Augusta Docher - ,,Kryształowe serca" (recenzja)

Czy miłość może narodzić się w nieoczekiwanym momencie ? Zapraszam na recenzję powieści ,,Kryształowe serca".



,,Kryształowe serca"
Augusta Docher


Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania (II wydanie): 6 września 2019
Fabiana ma dwadzieścia jeden lat, jest studentką i dzięki swojej urodzie zarabia jako modelka. Gdy dostaje propozycję wyjazdu na intratną sesję zdjęciową na Ukrainę, odrzuca ją. Wkrótce zostaje porwana i umieszczona w posiadłości na Lazurowym Wybrzeżu. Dziewczyna nie wie, dlaczego została uprowadzona, ani jak długo będzie trwała jej niewola. Czy Fabianie uda się odzyskać wolność ? Co zrobi, gdy na jej drodze stanie właściciel posiadłości i kazachski miliarder Karim ?

Augusta Docher to pseudonim Beaty Majewskiej. Jest polską pisarką, autorką kilkunastu poczytnych powieści z gatunku literatury obyczajowej, romansowej i młodzieżowej. Prywatnie kocha swoją rodzinę, czarnego psa, dom na wsi, podróże i dobrą lekturę.

Powieść ,,Kryształowe serca" doczekała się już drugiego wydania, tym razem ze zmienioną okładką, która zdecydowanie bardziej mi się podoba niż poprzednia. Prozę Beaty Majewskiej znam już właściwie bardzo dobrze, jednak dopiero niedawno, za sprawą powieści ,,Rozdroża" mogłam poznać alter ego tej autorki. Teraz przyszedł czas na kolejne spotkanie z Augustą Docher, jednak tym razem postanowiłam z okazji nowego wydania przeczytać historię Fabiany i Karima. I od razu, na wstępie powiem Wam, że jeśli szukacie książki, w której będzie się wiele działo, to dobrze trafiliście.

Fabiana jest studentką, ale posiada nieprzeciętną urodę, dzięki której zarabia jako fotomodelka. Jej życie całkowicie się zmienia, gdy zostaje porwana przez Karima - kazachskiego bogacza. Dziewczyna nie wie, dlaczego została porwana, ani kiedy opuści dom Karima. Wkrótce dowie się prawdy o sobie, swoim pochodzeniu, a przede wszystkim pozna smak prawdziwej miłości.

Przyznam szczerze, że od dawna chciałam przeczytać ,,Kryształowe serca". Wiele słyszałam o tej powieści i postanowiłam w końcu sama się przekonać, czy rzeczywiście historia pięknej Polki i jednookiego kazachskiego gangstera jest bardzo interesująca. Fabiana należy do takiego typu bohaterów, który z jednej strony bardzo lubię, ale niekiedy mnie irytują. Jest uparta, piękna, ale zarazem, w niektórych sytuacjach bezbronna. Podobał mi się w niej właśnie ten upór, chociaż czasami postępowała bardzo nierozważnie, wręcz głupio, jak np, gdy chciała uciec z domu Karima, ale tak naprawdę sama nie wiedziała, co zrobić, gdyby odzyskała już wolność; albo wtedy, gdy skrzywdził ją jej chłopak. Na pewno jest to postać pełna sprzeczności, ale z pewnością intrygująca, bo nigdy nie byłam pewna, co zrobi i wiele razy naprawdę miło mnie zaskoczyła. Natomiast Karim to bohater bardzo tajemniczy. Autorka w jego przypadku obdarza nas co jakiś czas tylko strzępkami informacji o nim, przez co, na koniec, nawet jeśli go od początku nie polubiliście, wasze zdanie może się zmienić. Co ciekawe, również i bohaterowie drugoplanowi są dobrze rozwinięci. Każdy ma swoją historię, możemy sobie o nich wyrobić własne zdanie, ale nie przysłaniają oni głównych bohaterów.

Język autorki jest lekki, książkę czyta się bardzo szybko, a sama historia naprawdę wciąga. Augusta Docher zgrabnie dozuje nam napięcie, ale to właśnie główna intryga tej książki bardzo mnie zadziwiła. Muszę przyznać, że jest naprawdę bardzo dobrze przemyślana, szkoda jednak, że nie dowiedzieliśmy się, czy relacja Fabiany i jej ojca się zmieniła. Mimo wszystko sam motyw porwania Fabiany był dla mnie niezbyt dopracowany, tzn. uważam, że zawiązanie akcji mogło być troszkę inaczej poprowadzone, przeszkadzało mi, że sama główna bohaterka, chociaż jest uparta nawet nie krzyczała, gdy ją porywano, a przecież to naturalny odruch. W książce znajdziemy również parę szokujących momentów, ale to przede wszystkim chęć dowiedzenia się, dlaczego Fabiana została porwana sprawia, że książkę czyta się tak szybko. Poza tym na wielki plus zasługuje wlecenie w powieść elementów orientalnych. Dzięki temu możemy wiele dowiedzieć o mieszkańcach Kazachstanu i ich obyczajach. Ten motyw jest rzadko spotykany w literaturze polskiej, więc stanowi to dodatkowy atut tej powieści, a poza tym, jeżeli czytaliście książki z cyklu ,,Wędrowcy" znajdą się dla Was w historii Fabiany i Karima miłe odniesienia do tamtego cyklu.

,,Kryształowe serca" to romans, który bardzo dobrze mi się czytało. Znajdziemy w nim ciekawych, nietuzinkowych bohaterów, poznamy troszkę kazachskich obyczajów, będziemy świadkami mafijnych porachunków, ale przede wszystkim poznamy niezwykłą historię Fabiany i Karima. Powieść miała parę minusów, ale warstwa uczuć, liczne zwroty akcji i główna intryga sprawia, że tę książkę będę z pewnością miło wspominać. Mam jednak cichą nadzieję, że kiedyś autorka postanowi napisać jej kontynuację, bo z chęcią wróciłabym na parę godzin do luksusowej posiadłości na Lazurowym Wybrzeżu i poznała dalsze losy pięknej Fabiany i Karima.

Ocena :   ✰✰✰✰✰✰✰ (7/10)

Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję wydawnictwu Novae Res.

7 komentarzy:

  1. Oczywiście, chcę przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o niej ostatnio :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla miłośników romansów to świetna propozycja. Mnie ta książka mocno wciągnęła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kazachski mafioso i modelka o nietypowym imieniu jakoś mnie nie zainteresowali na tyle, żebym chciała poznać ich losy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie miałam styczności z tą autorką. I muszę przyznać, że moja ochota na takie historie minęła wraz z wakacjami. Na razie nie jestem zainteresowana.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja coś nie mogę się przekonać do tej autorki i zazwyczaj jej twórczość omijam szerokim łukiem :D

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...