Paulina Świst, Lilka Płonka - ,,Mala M." (recenzja przedpremierowa)

Czy nowy i jeden z najbardziej tajemniczych duetów podołał stworzeniu intrygującej powieści? Zapraszam Was na recenzję historii Mali.

Mala M.

Mala M.
Paulina Świst, Lilka Płonka

Cykl: Mala M. (tom 1)
Wydawnictwo: Akurat
Data wydania: 14 kwietnia 2021
Podczas imprezy u przyjaciółki Mala spotyka niebieskookiego boga seksu, z którym zawiera bliższą znajomość. Niestety, następnego dnia kobieta nie wie, kim był jej facet ze snów, który w ciągu pół godziny dał jej wszystko, czego nigdy nie dostała od żadnego innego mężczyzny. Niedługo kłopoty Mali zaczynają się mnożyć, gdy do mieszkania obok wprowadza się całkiem przystojny sąsiad. Czy Mali uda się odnaleźć tajemniczego mężczyznę?

Paulina Świst to niepoprawna marzycielka i beznadziejna wyrocznia. Autorka bestsellerowych powieści, która pracuje jako adwokat w sprawach karnych. Wierzy, że znalazła ideał mężczyzny i z zapałem godnym lepszej sprawy szuka teraz sensu życia.

Lilka Płonka to od kilku lat jedna z najważniejszych osób w życiu Pauliny, a także jedna z bohaterek powieści Pauliny Świst. Doskonale zna mężczyzn i coraz bardziej utwierdza się w przekonaniu, że ideał mężczyzny nie istnieje. 

Odkąd tajemnicza Paulina Świst zadebiutowała swoją powieścią ,,Prokurator", rzesza osób zastanawiała się, kim w rzeczywistości jest autorka poczytnych powieści. Pośród niewielu informacji wiedzieliśmy, że jej przyjaciółką i zarazem koleżanką po fachu, jest niemniej tajemnicza Lilka Płonka, która swoją historię dostała w jednej z książek Świst, czyli ,,Sitwa". Nie ma co owijać w bawełnę - gdy tylko zobaczyłam, że Lilka Płonka jest witana wśród autorów wydawnictwa, od razu wiedziałam, że w tym roku czeka na nas coś naprawdę ciekawego. A gdy okazało się, że obie przyjaciółki połączyły siły i wspólnie napisały książkę, było pewne, że muszę ją dostać w swoje ręce. Teraz, po przeczytaniu tej powieści na myśl przychodzi mi tylko jedno: Nie dajcie się zwieść tej okładce!

Mala to zupełnie zwyczajna dziewczyna, która pracuje jako freelancer, a przynajmniej tak jej się wydaje, dopóki na jednym z przyjęć u jej przyjaciółki nie poznaje tajemniczego mężczyzny, z którym przeżywa kilka orgazmów. Kobieta nie spodziewa się, że jej życie wkrótce mocno się skomplikuje, a ona wplącze się w niemałe kłopoty.

Już sam tytuł tak naprawdę wskazuje na to, kto jest główną bohaterką powieści. Nasza Mala, a właściwie Malwina Mączka to wydawałoby się zwykła dziewczyna. Pracuje jako freelancer, projektuje grafiki, lubi dobrze się bawić, nie stroni od alkoholu i przede wszystkim po imprezie u swojej przyjaciółki ma nie lada problem. Okazuje się, że podczas niej zaliczyła kilka najlepszych orgazmów w swoim życiu. I tu właśnie pojawia się problem, bo przez wypitą ilość alkoholu nie wie, jak nazywa się facet, którego w myślach nazwała ,,bogiem seksu". To jednak dopiero początek jej problemów, bo do jej bloku sprowadza się całkiem przystojny sąsiad, który mógłby uchodzić za ideał mężczyzny.  Nie będę ukrywać, że chyba polubiłam Malę, mimo tego jej ciągłego myślenia o tym swoim supersamcu i seksie. Choć z jednej strony kobieta ma już trzydzieści lat na karku i powinna mieć troszkę oleju w głowie, to i tak ta jej zwariowana natura jest jej dużym plusem, choć nie da się ukryć, że często po prostu nie myślała, tylko pędziła jak żywioł, a dopiero po tym przychodziła jej refleksja nad tym, co robi. Oczywiście nie brakuje tu również Zuzy - przyjaciółki Mali, a zarazem adwokat, która specjalizuje się w sprawach karnych, a także, co ciekawe jednego z bohaterów, którego poznaliśmy w poprzedniej powieści Pauliny Świst, czyli ,,Ramzesa", który sporo namiesza w życiu głównej bohaterki.

