Heather Morris - ,,Podróż Cilki" (recenzja przedpremierowa)

Co stało się z Cilką, która uratowała życie Tatuażysty z Auschwitz ? Zapraszam na recenzję.



,,Podróż Cilki"
Heather Morris


Cykl: Tatuażysta z Auschwitz (tom 2)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Marginesy
Data wydania: 15 stycznia 2020
Tłumaczenie: Kaja Gucio
Uroda ją uratowała, a jednocześnie skazała na niewyobrażalny ból. Cilka to dziewczyna, która w wieku szesnastu lat trafiła do obozu w Auschwitz. Gdy po trzech latach pobytu w nim, Armia Czerwona wyzwala obóz dziewczyna zamiast wolności otrzymuje kolejny wyrok - piętnaście lat łagru w Workucie. Czy dziewczynie uda się pokonać wszelkie przeciwności ? Jak potoczyły się losy dziewczyny, która uratowała życie Lalego Sokołowa ?

Heather Morris pochodzi z Nowej Zelandii, a obecnie mieszka w Australii. Pracując w szpitalu państwowym w Melbourne przez kilka lat czytała i pisała scenariusze. W 2003 roku Heather spotkała starszego pana - Lale Sokołowa - który postanowił opowiedzieć jej swoją historię. Powieść oparta na losach Lalego stała się bestsellerem we wszystkich krajach, w których się ukazała.

"Co z Cilką ?" - pytali czytelnicy, którzy skończyli powieść ,,Tatuażysta z Auschwitz". Heather Morris swoją poprzednią powieścią o Lale Sokołowie wywołała szum w świcie literatury. Powieść przez kilkadziesiąt tygodni nie schodziła z pierwszych miejsc na listach TOP, a to, jak autorka przedstawiła życie w obozie i koleje losu Sokołowa było szeroko komentowane nie tylko przez czytelników, ale znawców literatury i historyków. Mimo wszystko autorka zachęcona sukcesem swojej poprzedniej powieści postanowiła zafundować nam niejako jej kontynuację, która poświęcona jest postaci Cilki - dziewczynie, którą Lale uważał za najdzielniejszą osobę jaką spotkał. Nie będę Was oszukiwała - sama byłam zaintrygowana tą postacią. Cilka zaciekawiła mnie i chociaż autorka jej losy nakreśliła nam w Tatuażyście, to nadal zastanawiało mnie, co się stało z dziewczyną po wyzwoleniu obozu w Birkenau. Cóż, teraz poznałam odpowiedź ...

Cilka w wieku szesnastu lat trafia do Auschwitz. Dziewczyna jest bardzo ładna, dzięki czemu szybko staje się kochanką wysoko postawionych niemieckich oficerów. Kiedy po trzech latach jej pobytu w obozie Armia Czerwona wyzwala obóz, dziewczyna zostaje uznana przez komunistyczne władze za kolaborantkę i skazana na piętnaście lat ciężkich robót na Syberii. Jednak to dopiero początek jej podróży, a przed nią długa droga do odzyskania wolności.

Historia Cilki to kolejne ramy czasowe. Tam, gdzie kończył się ,,Tatuażysta z Auschwitz", tam właśnie zaczyna się ,,Podróż Cilki", która prowadzi nas z Polski aż na Syberię. Znamy świadectwo Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, który także, podobnie jak Cilka przebywał w łagrze. Historia Cilki może nie ma aż tak nacechowanego emocjonalizmem wydźwięku, bo w szkole o temacie łagrów wspomina się nieco rzadziej, niż o obozach zagłady w Auschwitz-Birkenau, czy na Majdanku, ale mimo wszystko nie należy zapominać, że coś takiego istniało. Lalemu, Gicie udało się wyswobodzić z obozu, jednak Cilka nie miała tyle szczęścia. Zamiast w końcu cieszyć się wolnością musiała po raz kolejny stawić czoła swojej niewoli. A los postawił przed nią kolejne osoby, które zmieniły jej życie.

Cilka to piękna dziewczyna, dla której uroda była zarazem wybawieniem, ale też i przekleństwem. Przeżyła obóz dzięki temu, że stała się kochanką dwóch wysoko postawionych oficerów. Znamy pobieżnie jej losy z czasów obozu dzięki poprzedniej części. Wstawiała się za Lale, pomagała jemu i Gicie w schadzkach w obozie. Autorka podkreśla już na samym początku, że wiele wydarzeń z jej książki to literacka fikcja, wyobrażenie autorki na temat Cilki. Niemożliwym oczywiście było przedstawienie wszystkich wydarzeń z jej życia, bo i o Cilce Klein informacji nie mamy za wiele. Możemy się więc tylko domyślać, jak wyglądało jej życie w łagrze. I po raz kolejny mam wrażenie, że nie jest to postać do końca czarno-biała. Podobnie jak w przypadku Tatuażysty, tak i tutaj mam wrażenie, że główna bohaterka jest skrajnie ciężka do określenia, wpisania w ramy moralności. Z jednej strony rozumie się ją rzez pryzmat zachowania życia. Dziewczyna starała się przeżyć w obozie, wyjść z niego cało. Ale z drugiej strony była blokową w ,,bloku śmierci". Wysłała swoją matkę do komory gazowej. Wspierała te kobiety w ostatnich chwilach ich życia. Pomagała także Gicie, Lalemu oraz wielu innym osobom. Oczywiście nie wiemy jaka do końca jest prawda, to tylko literacka fikcja, ale Cilka nie jest postacią kryształową. Jest natomiast ludzka. Ma takie cechy, jak każdy zwykły człowiek. I w żadnym wypadku nie należy jej oceniać. Bo jakie my do tego mamy prawo - ludzie żyjący w czasach pokoju ? 

