Jennifer L. Armentrout - ,,Gabriel" (recenzja)
14.6.19
14
8 gwiazdek
,
de Vincent
,
erotyk
,
Gabriel
,
jakkupować.pl
,
książka romansowa
,
książka romantyczna
,
romans
,
Wydawnictwo Filia
Niedawno recenzowałam dla Was pierwszą część serii o braciach z rodu de Vincent. Jak to jest z tym Gabrielem ?
Nicolette Benson nie sądziła, ża po latach powróci do domu braci de Vincent. Parę lat temu jej serce zostało złamane przez Gabriela de Vincenta. Przez lata Gabe i Nic nosili w sercach tajemnicę o wydarzeniu, które miało miejsce tuż przed wyjazdem Nic. Wkrótce przyjdzie im się z nią ponownie zmierzyć. Poza tym dziewczyna ma wrażenie, że jest przez kogoś śledzona. Czy oboje będą w stanie sobie wybaczyć ? Czy życie Nic jest w niebezpieczeństwie ?
Jennifer L. Armentrout to autorka, której powieści znajdują się na pierwszych miejscach list ,,New York Timesa", ,,USA Today", Amazona i iBooks. Autorka stworzyła znaną na całym świecie serię Lux, która stała się bestsellerem. Jej książki były nominowane do wielu nagród. Jennifer mieszka z mężem i psami w Wirginii Zachodniej.
Klimatyczny dom porośnięty bluszczem, bogaci bracia i przede wszystkim duchy i niewyjaśnione rzeczy, które dzieją się w rezydencji. Znowu powróciłam do serii de Vincent Jennifer L. Armentrout. ,,Lucyfer" stanowił ciekawe wprowadzenie do całej serii. Udało nam się poznać historię najmłodszego z braci i przyznam, że tamtą książkę bardzo dobrze mi się czytało. Teraz przyszedł czas na Gabe'a. Co prawda ten z braci nie intrygował mnie tak jak Devlin, ale mimo wszystko miał coś w sobie, co do niego przyciągało. I muszę przyznać, że historia Gabe'a być może jest o wiele mniej mroczniejsza niż pierwsza część, ale za to równie ciekawie się ją czytało. A może nawet i lepiej niż ,,Lucyfera" ?
Gabriel to jeden z braci de Vincent. Mężczyznę mogliśmy poznać już w poprzedni tomie, ale przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że będzie to równie ciekawa postać jak Lucian. Gabe też ma duszę artysty, rzeźbi w drewnie, a jego prace kosztują krocie. Jednakże i bez tego nie narzekałby na brak pieniędzy. Gdy po latach do domu wraca Nicolette - córka służących pracujących w domu de Vincent - przeszłość powróci do Gabriela. Oboje skrywają tajemnicę o wydarzeniu, które miało miejsce cztery lata temu. Ich życie po raz kolejny się odmieni.
Gdy czytałam poprzedni tom, myślałam, że życie Gabriela potoczy się w zupełnie inny sposób. Jak się jednak okazuje autorka postanowiła zadać czytelnikom małego pstryczka w nos, co bardzo się opłaciło. Główną bohaterką została więc Nicoletta, o której, o ile pamiętam, w poprzednim tomie nie powiedziano ani słowa. Dzięki temu mogliśmy ją poznać całkowicie od zera i nie sugerować się opiniami innych bohaterów. Przyznam, że Nikki to bardzo barwna postać. Wydaje się, że to, co wydarzyło się parę lat temu powinno dać nam inne wyobrażenie o tej dziewczynie, a w rzeczywistości dostajemy bohaterkę, która od razu wzbudza naszą sympatię, pomimo tego co wydarzyło się w przeszłości. Wielki podziw budzi też jej postępowanie. Kobieta ma dwadzieścia dwa lata, na trudnych studiach zdawała z wyróżnieniem, ale powróciła, by wspierać rodziców. Przyznam, że od razu wzbudziła moją sympatię. Podobnie jak Gabriel. Uważany za ,,najmilszego" z braci tak naprawdę ma wiele tajemnic. To bohater który w jednej chwili jest uroczy, sympatyczny, a w drugiej zdecydowany, opanowany, ale też niekiedy działa pod wpływem impulsu. To bardzo ciekawie złożona postać, która sprawia, że nie nudzimy się podczas lektury.
