Katarzyna Kalicińska, Małgorzata Kalicińska - ,,A miało być tak pięknie!" (recenzja)
21.6.19
18
4 gwiazdki
,
A miało być tak pięknie
,
Burda Książki
,
Kalicińska
,
książka obyczajowa
,
literatura obyczajowa
,
show biznes
Czasami życie pisze ciekawe scenariusze. Jak jest w przypadku powieści ,,A miało być tak pięknie!" ?
,,A miało być tak pięknie!" Katarzyna Kalicińska, Małgorzata Kalicińska
Cykl: A miało być tak pięknie! (tom 1)
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 15 maja 2019
|
Dominika to młoda dziewczyna, która ma głowę pełną pomysłów i wiele marzeń. Kiedy jej świat rozpada się na kawałki dziewczyna próbuje na nowo go poskładać. Kończy studia, rozpoczyna pracę w telewizji. Mika odkrywa, że życie jest pełne zmian, na które nie zawsze można być przygotowanym. Czy Dominice uda się na nowo posklejać swój świat ?
Katarzyna Kalicińska to producentka seriali i programów telewizyjnych, autorka sukcesu serialu Dom nad rozlewiskiem. Bratanica Małgorzaty Kalicińskiej.
Małgorzata Kalicińska to autorka bestsellerowych powieści, między innymi serii Rozlewisko.
Chyba każdy z czytelników słyszał o Małgorzacie Kalicińskiej. Serial na podstawie serii o Rozlewisku podbił serca Polaków. Oglądało się każdy odcinek. Emocjonowały perypetie życiowe Gosi. Teraz autorka postanowiła połączyć swoje siły z bratanicą - Katarzyną i napisać historię Dominiki - nieco zagubionej dziewczyny, która szuka szczęścia w życiu. Tytuł powieści brzmi ,,A miało być tak pięknie!", w tych słowach pobrzmiewa nutka rozczarowania. I niestety, ale prawda jest taka, że ta powieść jakoś mnie nie porwała. Po prostu się przy niej wynudziłam.
Nie czytam portali plotkarskich, nie interesuje mnie życie celebrytów, chociaż świat filmu jest mi bardzo bliski. Zrobiłam jednak mały research przygotowując się do napisania tej recenzji. Internet rozpisywał się o tym, że główna bohaterka, czyli Dominika, to być może alter ego jednej z autorek tej powieści, czyli Katarzyny Kalicińskiej. Nie chcę w to wnikać, ale podobieństw jest bardzo wiele. Była żona Roberta Janowskiego pozmieniała imiona postaci, ale przekaz, podobieństwo Dominiki do niej jest bardzo duże. Przede wszystkim co prawda pierwszy mąż Dominiki ma na imię Janek, ale czyż nie ma tutaj wielkiego podobieństwa do Janowskiego ? Drugi mąż głównej bohaterki jest operatorem filmowym. Podobieństw jest więcej. Ale ja nie jestem redaktorem portalu plotkarskiego. Tak więc wezmę pod uwagę merytoryczną wartość tej powieści.
Główną bohaterką tej historii jest Dominika. Dziewczyna ma dziewiętnaście lat, a podczas próby do spektaklu poznaje Janka - chłopaka, który robi na niej duże wrażenie. Po próbie odprowadza ją, następnego dnia o świcie gra pod jej oknem na skrzypcach. Ideał. Życie szybko się toczy. Okazuje się po jakimś czasie, że dziewczyna jest w ciąży, biorą ślub cywilny, później kościelny, chociaż z nie małymi przeszkodami, bo Dominika jest ateistką. Ich życie kwitnie. Po jakimś czasie jednak sielanka jaka panowała w ich związku mija. Janek podczas prób do kolejnego spektaklu poznaje młodą dziewczynę, z którą zdradza Dominikę. Ona zaś po paru latach nieudanego małżeństwa, opieki nad dzieckiem rozwija swoją znajomość z Maćkiem - znanym operatorem filmowym. Wkrótce bohaterka przekonuje się, że życie jest przewrotne, a każdy dzień może przynieść nowe, nieoczekiwane zmiany.
