Cora Reilly - ,,Złączeni obowiązkiem" (recenzja)

Czy uczucie może przyjść z czasem ? Zapraszam Was na recenzję drugiego tomu serii Born in Blood Mafia Chronicles.



,,Złączeni obowiążkiem"
Cora Reilly


Cykl: Born in Blood Mafia Chronicles (tom 2)
Wydawnictwo: Wydawnictwo NieZwykłe
Data wydania: 27 listopada 2019
Tłumaczenie: Anna Kuksinowicz
Dante Cavallaro to przyszły don chicagowskiej mafii. Jego żona zmarła cztery lata temu i teraz, kiedy wkrótce mężczyzna ma objąć rządy w mafii potrzebuje nowej małżonki. Wybiera Valentinę - kobietę, która niecały rok temu straciła męża. Nikt nie wie, że skrywa ona sekret, który wiąże się z jej poprzednim małżeństwem. Jednak gdy okazuje się, że Dante wcale nie jest zainteresowany swoją nową żoną, Valentina postanawia, że zrobi wszystko, by zwrócić na siebie jego uwagę. Czy to się jej uda ? Czy kobieta znajdzie w nowym małżeństwie szczęście ?

Cora Reilly jest autorką romansów erotycznych i powieści z gatunku New Adult. Pisarka należy do miłośniczek dobrego jedzenia, wina oraz książek. Nie ukrywa, że ma ogromną
słabość do literackich postaci „złych chłopców”.

Pierwsza część serii napisanej przez Corę Reilly pozytywnie mnie zaskoczyła, a cała seria od razu stała się chyba jedną z moich ulubionych. Nie ukrywam, że poziom postawiony przez autorkę w pierwszym tomie był wysoki, bo historia Arii i Luca była według mnie jednym z lepszych romansów mafijnych, jaki miałam okazję czytać w ciągu ostatniego roku. Tak więc z niecierpliwością od razu wzięłam się za czytanie tomu drugiego, w którym pokładałam jeszcze większe nadzieje. Na szczęście Reilly mnie nie zawiodła, a drugi tom dorównuje poziomem pierwszemu.

Tym razem głównymi bohaterami są Valentina i Dante, których mieliśmy okazję poznać już w poprzedniej części. Oboje są wdowcami. Dante ma niedługo zostać donem chicagowskiej mafii, więc za namową ojca postanawia niechętnie po raz kolejny się ożenić, a Valentina jest według niego najlepszą kandydatką na jego drugą żonę. Jednak po ślubie okazuje się, że Dante nie jest nią zainteresowany, a jego serce nadal bije dla zmarłej żony. Valentina postanawia więc, że zrobi wszystko, by Dante zwrócił na nią uwagę.

Valentina od razu spodobała mi się w poprzedniej części. Była uprzejma, miła. Na dodatek niedawno straciła męża. Mimo wszystko starała się pomóc Arii oraz Bibianie, która była jej najlepszą przyjaciółką. Gdy więc kobieta ma wyjść ponownie za mąż za Dantego, który sieje postrach wśród członków chicagowskiej mafii, czuje zarówno strach przed nieznanym, ale i ma nadzieję na to, że to nowe małżeństwo przyniesie jej coś więcej. Ona i Dante mają całkiem inne odczucia co do tej instytucji. Ona w poprzednim małżeństwie miała swobodę, jej mąż pozwalał jej na o wiele więcej rzeczy, niż inni członkowie mafii swoim wybrankom. Kobieta skrywa też sekret, którego postanowiła strzec do końca życia. Natomiast Dante całym sobą kochał swoją byłą żonę i teraz, cztery lata po jej śmierci nadal cierpi. Dla niego nowe małżeństwo nie wiąże się z uczuciami, a jest jedynie potrzebne do tego, by objąć posadę dona po ojcu. Mimo wszystko uważam, że główni bohaterowie są dobrze dobrani. Valentina to jeszcze młoda dziewczyna, ale doświadczyła już życia w mafii; zna małżeńskie życie, posiada prawo jazdy. Poza tym ma w sobie namiastkę niezależności i nie poddaje się łatwo. Z kolei Dante chyba do samego końca książki wydawał mi się wyprany z emocji, oschły. Mimo wszystko podobało mi się w nim to, że wspierał Valentinę, był postępowy. W tle autorka wplata też sytuację między Bibianą i jej mężem, których także mogliśmy poznać w poprzedniej części oraz Gianną i Mateo, które są podwaliną pod wydarzenia, które będą rozgrywać się w kolejnej części.

Język Cory Reilly jest lekki, książkę czyta się bardzo szybko. Na pewno tym, co wyróżnia ją na tle innych historii z tej serii jest fakt, że głowni bohaterowie są wdowcami, a każde z nich miało inne podejście do swojego małżeństwa. W samej powieści dzieje się naprawdę wiele. Dzięki poruszeniu wielu wątków autorka dała nam chwile oddechu i nie skupiamy się tylko na głównych bohaterach, co według mnie jest dobrym posunięciem. Nie wiem jednak, dlaczego od połowy tej powieści coś mi nie pasowało w tej historii. W ostatecznym rozrachunku całość jest spójna, ale do teraz gdzieś w myślach mam końcówkę tej powieści, która chociaż wybrzmiała całkiem dobrze, to ten jeden zgrzyt jakoś mi tutaj nie podpasował. Mimo wszystko nie znajdziemy tutaj typowych formułek, okazywania sobie miłości na każdym kroku. Pomiędzy bohaterami czuć chemię, ale chyba mniejszą w porównaniu do tej, jaka występowała pomiędzy Arią i Lucą. Myślę, że jest to spowodowane oschłym, niedostępnym zachowaniem Dantego.

,,Złączeni obowiązkiem" to kolejna dobra powieść Cory Reilly. Autorka przedstawia nam historię dwójki bohaterów, która wcale nie jest taka prosta, jak mogłoby się na początku wydawać. Dzięki poruszeniu wielu wątków autorka daje nam chwile oddechu, ale napięcie, starania Valetiny by zdobyć Dantego są naprawdę świetnie rozpisane fabularnie i dlatego czytało mi się tę książkę naprawdę dobrze. Być może, gdyby Dante jeszcze bardziej się zmienił, nie pozostał bucem, a jego zachowanie nie byłoby chłodne do samego końca powieści moja ocena byłaby lepsza, bo i sama książka byłaby bardziej spójna. Mimo wszystko ja jestem naprawdę zadowolona z lektury i będę z niecierpliwością czekała na kolejne powieści z tej serii.

Ocena :   ✰✰✰✰✰✰✰✰ (8/10)

3 komentarze:

  1. O autorce nie slyszałam, ale serię bardzo chętnie przeczytam. Zaintrygowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Planuję zapoznać się z tą serią. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam pierwszego tomu i dalej nie planuję czytać tej serii. Przynajmniej na razie.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...