespodziewanie się jej skończyły. Postanawia więc znaleźć jakąś pracę, dzięki której będzie mogła zarobić pieniądze, które pozwolą jej ukończyć studia. Tak trafia na ogłoszenie o pracy dla kelnerek w ekskluzywnym klubie. Oliwia to miła dziewczyna, na początku wydawało mi się, że była naiwna, nieśmiała. Jednak z czasem okazało się, że Oliwia jest naprawdę intrygująca. Była wysportowana, z czasem mało było w niej nieśmiałości, nie zauważymy w niej cech cichej myszki. I cały czas zaskakuje. Natomiast Leon to właściciel ekskluzywnego klubu, który nie szuka prawdziwego związku. Interesuje go seks, a Oliwia wpada mu w oko. Przez całą książkę wydawało mi się, że to ciekawy mężczyzna, który zmienia się pod wpływem Oliwii, ale koniec tej powieści całkowicie to zmienił. Mamy też w tej historii bohaterów drugoplanowych, ale autorka nie rozwija ich, jedynie nakreśla, dzięki czemu cała uwaga skupia się na Oliwii i Leonie.
Język, jakim napisana jest ta powieść na początku był dla mnie nieco ciężki, dopiero po jakimś czasie wkręciłam się w tę powieść, a język się poprawił. Samą książkę czytało mi się szybko. Miałam jednak wrażenie, że autorka nie przemyślała wszystkich kwestii, które w niej poruszyła. Jest też w samej powieści wiele błędów. Przede wszystkim doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że farmacja jest trudnym kierunkiem, ale autorka nawet nie zrobiła małego researchu i napisała, że nasza główna bohaterka studiuje na wydziale farmakologii, gdzie taki wydział nie istnieje na uczelniach medycznych (farmacja jest na wydziałach farmacji/farmeceutycznym w zależności od uczelni, istnieją jedynie na uczelniach zakłady farmakologii). Miałam też wrażenie, że autorka w ostatniej chwili wymyślała przymioty i umiejętności głównej bohaterki i postanowiła ją nimi obdarzyć. Przede wszystkim nasza główna bohaterka umie tańczyć pewien taniec, więc dlaczego wcześniej nie została jego instruktorką, skoro miała takie ogromne osiągnięcia w nim ? Albo dlaczego nagle wszyscy ją kojarzą. Taniec, jaki tańczy nasza główna bohaterka jest raczej "mało popularny dla dużej publiczności", należy do tych, które niezbyt dobrze się kojarzą społeczeństwu, więc wątpię by mnóstwo osób ją znało, w tym osób starszych, a raptem okazuje się, że wiele osób było na zawodach, an których występowała Oliwia. Rozumiem, że egzemplarz książki, jaki dostałam jest jeszcze przed korektą, ale to nie zmienia faktu, że nie rozumiem wielu posunięć autorki, które nie łączą się w spójną całość. Mimo wszystko książkę czytało mi się całkiem dobrze. Czułam, że Oliwia się rozwija, również Leon mnie zaintrygował. Ale końcówka tej powieści lekko mnie zasmuciła. Nie spodziewałam się takiego zakończenia i myślę, że dalsze losy głównych bohaterów mogłyby idealnie zostać rozwinięte w kolejnej części. Zakończenie tej książki jest nieco urwane, wydarzenie w końcówce tej powieści poszły w dziwnym kierunku, a samo zachowanie Leona w stosunku do Oliwii jest dla mnie niezrozumiałe, więc myślę, że powinna powstać kolejna część i wierzę, że poznamy "pełne zakończenie" tej historii.
,,Królowa nocy" to powieść, w której nie brakuje erotyzmu, ciekawych bohaterów i dobrego pomysłu na fabułę. Choć niekiedy miałam wrażenie, że autorka nie za bardzo wiedziała, jak wybrnąć z danej sytuacji, to całą powieść czytało mi się całkiem przyjemnie. Losy głównych bohaterów mnie zaangażowały i kibicowałam Oliwii i Leonowi. Co do zakończenia, to byłam nim lekko zaskoczona. Mam jednak nadzieję, że powstanie kolejna część, w której poznamy dalsze losy głównych bohaterów. Na pewno z chęcią bym ją przeczytała. Podobały mi się opisy tańca i zbliżeń bohaterów, którym nie brakowało pietyzmu. Myślę, że tym, którzy szukają ciekawego romansu z nutką erotyzmu, i ciekawymi bohaterami powieść Izabeli Zawis może się spodobać, ale Ci, którzy oczekują dopracowania mogą się bardzo zawieść. Ja jednak mam nadzieję na ciąg dalszy i będę wyczekiwała kolejnej części.
Ocena : ✰✰✰✰ (4/10)
Za możliwość przedpremierowego przeczytania tej powieści dziękuję Wydawnictwu Novae Res. |
Tym razem, to zupełnie książka nie dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńOj, nie będę czytać. Nawet jej nie planowałam i w sumie chyba dobrze :D
OdpowiedzUsuńNiestety miałam podobne odczucia niedoszlifowania książki. Nie urzekła mnie :/
OdpowiedzUsuń