K. Bromberg - ,,Mój zawodnik" (recenzja przedpremierowa)
29.7.18
15
Bromberg
,
K. Bromberg
,
książki romantyczne
,
Mój zawodnik
,
romans
,
sport
,
The Player
,
Wydawnictwo Editio Red
Miłość w świecie sportu! - tego chyba jeszcze u mnie na blogu nie było. Postanowiłam więc nadrobić zaległości i przygotowałam recenzję książki ,,Mój zawodnik".
Easton Wylder to gwiazda baseballu, a sport to jego całe życie. Niestety, podczas jednego z meczów doznaje kontuzji, która jest poważniejsza niż na początku mu się wydawało. By Easton odzyskał sprawność, władze klubu zatrudniają jednego z najlepszych fizjoterapeutów, ale na pierwszej wizycie zamiast niego pojawia się ... jego córka. Scout od początku ma pod górkę w swoim zawodzie zdominowanym przez mężczyzn, ale gdy trafia na Eastona jej życie zaczyna się jeszcze bardziej komplikować, bo oboje zaczynają czuć coś do siebie. Czy zaryzykują wszystko by być razem?
K. Bromberg to nie tylko pisarka, ale i doskonale zorganizowana pani domu, żona i mama. Jej powieści zostały bardzo ciepło przyjęte i wysoko ocenione przez ,,New York Timesa", ,,USA Today", a przede wszystkim przez niezliczone rzesze czytelniczek. Mieszka wraz z mężem i trójką dzieci w południowej Kalifornii.
Świat sportu jest niewyczerpalnym źródłem pomysłów na ciekawe fabuły. Mimo wszystko, niestety najczęściej autorki postanawiają umieścić akcję w jakimś biurowcu niż w szatni. Nie miałam okazji czytać jeszcze sportowego romansu, więc gdy usłyszałam o książce ,,Mój zawodnik" postanowiłam, że muszę ją przeczytać. Miałam nadzieję, że autorka, z którą zresztą spotykam się po raz pierwszy nie zrobi z tej książki stereotypowego romansu. Cóż, po jej przeczytaniu mam mieszane uczucia. Z jednej strony było ciekawie, bo są w niej sportowe klimaty które lubię, ale z drugiej jakiegoś szału nie było. To właściwie prawie wszystko co znamy z romansów, tylko, że autorka postanowiła dodać coś od siebie i troszkę go unowocześniła.
Easton jest gwiazdą baseballu, ale niestety ostatnie mecze swojej drużyny ogląda jedynie z trybun. Klub chce jak najszybciej odzyskać swojego najlepszego gracza i zatrudnia szanowanego fizjoterapeutę, ale na pierwszą sesję zamiast niego zjawia się jego piękna córka Scout. Tak rozpocznie się jeden z najbardziej skomplikowanych romansów w sporcie.
Easton, jak to zwykle bywa w romansach jest ,,bad boyem". Kobiety chciałyby mu same wskakiwać do łóżka, ma piękny apartament, pieniędzy jak lodu. Można stwierdzić, że niczego mu nie brakuje. Niestety, pozory mylą - główny bohater żyje w cieniu ojca, który był jednym z najlepszych baseballistów, a który ingeruje nieustannie w jego życie. Na dodatek musi zajmować się matką, która po rozwodzie nadal ma nadzieję, że były mąż do niej wróci. I jeszcze zbliża się wyznaczony termin powrotu do klubu. Cóż, teraz już macie pełny obraz jego codziennego życia. Klub postanawia zatrudnić jednego z najlepszych fizjoterapeutów, by mężczyzna mógł wrócić do gry. Tak poznajemy Scout - ambitną, pewną siebie dziewczynę; fizjoterapeutkę, która ma pomóc Eastonowi wrócić do sprawności. Życie dziewczyny jest jeszcze trudniejsze z racji wykonywanego przez nią zawodu, który zdominowany jest przez mężczyzn. Bardzo spodobali mi się bohaterowie tej powieści. Widać w nich świeżość, ich relacja jest bardzo ciekawa. Scout wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, pomimo swojego ciężkiego życia i sytuacji życiowej nie narzeka i stara się być optymistką. Z kolei Easton jest ciepłym i miłym facetem, który wiadomo nie jest może idealny, ale przynajmniej widać w nim szczerość i da się zauważyć, że relacja z Scout jest dla niego bardzo ważna. Przyznam, że chyba nie da się ich nie lubić ze względu na tak wiele pozytywnych cech, jakimi obdarzyła ich autorka.
