Lindsey Fitzharris - ,,Rzeźnicy i lekarze" (recenzja)
Medycyna w XIX w. nie była na najwyższym poziomie. Wciąż umierało zbyt wiele osób, a lekarzy (a w szczególności chirurgów) porównywano do rzeźników. Dopiero odkrycie Joseph'a Listera sprawiło, że przeżywalność wśród pacjentów zwiększyła się.
Wizyta w szpitalu była kiedyś najprostszym sposobem, by skończyć w grobie. XIX-wieczni chirurdzy, często niewykształceni, nawet niepiśmienni, kroili swoich pacjentów, nie myśląc o odkażaniu narzędzi. Amputacja była ich ulubioną metodą kuracji, a gangrena nie była niczym niepokojącym. Pacjentów często trzeba było gonić po sali i wiązać, by poddali się „leczeniu”.
Chirurg James Y. Simpson jeszcze w 1869 roku uważał, że „żołnierz na polu bitwy pod Waterloo ma większe szanse na przeżycie niż człowiek, który idzie do szpitala”.
Dopiero Joseph Lister odkrył, że infekcje powodują zarazki, które można pokonać środkami antyseptycznymi. Był za swoje teorie wyśmiewany, ale ostatecznie to jemu nauka przyznała rację. Poznajcie niewiarygodne realia, w jakich leczeni byli pacjenci, i dramatyczną walkę Listera o to, by zmienić rzeźników w lekarzy. (opis wydawcy)
Lindsey Fitzharris to doktor historii nauki i medycyny, absolwentka Oxfordu. Prowadzi popularną stronę internetową „The Chirurgeon’s Apprentice” i własny kanał na YouTubie „Under the Knife”. ,,Rzeźnicy i lekarze" zyskali entuzjastyczne recenzje w niemal wszystkich czasopismach, m.in. „Guardianie”, „Publishers Weekly”, „Kirkus Review”, i zostali nagrodzeni prestiżową PEN/E.O. Wilson Prize for Literary Science Writing 2018.
Dzisiaj słowo ,,lekarz" kojarzy się nam z prestiżem i osobą ratującą ludzkie życie, ale kiedyś, jeszcze w XIX wieku lekarzem nie chciał zostać prawie nikt. Powód ? Mała płaca, ale też duża szansa na to, że złe warunki pracy przyczynią się do pogorszenia zdrowia, a nawet utraty życia przez osobę, która ma ratować życie innych. Otóż prawie dwieście lat temu w szpitalach próżno było szukać sterylnych warunków. Wszędzie roiło się od zarazków, a lekarze większości chorób nie mogli wyleczyć. Tak właśnie wyglądał świat medycyny. Wkrótce, dzięki Josephowi Listerowi miała się dokonać rewolucja w świecie medycyny.
W Prologu autorka oferuje nam opis pierwszej operacji - amputacji nogi - z użyciem eteru do znieczulenia ogólnego wykonanej przez Listona. To właśnie wtedy zaczęła rodzić się nowa dziedzina medycyny - anestezjologia, bez której nie byłoby możliwe wykonywanie bardzo długich operacji. Aż trudno uwierzyć, że kiedyś amputacje czy operacje pacjenci musieli przechodzić bez żadnego znieczulenia, a nawet, gdy już operacja się udała, większość pacjentów nie przeżywało z powodu zakażeń. Tymczasem młody Lister powoli, dzięki ojcowskiemu mikroskopowi odkrywał, co może być przyczyną tak wysokiej śmiertelności pacjentów przebywających w szpitalach. Zresztą wcale nie dziwi też zamiłowanie Listera do używania mikroskopu, do czego nie byli przekonani inni lekarze - ojciec Listera również wsławił się w dziedzinie nauk przyrodniczych. Wszakże odkrycie soczewki achromatycznej również przyczyniło się do postępu nauk przyrodniczych. Mimo swoich osiągnięć poglądy Listera nie zostały zbyt dobrze przyjęte w świecie medycyny, a na ich rozpowszechnienie trzeba było jeszcze poczekać prawie ćwierć wieku. A szkoda, bo zapewne o wiele więcej osób dałoby się uratować.
Lister to przykład lekarza skromnego, któremu zależy na życiu pacjentów. Można by się zastanawiać nad tym, czy przypadkiem autorka nie gloryfikuje Listera, jednak gdy spojrzymy na przypisy, które znajdziemy na końcu książki, a jest ich prawie 30 stron, można mieć pewność, że Fitzharris podejmując się napisania ,,Rzeźnicy i lekarze" naprawdę wiedziała co robi i ma w ogóle pojęcie o tym co pisze. Cała książka jest podzielona na dwanaście rozdziałów. Każdy z nich poświęcony jest innemu etapowi życia Listera i jego dokonaniom, począwszy od decyzji dotyczącej nauki chirurgii po 1877 rok, gdy to jego teoria stawała się już na tyle popularna, że coraz więcej lekarzy stosowało się do jego zaleceń. Dzięki Listerowi medycyna całkowicie się odmieniła, możnaby powiedzieć, że był to kolejny milowy krok w jej historii. Ale skoro jest się człowiekiem, który łatwo się nie poddaje, nie ma w tym nic dziwnego. Wszystko może się udać.