Choć mogłoby się na początku wydawać, że autorki odeszły od prawniczego świata, to ,,nic bardziej mylnego". Mimo iż główna bohaterka w tym świecie się nie obraca, to zostaje w niego wciągnięta, co powoduje cały ciąg zdarzeń. Nie chciałabym tu za dużo pisać, by nie zdradzić zbyt wiele, ale jeżeli lubicie zagadki, prawnicze (i też przestępcze) porachunki i przekręty, to nie powinniście być zawiedzeni. Duet Świst-Płonka doskonale wie, co robi, choć na początku nie za bardzo wiedziałam, w jakim kierunku podąży ta historia. Język autorek jest lekki, przez co książkę szybko się czyta i, pomimo że napisana jest ona przez duet, wcale nie zauważyłam jakichś różnic i nie wiem, które partie mogła pisać konkretna autorka. Stałym elementem powieści są na końcu prawie każdego rozdziału przebłyski z ,,cudownej nocy" Mali, którą spędziła z nieznajomym. Poza tym nie da się ukryć, że ta książka jest zupełnie inna, niż poprzednie powieści Pauliny Świst. Tym razem nie dostajemy historii, w której mniej więcej wiemy, jak potoczą się losy głównych bohaterów, tzn. że mamy od początku ukazanych oboje głównych bohaterów. Co więcej, historia Mali nie zamyka się w jednej powieści, a całej serii, co chyba najbardziej mnie zaskoczyło, bo znając Świstakowe powieści, to spodziewałam się jednotomówki. Mimo wszystko cieszę się, że autorki zdecydowały się na rozwinięcie tej historii i czuję, że to może być naprawdę intrygujące, tym bardziej że w całą tę historię został wplątany ,,Ramzes", którego za nic nie mogłam rozgryźć i który tak naprawdę stanowi dla mnie sporą zagadkę.

,,Mala M." to pierwsza powieść duetu przyjaciółek Świst-Płonka, ale śmiało mogę powiedzieć, że stanowi całkiem dobry wstęp do kolejnych części. Historia Malwiny jest nietuzinkowa i całkiem inna od poprzednich powieści Pauliny Świst. Na tę chwilę nie oceniam tej historii pod względem rozwoju relacji pomiędzy bohaterami, bo wiadome jest, że będzie ona rozwijana jeszcze w kolejnych tomach i autorki starały się nie odkrywać wszystkich kart. Na pewno nie brakuje tu zabawnych sytuacji, ripost oraz dobrze poprowadzonego wątku kryminalnego i ,,przekrętowego". Wbrew pozorom, w książce nie ma tak wielu scen erotycznych, więc stąd moja przestroga przed okładką. Ja na pewno będę czekała na kolejny tom i jestem ciekawa tego, co zaoferują nam autorki w kolejnej części.

,,Może każdy do czegoś dąży, czegoś szuka, uparcie ku czemuś brnie, tylko po to, żeby się przekonać, że tak naprawdę wcale nie wie, co jest jego celem?"

Ocena :   ✰✰✰✰✰✰✰ (7/10)

Za możliwość przedpremierowego przeczytania tej powieści dziękuję Wydawnictwu Akurat.

5 komentarzy:

  1. Czytelnicy w mojej bibliotece zachwycają się Świst i ciągle są kolejki do jej książek. Mnie jakoś do nich nie ciągnie... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam jedną książkę Świst, ale nie polubiłam się z nią na tyle, żeby sięgać po kolejne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że ta książka jest dobrym wstępem.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami mam ochotę przeczytać książkę tego typu. ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem ciekawa fabuła. Nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki, ale serię prawniczą mam w planach.

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...