K. Bromberg w ,,Moim zawodniku" postawiła na narrację pierwszoosobową, a narratorami jest i Scout i Easton, co bardzo mi się podoba. Cieszę się również, że autorka postanowiła stworzyć relację fizjoterapeutka-sportowiec, ponieważ naprawdę fajnie się to czyta. Muszę też pochwalić Bromberg za pierwszą scenę książki, bo było naprawdę niecodziennie. Samo to, że autorka postanowiła poruszyć temat ,,szufladkowania zawodów" jest bardzo ciekawe i zasługuje na pochwałę, bo jest on bardzo ważny w dzisiejszym świecie.
,,Mój zawodnik" to przyjemna lektura na letnie leniuchowanie, która rozgrywa się w sportowym świecie. Co prawda jest to schematyczna opowieść, ale dzięki temu, że autorka dodała troszkę nowości i osadziła powieść w sportowym świecie sprawia, że czytelnik dostaje opowieść ciekawą, która posiada elementy, które już zna. Niestety, nie ma w tej książce nic odkrywczego, ale na pewno zakończenie sprawi, że będziecie chcieli trzymać w swojej dłoni kolejną część historii Scout i Eastona, Książkę polecam tym, którzy lubią sportowe klimaty i ciekawie rozpisanych bohaterów. Ja chciałabym po zakończeniu zaoferowanym przez autorkę mieć już drugi tom, a więc z niecierpliwością będę czekała na ,,Niszczący sekret".
Mój zawodnik K. Bromberg
Seria: The Player (tom 1)
Wydawnictwo: Editio Red
Data wydania: 1 sierpnia 2018
Tłumaczenie: Marcin Machnik
|
K. Bromberg to nie tylko pisarka, ale i doskonale zorganizowana pani domu, żona i mama. Jej powieści zostały bardzo ciepło przyjęte i wysoko ocenione przez ,,New York Timesa", ,,USA Today", a przede wszystkim przez niezliczone rzesze czytelniczek. Mieszka wraz z mężem i trójką dzieci w południowej Kalifornii.
Świat sportu jest niewyczerpalnym źródłem pomysłów na ciekawe fabuły. Mimo wszystko, niestety najczęściej autorki postanawiają umieścić akcję w jakimś biurowcu niż w szatni. Nie miałam okazji czytać jeszcze sportowego romansu, więc gdy usłyszałam o książce ,,Mój zawodnik" postanowiłam, że muszę ją przeczytać. Miałam nadzieję, że autorka, z którą zresztą spotykam się po raz pierwszy nie zrobi z tej książki stereotypowego romansu. Cóż, po jej przeczytaniu mam mieszane uczucia. Z jednej strony było ciekawie, bo są w niej sportowe klimaty które lubię, ale z drugiej jakiegoś szału nie było. To właściwie prawie wszystko co znamy z romansów, tylko, że autorka postanowiła dodać coś od siebie i troszkę go unowocześniła.
Easton jest gwiazdą baseballu, ale niestety ostatnie mecze swojej drużyny ogląda jedynie z trybun. Klub chce jak najszybciej odzyskać swojego najlepszego gracza i zatrudnia szanowanego fizjoterapeutę, ale na pierwszą sesję zamiast niego zjawia się jego piękna córka Scout. Tak rozpocznie się jeden z najbardziej skomplikowanych romansów w sporcie.
Easton, jak to zwykle bywa w romansach jest ,,bad boyem". Kobiety chciałyby mu same wskakiwać do łóżka, ma piękny apartament, pieniędzy jak lodu. Można stwierdzić, że niczego mu nie brakuje. Niestety, pozory mylą - główny bohater żyje w cieniu ojca, który był jednym z najlepszych baseballistów, a który ingeruje nieustannie w jego życie. Na dodatek musi zajmować się matką, która po rozwodzie nadal ma nadzieję, że były mąż do niej wróci. I jeszcze zbliża się wyznaczony termin powrotu do klubu. Cóż, teraz już macie pełny obraz jego codziennego życia. Klub postanawia zatrudnić jednego z najlepszych fizjoterapeutów, by mężczyzna mógł wrócić do gry. Tak poznajemy Scout - ambitną, pewną siebie dziewczynę; fizjoterapeutkę, która ma pomóc Eastonowi wrócić do sprawności. Życie dziewczyny jest jeszcze trudniejsze z racji wykonywanego przez nią zawodu, który zdominowany jest przez mężczyzn. Bardzo spodobali mi się bohaterowie tej powieści. Widać w nich świeżość, ich relacja jest bardzo ciekawa. Scout wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, pomimo swojego ciężkiego życia i sytuacji życiowej nie narzeka i stara się być optymistką. Z kolei Easton jest ciepłym i miłym facetem, który wiadomo nie jest może idealny, ale przynajmniej widać w nim szczerość i da się zauważyć, że relacja z Scout jest dla niego bardzo ważna. Przyznam, że chyba nie da się ich nie lubić ze względu na tak wiele pozytywnych cech, jakimi obdarzyła ich autorka.
