Ewa Przydryga - ,,Bliżej niż myślisz" (recenzja przedpremierowa)

Ostatnio coraz częściej udaje się znaleźć dobrze napisany thriller/kryminał. Czy ,,Bliżej niż myślisz" należy do takich powieści ? Zapraszam na przedpremierową recenzję.



,,Bliżej niż myślisz"
Ewa Przydryga


Wydawnictwo: Wydawnictwo Muza
Data wydania: 20 maja 2020
Nika chce zacząć nowe życie z dala od przeszłości. Gdy w jej pensjonacie zamieszkuje tajemnicza kobieta, Nika chce poznać ją bliżej. Wkrótce, kobieta znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Czy Nika pozna prawdę ?

Ewa Przydryga urodziła się i mieszka w Poznaniu. Jest absolwentką filologii angielskiej, pracuje jako nauczycielka i tłumacz języka angielskiego. Jej pasją są podróże po najodleglejszych zakamarkach Francji; i w jedną z nich, biegnącą przez tamtejsze metropolie, zapomniane wioski, a wreszcie świat wyobraźni, zabiera czytelników swojej książki. Zadebiutowała powieścią "Motyle i ćmy".

Gdy w zapowiedziach zobaczyłam powieść ,,Bliżej niż myślisz" i przeczytałam jej opis, nieco skojarzył mi się on z ,,Dziewczyną z pociągu", tyle że w polskiej wersji. Powieść Przydrygi wydaje się bowiem być oparta na podobnych schematach. Główna bohaterka ,,Bliżej niż myślisz" z pociągiem do alkoholu, próbuje rozwikłać zagadkę zabójstwa. Zaciekawiła mnie ta historia, która dzieje się w polskich realiach, a nie raz podkreślałam, że naprawdę lubię, gdy autor postanawia osadzić swoją historię w Polsce. W tym przypadku zaprasza nas do Gdyni. Jednak czy cała ta historia mnie zaintrygowała ? Owszem. Ale problemem był dla mnie sposób jej opowiedzenia.

Jesienna Gdynia i niewielki pensjonat. Młoda tajemnicza kobieta wynajmuje w nim pokój. Wkrótce Nika, która jest jego właścicielką dostrzega, jak kobieta znika w bagażniku samochodu, a słuch o niej ginie. Z monitoringu giną nagrania. Policja jej nie dowierza, więc Nika postanawia sama odkryć prawdę. To przyczyni się do fali dziwnych okoliczności, jakie pojawią się w jej życiu.

Nika wiele w życiu przeszła. Jest poczytną autorką książek, ale nieudane małżeństwo, traumatyczne przeżycia z okresu dzieciństwa i utrata ukochanej osoby sprawiły, że nosi w sobie wielkie piętno. Postanawia przeprowadzić się do Gdyni i zacząć nowe życie z dala od tego, o czym chce zapomnieć. Nika jest bardzo tajemniczą bohaterką, a prawdy o jej życiu dowiadujemy się ze strzępek informacji, które nam oferuje. Nie stroni od alkoholu upatrując w nim jedyną szansę na to, by zapomnieć choć na chwilę o wydarzeniach z przeszłości.Odnawia dom w Gdyni i postanawia otworzyć pensjonat. Jednak obrazy z przeszłości nie odpuszczają. Flashbacki nie pozwalają jej rozpocząć od nowa swojego życia, a jej matka, która obwinia ją o tragedię z przeszłości cały czas nie daje jej spokoju. Jednak gdy w jej pensjonacie zamieszkuje tajemnicza kobieta, która jest niczym cień, Nika stara się o niej jak najwięcej dowiedzieć. Jest świadkiem niecodziennych zdarzeń, ale policja nie chce jej wierzyć. Nika jest przebiegła i stara się dążyć do celu. Nie boi się mieszać w niektóre sprawy, chcąc za wszelką cenę odkryć prawdę. Nawet, jeśli stawką miało być jej życie, które jest zagrożone. Pozostali bohaterowie również są intrygujący. Można w nich uwierzyć, nie są przerysowani - do granic dobrzy i źli. Każdy ma coś na sumieniu, nikt nie jest kryształowy. Wszędzie mamy niedowiedzenia i kłamstwa, które cały czas pozwalają czytelnikowi jak w kalejdoskopie zmieniać o nich zdanie.

