Katarzyna Nowakowska - ,,Żądze" (recenzja)

Czy Julii w końcu udało się odnaleźć szczęście i wyrwać spod uroku Jamesa? Zapraszam Was na finałowy tom serii Skandal.
Żądze

,,Żądze"
Katarzyna Nowakowska

Seria:Skandal (tom 3)
Wydawnictwo: Słowne
Data wydania: 13 października 2021
Wreszcie miało być tak jak w baśni. Problem jednak w tym, że życie Julii znowu znajduje się na życiowym zakręcie. Po przyjęciu oświadczyn Gasparda sama nie wie, czy to dobra decyzja. Wkrótce nadchodzi dzień ślubu, a ona będzie musiała podjąć decyzję, czy jest zdolna spędzić całe życie z przystojnym Francuzem.Czy uda się jej zapomnieć o Jamesie? Czy jej życie w końcu zacznie przypominać bajkę?

Katarzyna Nowakowska to autorka powieści obyczajowych i erotycznych pisząca od pięciu lat pod pseudonimem K.N. Haner. Jej książki wielokrotnie trafiały na szczyt listy bestsellerów. Prywatnie jest szczęśliwie zakochaną, dumną posiadaczką kobiecych kształtów i niepoprawną optymistką. 

,,Zaczęło się od skandalu" - to zdanie z okładki tak sugestywnie pasuje do serii o perypetiach Julii Widawskiej, że aż niemal mnie to zaskakuje. W końcu po dwóch tomach, w których młoda kobieta wiele przeżyła, udało się nam dobrnąć do finału i dowiedzieć, jak zakończyła się jej historia. Myślałam, że Katarzynie Nowakowskiej nie uda się mnie zaskoczyć - w końcu w romansach mamy mały margines zmiany fabuły, a w przypadku tej serii wydawało się, że nie będzie inaczej. I cóż, uważam, że jako czytelnicy dostaliśmy jedno z najbardziej zaskakujących i najlepszych zakończeń. Choć nie wszystkim czytelnikom się ono spodoba.

Po przyjęciu oświadczyn Gasparda, Julia postanawia raz na zawsze wyrzucić ze swoich myśli Jamesa. Jednak on nie da tak łatwo jej o sobie zapomnieć. Tymczasem prace nad hotelem również zmierzają do finału. Czas ślubu zbliża się nieubłaganie, jednak Julia już wie, czego chce w swoim życiu. Wkrótce przychodzi czas podjęcia decyzji, a ona będzie musiała w końcu zadecydować, czego tak naprawdę pragnie w swoim życiu.

Perypetie Julii rozrosły się aż do trzech tomów. Byliśmy świadkami jej romansu z Jamesem, skandalu; później stała się istną femme fatale, a teraz w końcu jej życie ma wrócić na prawidłowe tory. Oświadczyny, ślub, przygotowanie do otwarcia hotelu zaprzątają jej myśli, jednak James tak łatwo nie odpuszcza i ciągle przewija się przez jej życie. Pytanie tylko, czy Julia podejmie prawidłową decyzję? Jestem naprawdę zaskoczona tym, jaka zmiana zaszła w Julii. Na początku jej historii obserwowaliśmy dziewczynę, która nie była pewna siebie, podporządkowywała się warunkom, jakie stawiał jej ojciec i siostra, a na dodatek sama nie wiedziała, czego chce w swoim życiu. Teraz z książki wyziera na nas kobieta, która, choć jest pogubiona w swoim życiu, to wydaje się, że emanuje pewnością siebie, dobrze wie, co ma robić i nie ma zamiaru dać sobą po raz kolejny manipulować. Choć czasami sprawiała wrażenie osoby, która jest niezrównoważona, sama nie wie, czego chce, to i tak jest to wielki progres w jej przypadku. Gaspard, którego naprawdę polubiłam w poprzedniej części i któremu kibicowałam, również mnie zaskoczył. Niestety, nie tylko na plus, ale również na minus. Choć relacja Julii i Gasparda w sypialni jest naprawdę zgrana, tak w życiu codziennym ta dwójka musi się wiele nauczyć. Gaspard bardzo mnie zawiódł, ale też doskonale zdaję sobie sprawę, że autorka nie mogła go aż tak wyidealizować i potrzeba tu było tego przełamania. I oczywiście nie mogę wspomnieć o Jamesie, który, choć marginalnie w tej części się pojawia, to i tak jest bardzo zauważalny. Mąci, cały czas próbuje czegoś więcej, choć to wszystko pod otoczką przyjacielskich relacji. Sama konstrukcja tego bohatera jest bardzo oszczędna, więc ciężko tu powiedzieć na jego temat coś więcej. Mam jednak wrażenie, że  stosunku do początku tej serii nie da się w nim zauważyć żadnych zmian. Nie ma w nim emocji, za to mamy nadal tego samego człowieka, który jest chłodnym Anglikiem. Oczywiście nie brakuje w tej części również postaci drugoplanowych, czyli przede wszystkim Moniki - przyjaciółki Julii, a także rodziny Julii, choć występują oni w tej książce jedynie marginalnie.