K. Bromberg w ,,Moim zawodniku" postawiła na narrację pierwszoosobową, a narratorami jest i Scout i Easton, co bardzo mi się podoba. Cieszę się również, że autorka postanowiła stworzyć relację fizjoterapeutka-sportowiec, ponieważ naprawdę fajnie się to czyta. Muszę też pochwalić Bromberg za pierwszą scenę książki, bo było naprawdę niecodziennie. Samo to, że autorka postanowiła poruszyć temat ,,szufladkowania zawodów" jest bardzo ciekawe i zasługuje na pochwałę, bo jest on bardzo ważny w dzisiejszym świecie.
,,Mój zawodnik" to przyjemna lektura na letnie leniuchowanie, która rozgrywa się w sportowym świecie. Co prawda jest to schematyczna opowieść, ale dzięki temu, że autorka dodała troszkę nowości i osadziła powieść w sportowym świecie sprawia, że czytelnik dostaje opowieść ciekawą, która posiada elementy, które już zna. Niestety, nie ma w tej książce nic odkrywczego, ale na pewno zakończenie sprawi, że będziecie chcieli trzymać w swojej dłoni kolejną część historii Scout i Eastona, Książkę polecam tym, którzy lubią sportowe klimaty i ciekawie rozpisanych bohaterów. Ja chciałabym po zakończeniu zaoferowanym przez autorkę mieć już drugi tom, a więc z niecierpliwością będę czekała na ,,Niszczący sekret".
Ocena : ✰✰✰✰✰✰✰ (7/10)
Za możliwość przeczytania tej powieści dziękuję Grupie Helion (Wydawnictwu Editio Red) |
Jak dla mnie zapowiada się ciekawie, lubię takie romanse! Jestem ciekawa jak zakończy się ta książka :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o tej książce, więc kiedy będę miała ochotę na romans, wezmę ją pod uwagę. 😊
OdpowiedzUsuńO Boomberg wiele osób wypowiada się bardzo pozytywnie, jednak ja na razie nie mam w planach jej ksiażek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
https://zksiazkanakanapie.blogspot.com/
w sportowym świecie baseballu rozgrywa się też akcja "chłopak taki jak ty" tyle że to książka w bardziej młodzieżowym stylu no i tam role zostały odwrócone - to dziewczyna jest bad ;)
OdpowiedzUsuńpo "mój zawodnik" raczej nie mam ochoty siegać skoro szału nie ma ;)
Raczje nie sięgnę po tę książkę, bo po prostu mam na liście wiele tytułów, które zaciekawiły mnie bardziej :) A co do tego, że książka ma w sobie to, co znamy z romansów.. NIe wiem, wydaje mi się, że w obecnych czasach bardzo trudno jest napisać coś w pełni oryginalnego :)
OdpowiedzUsuńDa się to zrobić, ale jednak - wielu autorów albo pisze od linijki, wiedząc co się sprzedaje, albo ma nie najlepszy warsztat, więc mimowolnie kopiuje schematy. :C
UsuńLubię romanse, więc chętnie dopiszę sobie ten tytuł do swojej listy. :)
OdpowiedzUsuńTez czeka jeszcze w kolejce :/
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Czasami lubię sięgnąć po romanse, więc będę miała tę książkę na uwadze :)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie moje klimaty ;). Lubię romanse, ale sport to już inna bajka... Więc chyba sobie odpuszczę tę książkę.
OdpowiedzUsuńTak, tak, książka już czeka na czytniku! Mam nadzieję na ciekawą i pasjonującą lekturę. Wkrótce będę się brała za jej czytanie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Justyna z http://livingbooksx.blogspot.com
Ciekawa historia! Zakończenie mnie rozwaliło i czekam na kontynuację :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Fajna okładka to książka musi być fajna :)
OdpowiedzUsuńOkładkom z sześciopakami mówię stanowcze nie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKsiążka, której akcja osadzona jest w świecie sportu mogłaby być ciekawa. Ale romansów nie lubię, więc raczej nie przeczytam.
OdpowiedzUsuń