Sposób narracji, a także styl pisania Morris niestety nie poprawił się. Owszem czyta się tę powieść dość szybko, ale nadal nie jest to ten styl, którego bym oczekiwała. Wydawał mi się on nieco sztuczny w porównaniu z emocjami przeżywanymi przez bohaterów i nie oddawał ich przeżyć. Autorka posługuje się retrospekcjami, przeplata wydarzenia w łagrze z tymi, które wydarzyły się w przeszłości Cilki, ale nie wdaje się w zbytnie szczegóły. Są to jedynie sytuacje znamienne, które na Cilkę miały jakiś wpływ, wspomnienia z czasów, gdy w spokoju żyła razem z rodzicami, a także te z obozu w Birkenau. Mimo wszystko muszę przyznać, że historia Cilki, choć sama w sobie jest bardzo ciekawa, to nie do końca dorównuje poprzedniej części. Być może winą jest fakt, że autorka przez większość tej książki praktycznie nie oddaje tych emocji, które towarzyszą Cilce, a sam język, w którym napisana jest powieść jest po prostu pozbawiony emocjonalności. To ten sam błąd, który autorka popełniła także w historii Lalego.

,,Podróż Cilki" to kontynuacja, która właściwie była oczywistym posunieciem biorąc pod uwagę pryzmat bestsellera, jakim stała się historia Lalego Sokołowa. I chociaż Cilka moim zdaniem jest bohaterką, która z całą pewnością zasłużyła na opowiedzenie jej historii, to niestety nie w taki sposób. Były w tej powieści momenty, które ,,łapały za serce", ale też i takie, podczas których nudziłam się. Sama Cilka również jest bohaterką, która, podobnie jak Lale nie jest kryształowa, ale czasy wojny są okrutne. Dlatego też nie powinniśmy jej oceniać. Zdaję sobie sprawę z tego, że co do tego kwestie mogą być podzielone. Jedni będą współczuć bohaterce, inni powiedzą, że należała jej się kara za to, co wydarzyło się w obozie Birkenau. Wbrew pozorom literatura obozowa wcale nie jest prosta do recenzowania. Można popaść w marazm, samo-wywyższenie. Jedno jest jednak pewne - Morris po raz kolejny pokazuje nam, jaką krzywdę może wyrządzić człowiek drugiemu człowiekowi. Dlatego też cieszmy się, że żyjemy w świecie pokoju i starajmy się nie oceniać drugiego człowieka, bo nie wiemy, co musiał przeżyć.

,,Szukanie odrobiny nadziei w ciemności to nie słabość"
Ocena :   ✰✰✰✰✰✰ (6/10)


Za możliwość przedpremierowego przeczytania tej powieści dziękuję Wydawnictwu Marginesy.



9 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale na pewno przeczytam obie. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, są one chyba w Twoim guście, więc myślę, że Tobie akurat mogą się spodobać :D
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Od lat zbieram się za przeczytania ,,Tatuażysty" na pewno przeczytam obie, ale w odpowiednim czasie. Szkoda, że ta część nie do końca poprawnie opowiada historię bohaterki.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przybierałam się do przeczytania ,,Tatuażysty chyba przez pół roku :D Ale przeczytałam :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. "Tatuażysta z Auschwitz" czeka u mnie w kolejce do przeczytania. Jeżeli mi się spodoba ta książka, to chętnie sięgnę po kontynuację, mimo iż sposób jej napisania nie zachwyca...

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że historia jest nie najlepiej opowiedziana, bo takie powieści powinny chwytać za serce każdym zdaniem
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Tematyka obozowa nie należy do moich ulubionych, więc raczej nie sięgnę. Zwłaszcza po tym, jak piszesz, że nie do końca ta opowieść jest dobrze napisana...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem po "Tatuażyście" i tę książkę mam zamiar zakupić.
    Ps. Serdecznie zapraszam na kolejną edycję WSPÓLNEGO CZYTANIA.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jeszcze nie czytałam ,,Tatuażysty z Auschwitz", a tu już druga część wyszła ;)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...