,,Rzeźnicy i lekarze" to bardzo dobra książka biograficzna. Lindsey Fitzharris umie zaciekawić czytelnika, doskonale prowadzi narrację i nie ogranicza się tylko do postaci Listera. Opisuje również ważne wydarzenia, jakie miały miejsce w czasie życia tego chirurga. Można śmiało powiedzieć, że to książka napisana z pasją. Medycyna to do teraz nadal otwarta księga, w której każdego dnia zapisywane są małe osiągnięcia prowadzące często do coraz głębszego poznawania ciała człowieka. Myślę, że jeżeli interesujecie się medycyną lub jesteście ciekawi do czego może doprowadzić jedno odkrycie i jakie stanie się ważne to ,,Rzeźnicy i lekarze" to dla Was pozycja obowiązkowa. To ciekawa i przede wszystkim dobra literatura biograficzna, w której może Was wiele zaskoczyć.
,,Rzeźnicy i lekarze" Lindsey Fitzharris
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 5 września 2018
Tłumaczenie: Łukasz Müller
|
Chirurg James Y. Simpson jeszcze w 1869 roku uważał, że „żołnierz na polu bitwy pod Waterloo ma większe szanse na przeżycie niż człowiek, który idzie do szpitala”.
Dopiero Joseph Lister odkrył, że infekcje powodują zarazki, które można pokonać środkami antyseptycznymi. Był za swoje teorie wyśmiewany, ale ostatecznie to jemu nauka przyznała rację. Poznajcie niewiarygodne realia, w jakich leczeni byli pacjenci, i dramatyczną walkę Listera o to, by zmienić rzeźników w lekarzy. (opis wydawcy)
Lindsey Fitzharris to doktor historii nauki i medycyny, absolwentka Oxfordu. Prowadzi popularną stronę internetową „The Chirurgeon’s Apprentice” i własny kanał na YouTubie „Under the Knife”. ,,Rzeźnicy i lekarze" zyskali entuzjastyczne recenzje w niemal wszystkich czasopismach, m.in. „Guardianie”, „Publishers Weekly”, „Kirkus Review”, i zostali nagrodzeni prestiżową PEN/E.O. Wilson Prize for Literary Science Writing 2018.
Dzisiaj słowo ,,lekarz" kojarzy się nam z prestiżem i osobą ratującą ludzkie życie, ale kiedyś, jeszcze w XIX wieku lekarzem nie chciał zostać prawie nikt. Powód ? Mała płaca, ale też duża szansa na to, że złe warunki pracy przyczynią się do pogorszenia zdrowia, a nawet utraty życia przez osobę, która ma ratować życie innych. Otóż prawie dwieście lat temu w szpitalach próżno było szukać sterylnych warunków. Wszędzie roiło się od zarazków, a lekarze większości chorób nie mogli wyleczyć. Tak właśnie wyglądał świat medycyny. Wkrótce, dzięki Josephowi Listerowi miała się dokonać rewolucja w świecie medycyny.
W Prologu autorka oferuje nam opis pierwszej operacji - amputacji nogi - z użyciem eteru do znieczulenia ogólnego wykonanej przez Listona. To właśnie wtedy zaczęła rodzić się nowa dziedzina medycyny - anestezjologia, bez której nie byłoby możliwe wykonywanie bardzo długich operacji. Aż trudno uwierzyć, że kiedyś amputacje czy operacje pacjenci musieli przechodzić bez żadnego znieczulenia, a nawet, gdy już operacja się udała, większość pacjentów nie przeżywało z powodu zakażeń. Tymczasem młody Lister powoli, dzięki ojcowskiemu mikroskopowi odkrywał, co może być przyczyną tak wysokiej śmiertelności pacjentów przebywających w szpitalach. Zresztą wcale nie dziwi też zamiłowanie Listera do używania mikroskopu, do czego nie byli przekonani inni lekarze - ojciec Listera również wsławił się w dziedzinie nauk przyrodniczych. Wszakże odkrycie soczewki achromatycznej również przyczyniło się do postępu nauk przyrodniczych. Mimo swoich osiągnięć poglądy Listera nie zostały zbyt dobrze przyjęte w świecie medycyny, a na ich rozpowszechnienie trzeba było jeszcze poczekać prawie ćwierć wieku. A szkoda, bo zapewne o wiele więcej osób dałoby się uratować.