Przyznam szczerze, że podczas czytania tej powieści nie miałam przed oczami konkretnych ludzi z życia jednej z autorek np. aktorów, bliskich jej osób itp. Po prostu dopiero po przeczytaniu całej powieści, próbując dowiedzieć się czegoś więcej o autorkach, jak to mam w zwyczaju dowiedziałam się wyżej wymienionych informacji. Ja jednak traktuję powieść ,,A miało być tak pięknie!" normalnie, jak historię, którą powstała w wyobraźni autorek. Dominika to ciekawa postać. Jest silna, niezależna, ale zarazem zagubiona w życiu. Wydaje się, że kocha Janka. Jednakże gdy mężczyzna ją zdradza, dziewczyna jest rozżalona, nie chce go więcej widzieć, po czym po jakimś czasie wybacza mu. I tak wiele razy. Bo rodzice (a właściwie jej matka) mówią jej by nie rozbijała rodziny; by mu wybaczyła, bo jak to tak rozwód w ich rodzinie. Bohaterka wmawia sobie, że robi to wszystko dla dobra ich syna, ale tak naprawdę już wtedy widać, że nie kocha już męża, że nie chce go widzieć, a takich sytuacji w tej książce nie jest mało. W końcu cała ta sytuacja zostaje przerwana po paru latach w momencie, gdy dziewczyna śmiało pokazuje swoje uczucie do poznanego jeszcze przed laty cenionego operatora filmowego Maćka. Kobieta nie rozwiodła się z własnym mężem, oszukuje samą siebie, a na dodatek wdaje się w romans z żonatym mężczyzną. Pytanie nasuwa się więc samo : Dlaczego nadal pozostaje w związku, dlaczego pomimo tego, co zrobił jej mąż nie rozwodzi się z nim ? Główna bohaterka jest pełna sprzeczności - raz irytuje, wręcz denerwuje czytelnika, popełnia szereg irracjonalnych błędów. Jest naiwna, ślepa na to, jakie naprawdę jest życie. Czasami jednak jest odważna, podejmuje słuszne decyzje. Nie jest idealna i to mi się w niej bardzo podoba. Jest po prostu normalnym człowiekiem, który ma prawo się pomylić. Mimo wszystko jakoś nie mogłam się do niej przekonać. Po prostu jak dla mnie ta jej infantylność w niektórych sytuacjach bardzo denerwowała. Na tyle, że po prostu podczas czytania tej powieści tylko się denerwowałam.
Książka napisana jest lekko. Jest wciągająca, szybko się ją czyta ze względu na styl, jaki został zastosowany do napisania tej powieści, ale wynudziłam się przy niej. W życiu głównej bohaterki co prawda wiele się dzieje, ale jakoś nie angażowało mnie to na tyle, na ile bym oczekiwała. Po prostu jej zachowanie bardzo mnie irytowało. Poza tym jej życie jest bardzo dokładnie opisane - to co robi codziennie, imprezy i wyjazdy, nowe programy. Mamy tutaj bardzo mało dialogów. Większą część książki stanowią opisy, z których większość tak naprawdę mało wnosi do fabuły np. zabaw, imprez towarzyskich. Nic ciekawego, ważnego dla bohaterki podczas nich się nie dzieje. Ma się wrażenie, że są opisane tylko po to, aby były. Poza tym często używany jest też czas przyszły. To nie do końca mi się podobało. Nie lubię, gdy ktoś coś zapowiada. Wolę, gdy książka idzie swoim własnym tempem, nie zdradza nam wydarzeń, które będą miały miejsce w przyszłości. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że w całej powieści nie zdarzały się momenty zabawne, które sprawiły, że uśmiechnęłam się czytając tę historię. Jest ich trochę, jednak mimo wszystko nadal w pamięci miałam chwile, w których po prostu się nudziłam.
,,A miało być tak pięknie!" to lekko napisana powieść, ale bardzo się przy niej wynudziłam. Dominika to bohaterka, która jest bardzo sprzeczna. Z jednej strony wydaje się, że jest odważna, ciekawa świata, ale z drugiej denerwuje jej infantylność i naiwność. Muszę przyznać, że tak naprawdę historia Dominiki jest jedną z tych ,,codziennych", nie oderwiemy się przy jej czytaniu od naszego codziennego świata, po prostu będziemy ją czytać tak, jakbyśmy czytali opowieść o życiu kogoś, kogo nie znaliśmy. Ja niestety liczyłam na ciekawą lekturę, a bardzo się zawiodłam. ,,A miało być tak pięknie!" brzmi tytuł tej powieści. Szkoda, że tak bardzo pasuje pod każdym względem do całej tej historii napisanej przez panie Kalicińskie.