Autorka nie podaje nam niczego na tacy. Zgrabnie prowadzi całą fabułę. Choć historia może nie jest jakaś odkrywcza, to Przydryga sprytnie nas wodzi za nos. Cała historia opowiedziana jest za pomocą narracji pierwszoosobowej. Na początku ciężko było mi się wczuć w tę powieść. Najpewniej była to wina charakterystycznego stylu autorki, ale z czasem przyzwyczaiłam się i było o wiele lepiej. Przydryga stawia tutaj na opisy przeżyć, retrospekcje, ale wszystko dawkuje w odpowiednich ilościach. Sama główna bohaterka jest bardzo złożona. Fakty z jej życia są sukcesywnie odsłaniane, dowiadujemy się o niej, oraz o jej otoczeniu coraz więcej, aż w końcu sami zastanawiamy się, komu wierzyć, a komu nie. Ogólnie, muszę przyznać, że książka jest napisana bardzo ciekawie, ale myślę, że niektórym trudno będzie się przebić przez mur w postaci prologu i sposobu narracji. Ja akurat się do niego przyzwyczaiłam i szybko zaintrygowała mnie ta lektura, ale niektórzy mogą się zniechęcić. Sama skomplikowana postać Niki sprawiła, że pośród jej myśli zaczęłam się gubić. Zaczęłam mniejszą uwagę zwracać na samą akcję i z jednej strony to dobrze, a z drugiej raczej nie do końca. Sięgając po thrillery/kryminały szukam w nich raczej akcji, ale połączonej z ciekawymi przemyśleniami bohaterów, a dla mnie tutaj tych przemyśleń było  nieco za dużo. Na tyle, że zaczynałam mieć mętlik w głowie.

,,Bliżej niż myślisz" to książka, w której nic nie jest proste. Główna bohaterka jest intrygująca, a wydarzenia, w jakie została wplątana sprawiają, że nie nudzimy się. I choć sama książka - jej całokształt - jest naprawdę dobra, to niestety jest w niej parę mankamentów, które mogą zniechęcać czytelników. Przede wszystkim język autorki na początku jest bardzo opisowy, niemalże poetycki. Gubimy się w prologu. Ale z czasem zaczyna się robić coraz ciekawiej, więc myślę, że warto przeczekać, jeśli ktoś na początku się zniechęci. Jak dla mnie, to bardzo ciekawa, choć nie idealna lektura, która z pewnością będzie dobra do czytania na wieczór. Ja mimo wszystko sprawdzę co ma nam do zaoferowania autorka i postaram się sięgnąć po jej inne powieści.

Ocena :   ✰✰✰✰✰✰✰ (7/10)
Za możliwość przedpremierowej recenzji tej powieści dziękuję Wydawnictwu Muza.

8 komentarzy:

  1. Ja też lubię akcję osadzoną w polskich realiach. :) Książka przykuwała uwagę już w zapowiedziach.

    OdpowiedzUsuń
  2. O książce słyszałam, aczkolwiek jakoś do końca mnie sobą nie zaciekawiła :/
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam już tę książkę uwagę. Cieszę się, że jesteś kolejną zadowoloną czytelniczką. Ciekawi mnie również Zarzyczka.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo o niej słyszałam więć może przeczytam

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  5. Za chwilę będę publikował a swoją recenzję tej książki na moim blogu, ale już teraz mogę zdradzić, że naprawdę mi się podobała. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio często czytam na temat tej książki ;). Mam ją gdzieś tam z tyłu głowy, myślę, że może się kiedyś na nią skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  7. Lektura jeszcze przede mną :D Ciekawe jak ja ją odbiorę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. "Motyle i ćmy" nie przypadły mi szczególnie do gustu, więc szczerze mówiąc nie wiem czy zdecyduję się na lekturę tej książki. Choć twoja recenzja brzmi zachęcająco... Może warto dać drugą szansę.

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...