Jennifer L. Armentrout ma to pióro, które sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od powieści. Jej styl pisania jest lekki, a wprowadzana aura tajemniczości dodaje jej książkom cech, których szukają czytelniczki. ,,Gabriel" ma ciekawych bohaterów i intrygującą fabułę, która chociaż jest mniej mroczna niż w poprzedniej części, to i tak wciąga czytelnika na tyle, że nie chce się od tej książki odrywać. Poza tym mam wrażenie, że autorka w tej części bardziej postawiła na rozwój bohaterów, nie skupiała się bardziej na pośrednich bohaterach, jakim była w przypadku poprzedniej części Madeline, co również wyszło książce na dobre. Dzięki temu skupiamy się bardziej na rozwoju relacji Gabe i Nikki, bez zbędnego przerywania akcji. Mimo wszystko aura mroczności mimo wszytko jest gdzieś obecna - mamy samoistne wyłączanie się odkurzacza, otwieranie drzwi. Te wydarzenia ciekawią czytelnika, ale już z chyba mniejszym entuzjazmem. ,,Tych" scen też nie brakuje, ale nie są one też nachalnie rozmieszczone. Jest ze smakiem i ciekawie. Oprócz tego jest nutka sensacji - przez cały czas ktoś ,,śledzi" główną bohaterkę. To też podtrzymuje nasze zainteresowanie i sprawia, że by rozwikłać również i tę zagadkę książkę czytamy niezwykle szybko.
,,Gabriel" to bardzo ciekawa historia. Przyznam, że Wydawnictwo Filia zmieniając okładki i nie przetłumaczając dosłownie tytułów z angielskiego zrobiło bardzo dobrą robotę. Już okładka do ,,Lucyfer" bardzo mi się podobała, a widząc Maćka Radla na magnetycznej okładce ,,Gabriela" tym bardziej się utwierdziłam w moim przekonaniu. Historia średniego z braci okazała się równie ciekawa co poprzedni tom. Lekkie pióro Armentrout sprawia, że tę książkę czyta się bardzo szybko, a bohaterowie zaskakują i są bardzo ciekawi. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Nawet jeśli chcielibyście zacząć przygodę z braćmi de Vincent od tej części, z pewnością wsiąknęlibyście w ten klimat. Mimo wszystko radziłabym zacząć od ,,Lucyfera", by nie robić sobie spoilerów. ,,Gabriel" to kawał dobrej literatury romansu, która nie pozostawi czytelnika z poczuciem niedosytu. Ja z niecierpliwością będę wyczekiwała ostatniego tomu tej serii, by poznać historię (moim zdaniem) najciekawszego z braci. Mam nadzieję, że jak najszybciej trafi w nasze ręce.
Gabriel Jennifer L. Armentrout
Cykl: de Vincent (tom 2)
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 20 marca 2019
Tłumaczenie: Katarzyna Agnieszka Dyrek
|
Jennifer L. Armentrout to autorka, której powieści znajdują się na pierwszych miejscach list ,,New York Timesa", ,,USA Today", Amazona i iBooks. Autorka stworzyła znaną na całym świecie serię Lux, która stała się bestsellerem. Jej książki były nominowane do wielu nagród. Jennifer mieszka z mężem i psami w Wirginii Zachodniej.
Klimatyczny dom porośnięty bluszczem, bogaci bracia i przede wszystkim duchy i niewyjaśnione rzeczy, które dzieją się w rezydencji. Znowu powróciłam do serii de Vincent Jennifer L. Armentrout. ,,Lucyfer" stanowił ciekawe wprowadzenie do całej serii. Udało nam się poznać historię najmłodszego z braci i przyznam, że tamtą książkę bardzo dobrze mi się czytało. Teraz przyszedł czas na Gabe'a. Co prawda ten z braci nie intrygował mnie tak jak Devlin, ale mimo wszystko miał coś w sobie, co do niego przyciągało. I muszę przyznać, że historia Gabe'a być może jest o wiele mniej mroczniejsza niż pierwsza część, ale za to równie ciekawie się ją czytało. A może nawet i lepiej niż ,,Lucyfera" ?
Gabriel to jeden z braci de Vincent. Mężczyznę mogliśmy poznać już w poprzedni tomie, ale przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że będzie to równie ciekawa postać jak Lucian. Gabe też ma duszę artysty, rzeźbi w drewnie, a jego prace kosztują krocie. Jednakże i bez tego nie narzekałby na brak pieniędzy. Gdy po latach do domu wraca Nicolette - córka służących pracujących w domu de Vincent - przeszłość powróci do Gabriela. Oboje skrywają tajemnicę o wydarzeniu, które miało miejsce cztery lata temu. Ich życie po raz kolejny się odmieni.
Gdy czytałam poprzedni tom, myślałam, że życie Gabriela potoczy się w zupełnie inny sposób. Jak się jednak okazuje autorka postanowiła zadać czytelnikom małego pstryczka w nos, co bardzo się opłaciło. Główną bohaterką została więc Nicoletta, o której, o ile pamiętam, w poprzednim tomie nie powiedziano ani słowa. Dzięki temu mogliśmy ją poznać całkowicie od zera i nie sugerować się opiniami innych bohaterów. Przyznam, że Nikki to bardzo barwna postać. Wydaje się, że to, co wydarzyło się parę lat temu powinno dać nam inne wyobrażenie o tej dziewczynie, a w rzeczywistości dostajemy bohaterkę, która od razu wzbudza naszą sympatię, pomimo tego co wydarzyło się w przeszłości. Wielki podziw budzi też jej postępowanie. Kobieta ma dwadzieścia dwa lata, na trudnych studiach zdawała z wyróżnieniem, ale powróciła, by wspierać rodziców. Przyznam, że od razu wzbudziła moją sympatię. Podobnie jak Gabriel. Uważany za ,,najmilszego" z braci tak naprawdę ma wiele tajemnic. To bohater który w jednej chwili jest uroczy, sympatyczny, a w drugiej zdecydowany, opanowany, ale też niekiedy działa pod wpływem impulsu. To bardzo ciekawie złożona postać, która sprawia, że nie nudzimy się podczas lektury.