Ocena : ✰✰✰✰ (4/10)
Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję Wydawnictwu Burda Książki. |
Skoro książka jest tak słaba, to ja sobie zdecydowanie odpuszczę. 😊
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. Chyba, że to akurat w Twoim guście, ale nie sądzę.
UsuńPozdrawiam :D
Ja już czekam na kontynuację tej historii. Świetna książka.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobała. Dla mnie była po prostu nudna, ale wiadomo, każdy ma swój gust :D
UsuńPozdrawiam
Okładka jest świetna ♥♥ to może być dobry duet pisarski.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Okładka jest świetna, to prawda, ale historia raczej nudna. Chyba, że akurat jesteś ciekawa, jak wyglądało życie jednej z autorek, albo jakie były kulisy przeniesienia na ekran serii Rozlwewisko, to być może akurat znajdziesz coś dla siebie.
UsuńPozdrawiam
Słyszałam o pani Kalicińskiej i jej twórczości, ale jakoś nie czuję się skuszona na tyle, żeby sięgać po jej książki. A skoro ta jest też nudna, to sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńAkurat tę serię o Rozlewisku czytało mi się nawet dobrze, ale tutaj chyba więcej do powiedzenia miała bratanica autorki tamtej serii i przez to, jakoś mi nie podpasowała cała ta historia.
UsuńPozdrawiam
Czytam właśnie serię o Rozlewisku. Czytam ale już przy pierszej części jestem zmęczona. Dziwne relacje bohaterki z mężem Konradem, Kasia, która ... jest. Poza tym jakoś dziwnie z tym Gnomem, czyli o matce. Męczę się ale skończę. Jestem po przeczytaniu świetnych książek Owoc granatu a tu znowu będę czytac o losach Gnoma w czasach jej młodości. No ale znam osobę, która jest zachwycona twórczością autorki. Ja nie jestem. Serialu nie oglądałam i nie zamierzam. Po przeczytaniu sprzedam książki bo nie wrócę już do nich.
UsuńNie znam książki, autorkę owszem.
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawe takie spojrzenie dwu kobiet na tę samą sprawę.
Pozdrawiam:)
Być może Ci się spodoba. To jest kwestia gustu, mnie akurat ta pozycja wynudziła, więc nie wiem czy sięgnę po kontynuację tej historii.
UsuńPozdrawiam
Lubie twórczość pani Kalicinskiek i aż jestem zdziwiona że to taka słaba książka...
OdpowiedzUsuńNiestety, Rozlewisko czytało się nawet dobrze, a tutaj trochę wieje nudą. :( Ale być może akurat będzie w Twoim guście.
UsuńPozdrawiam
Kupię do biblioteki, bo moje panie się zachwycają Kalicińską. Sama nie wiem, czy po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńZobaczymy czy im się spodoba. Mnie wynudziła, ale niektóre czytelniczki wręcz uwielbiają taki klimat.
UsuńPozdrawiam
Nie wiem, bo też w plotki nie wnikam ale jeśli to faktycznie powieść oparta na faktach to może być przyczyna. takie historie się zdarzają ale nie zawsze fajnie się je czyta. Może autorka mogła coś zmienić w tej historii by uczynić ją bardziej porywającą. Z drugiej strony też jestem w stanie zrozumieć dlaczego nie chciała. Mimo to raczej nie sięgnę. Mało rzeczy mnie tu przekonuje.
OdpowiedzUsuńJakoś troszkę słabo, bo portale plotkarskie to wszystko wyciągnęły, autorka inspirowała się swoim życiem, ale jak dla mnie za dużo tego było i książka była przez to nudna.
UsuńPozdrawiam
Moja mama uwielbia powieści pani Kalicińskiej, zwłaszcza serię o Rozlewisku :) Tę książkę niedawno jej zamówiłam, ale chyba jeszcze nie przeczytała.
OdpowiedzUsuń