W trzeciej części mamy już zupełnie inne tempo, inną konstrukcję fabuły, bo opiera się ona głównie na relacji Julii i Gasparda, ale na pewno nie można powiedzieć, że w tej książce nic się nie dzieje. Katarzyna Nowakowska dobrze wie, co ma zrobić, by czytelnicy nie wiedzieli do samego końca, jak zakończy się historia Julii. Dlatego cały czas w związku Julii, oprócz wielu scen łóżkowych, nie brakuje także kryzysu, który stawia pod znakiem zapytania ich związek. Rzecz jasna nie napiszę Wam, czy w końcu ten kryzys doprowadzi do jego rozpadu, czy też obojgu uda się go przezwyciężyć, ale bądźcie pewni, że przez całą książkę dzieje się wiele, choć z pozoru zdaje się, że to część, w której dominuje stagnacja. Cały ten trójkąt, w postaci Julii, Jamesa i Gasparda, który stworzyła autorka, jest w tej części jeszcze bardziej atrakcyjny. Choć pierwsza i druga część nie wywarły na mnie wrażenia ,,wow", to to, co w tej części zrobiła autorka, wprawiło mnie w małe osłupienie. Przede wszystkim nie postawiła na znany czytelnikom schemat, więc gwarantuję, że wielu czytelników będzie zaskoczonych. Czytając tę część, nie spodziewałam się, że skończy się ona w tak dobry sposób. Wielu czytelników pewnie pomyślałoby, że zakończenie nieco kłóci się z całą ideą tej historii/serii, ale to historia Julii. I tylko jej. Wyłącznie. Ja nie ukrywam, że jestem bardzo zadowolona z tego, jak potoczyły się jej losy. Choć z jednej strony czułam, że gdzieś autorka chyba chciała zaskoczyć i być może te zakończenie jest tylko i wyłącznie po to, bo całe założenie tej serii było inne, tak teraz, jestem pewna, że jest ono naprawdę bardzo dobre i jestem pewna, że wielu czytelników wcale by się go nie spodziewało. I za to naprawdę należą się Nowakowskiej brawa, bo przede wszystkim dzięki temu cała ta seria jest nietuzinkowa i jeszcze bardziej atrakcyjna dla czytelników.

,,Żądze" to finał historii Julii, który pozytywnie mnie zaskoczył. Jednak, gdybym miała jakoś określić tę książkę jednym zdaniem, to nazwałabym ją ,,studium skomplikowanego związku". Zdecydowanie, ta część wyróżnia się wśród innych powieści tej autorki. Widać tu progres Julii, ale i to, że Katarzyna Nowakowska przemyca pod otoczką romansu trudne i skomplikowane emocje. Przyznam szczerze, że już dawno nie byłam tak zaskoczona żadną powieścią i gdyby nie poprzednie części, śmiało mogłabym powiedzieć, że historia Julii to zdecydowanie coś innego. Wiem jednak, że nie wszyscy czytelnicy będą zadowoleni z zakończenia, jednak uważam, że to najlepsze zakończenie, jakie autorka mogła wymyślić dla Julii. Jak dla mnie zdecydowanie najlepsze. Dlatego, jeżeli czytaliście poprzednie części, to koniecznie sięgnijcie po zakończenie. Myślę, że się nie zawiedziecie.

Ocena: ✰✰✰✰✰✰✰ (7/10)

Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję Wydawnictwu Słowne.



4 komentarze:

  1. Na ten moment, nie planuję czytać tego cyklu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie druga część wypadła strasznie słabo w stosunku do pierwszej. Dlatego też nie wiem, czy przeczytam finał. Czytałam w empiku pierwszy rozdział i cóż, nie zyskał sobie mojej sympatii ^^''

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...