Jennifer L. Armentrout ma to pióro, które sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od powieści. Jej styl pisania jest lekki, a wprowadzana aura tajemniczości dodaje jej książkom cech, których szukają czytelniczki. ,,Gabriel" ma ciekawych bohaterów i intrygującą fabułę, która chociaż jest mniej mroczna niż w poprzedniej części, to i tak wciąga czytelnika na tyle, że nie chce się od tej książki odrywać. Poza tym mam wrażenie, że autorka w tej części bardziej postawiła na rozwój bohaterów, nie skupiała się bardziej na pośrednich bohaterach, jakim była w przypadku poprzedniej części Madeline, co również wyszło książce na dobre. Dzięki temu skupiamy się bardziej na rozwoju relacji Gabe i Nikki, bez zbędnego przerywania akcji. Mimo wszystko aura mroczności mimo wszytko jest gdzieś obecna - mamy samoistne wyłączanie się odkurzacza, otwieranie drzwi. Te wydarzenia ciekawią czytelnika, ale już z chyba mniejszym entuzjazmem. ,,Tych" scen też nie brakuje, ale nie są one też nachalnie rozmieszczone. Jest ze smakiem i ciekawie. Oprócz tego jest nutka sensacji - przez cały czas ktoś ,,śledzi" główną bohaterkę. To też podtrzymuje nasze zainteresowanie i sprawia, że by rozwikłać również i tę zagadkę książkę czytamy niezwykle szybko.
,,Gabriel" to bardzo ciekawa historia. Przyznam, że Wydawnictwo Filia zmieniając okładki i nie przetłumaczając dosłownie tytułów z angielskiego zrobiło bardzo dobrą robotę. Już okładka do ,,Lucyfer" bardzo mi się podobała, a widząc Maćka Radla na magnetycznej okładce ,,Gabriela" tym bardziej się utwierdziłam w moim przekonaniu. Historia średniego z braci okazała się równie ciekawa co poprzedni tom. Lekkie pióro Armentrout sprawia, że tę książkę czyta się bardzo szybko, a bohaterowie zaskakują i są bardzo ciekawi. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Nawet jeśli chcielibyście zacząć przygodę z braćmi de Vincent od tej części, z pewnością wsiąknęlibyście w ten klimat. Mimo wszystko radziłabym zacząć od ,,Lucyfera", by nie robić sobie spoilerów. ,,Gabriel" to kawał dobrej literatury romansu, która nie pozostawi czytelnika z poczuciem niedosytu. Ja z niecierpliwością będę wyczekiwała ostatniego tomu tej serii, by poznać historię (moim zdaniem) najciekawszego z braci. Mam nadzieję, że jak najszybciej trafi w nasze ręce.
,,Nie ma niewłaściwego czasu, aby wyznać komuś miłość."
Ocena : ✰✰✰✰✰✰✰✰ (8/10)
Książkę mogłam przeczytać dzięki serwisowi JakKupować.pl. Kliknij w grafikę, by wejść na stronę serwisu i przeczytać wiele cennych porad. |
Zazwyczaj nie sięgam po tego rodzaju książki, ale dla tego cyklu, zamierzam zrobić wyjątek. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się i mam nadzieję, że Ci się spodoba :D
UsuńPozdrawiam
Po tej recenzji drugiego tomu, doszłam do wniosku, że zdecydowanie muszę nadrobić pierwszy tom.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Koniecznie :P
UsuńPozdrawiam
Na razie nie mam jej w planach, ale nie przekreślam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Pola
www.czytamytu.blogspot.com
Może akurat uda Ci się ją przeczytać :)
UsuńPozdrawiam
Wysoko ocieniłaś, zatem książka warta przeczytania:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Cieszę się, racja, ósemek u mnie mało, 9 jak na lekarstwo, a dziesiątek prawie wcale. Ale mam nadzieję, że to się szybko zmieni :D
UsuńPozdrawiam
Wysoka ocena. Taka seria jest chyba idealna na wakacje, prawda?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Idealna seria. Racja. Ale lato w tym roku upalne, to może się podczas czytania jeszcze goręcej zrobić :D
UsuńPozdrawiam
Koniecznie muszę nadrobić tę serię, bo po Twojej recenzji stwierdziłam, że to ewidentnie moje smaki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, mroczne historie coraz częściej powstają, a Armentrout fajnie pisze, więc powinnaś być zadowolona.
UsuńPozdrawiam
Koniecznie muszę sięgnąć po tę serię. Bardzo mnie tą recenzją zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńNie byłam przekonana przy pierwszym tomie ale może jednak warto :)
OdpowiedzUsuń