Lister to przykład lekarza skromnego, któremu zależy na życiu pacjentów. Można by się zastanawiać nad tym, czy przypadkiem autorka nie gloryfikuje Listera, jednak gdy spojrzymy na przypisy, które znajdziemy na końcu książki, a jest ich prawie 30 stron, można mieć pewność, że Fitzharris podejmując się napisania ,,Rzeźnicy i lekarze" naprawdę wiedziała co robi i ma w ogóle pojęcie o tym co pisze. Cała książka jest podzielona na dwanaście rozdziałów. Każdy z nich poświęcony jest innemu etapowi życia Listera i jego dokonaniom, począwszy od decyzji dotyczącej nauki chirurgii po 1877 rok, gdy to jego teoria stawała się już na tyle popularna, że coraz więcej lekarzy stosowało się do jego zaleceń. Dzięki Listerowi medycyna całkowicie się odmieniła, możnaby powiedzieć, że był to kolejny milowy krok w jej historii. Ale skoro jest się człowiekiem, który łatwo się nie poddaje, nie ma w tym nic dziwnego. Wszystko może się udać.
,,Rzeźnicy i lekarze" to bardzo dobra książka biograficzna. Lindsey Fitzharris umie zaciekawić czytelnika, doskonale prowadzi narrację i nie ogranicza się tylko do postaci Listera. Opisuje również ważne wydarzenia, jakie miały miejsce w czasie życia tego chirurga. Można śmiało powiedzieć, że to książka napisana z pasją. Medycyna to do teraz nadal otwarta księga, w której każdego dnia zapisywane są małe osiągnięcia prowadzące często do coraz głębszego poznawania ciała człowieka. Myślę, że jeżeli interesujecie się medycyną lub jesteście ciekawi do czego może doprowadzić jedno odkrycie i jakie stanie się ważne to ,,Rzeźnicy i lekarze" to dla Was pozycja obowiązkowa. To ciekawa i przede wszystkim dobra literatura biograficzna, w której może Was wiele zaskoczyć.
Ocena : ✰✰✰✰✰✰✰✰ (8/10)
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Znak. |
Nie przepadam za tego typu książkami.:)
OdpowiedzUsuńRozumiem, każdy ma swój gust. :)
UsuńPozdrawiam
Zbyt ciężka książka jak dla mnie - nie przepadam za tematem szpitali
OdpowiedzUsuńRozumiem, mimo wszystko od czasu do czasu warto sięgnąć po takie pozycje :)
UsuńPozdrawiam
Uwierz... po pewnych doświadczeniach i przeżyciach niechętnie patrzyłabyś na takie książki. Ciężko byłoby Ci je czytać ;/
UsuńOstatnio zaczytuję się w takiej literaturze, więc zapisuję sobie ten tytuł.
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo to naprawdę bardzo dobra książka :)
UsuńPozdrawiam
Sporo już słyszałam o tej książce i chciałabym za jakiś czas po nią sięgnąć. Jestem jej ciekawa.
OdpowiedzUsuńCieszę się, bo myślę, że jest to ciekawa lektura :)
UsuńPozdrawiam
Rzeczywiście zapowiada się ciekawie, na pewno sięgnę po ten tytuł. Ciekawa jestem czy można dostać ją w formie audiobooka?! Pozdrawiam, blog inspirujący ;)
OdpowiedzUsuńA nie sprawdzałam, ale może akurat gdzieś jest dostępna ta książka w formie audiobooka :) Bardzo dziękuję za miłe słowa i zapraszam częściej.
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Nie przepadam za tego typu książkami, więc sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Rozumiem :)
UsuńPozdrawiam
Taki gatunek jak najbardziej mi odpowiada i z chęcią rozejrzę się za tą pozycją.;)
OdpowiedzUsuńCieszę się i wierzę, że lektura będzie dla ciebie udana :)
UsuńPozdrawiam
Już od dawna mam tę książkę w planach czytelniczych, ale jakoś nie mam kiedy jej nabyć i przeczytać... Interesuje mnie historia medycyny i w ogóle literatura faktu opowiadająca o tematach okołomedycznych, stąd "Rzeźnicy i lekarze" idealnie się wpasowują w moje klimaty czytelnicze... Gdyby tylko było więcej czasu ;)
OdpowiedzUsuńCzas to słowo klucz ;) Książkę naprawdę fajnie się czyta, więc wierzę, że uda Ci się po nią sięgnąć :)
UsuńPozdrawiam
Kompletnie nie moja bajka, jeśli chodzi o upodobania książkowe :) Ale doceniam, że są czytelnicy, którzy chętnie po nią sięgają :) Pozdrawiam i zaczytanego dnia, Pola https://czytamytu.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRozumiem, mnie akurat ciekawi ta tematyka, więc po nią sięgnęłam :) Ale nie ma się co zrażać, bo to naprawdę kawał ciekawej książki biograficznej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak lubię książki to ta zdecydowanie nie jest dla mnie...oj nie... Sam tytuł już mnie odstraszyl :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tę książkę, bardzo mnie interesuje!
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO tej książce już słyszałam ale jeszcze jej nie przeczytałam. Na pewno to zrobię bo jest to na pewno dobra książka. Fajna recenzja na tym blogu która zachęca do lektury tej książki. Dzięki i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuoer :D
UsuńBardzo się cieszę, że spodobała Ci się moja recenzja i zapraszam częściej na mojego bloga :)
Pozdrawiam cieplutko