3 filmy młodzieżowe na podstawie książek, które gorąco polecam (lub nie) ! [ Wpis gościnny ]

Dzisiaj na chwilę mojego bloga przejmie Ania z bloga Dziennikarski Warsztat . Zapraszam do przeczytania jej posta :)



Źródło  grafiki:  Internet

Kolejną część zestawienia, poświęconą romansom (erotykom) znajdziecie tutaj (klik)


Cześć! Jestem Ania. Pewnie zastanawiacie się kim jestem i co tutaj robię? Spokojnie. Przejęłam tego bloga tylko na chwileczkę, aby podzielić się z Wami informacjami, na temat trzech ciekawych filmów, na podstawie książek. Zaraz wróci do Was Kasia Katarzyna. 


       Zanim się pojawiłeś


Zanim się pojawiłeś

Reżyseria: Thea Sharrock
Scenariusz: Jojo Moyes
Gatunek: Dramat
Produkcja: USA, Wielka Brytania
Premiera światowa: 23 maja 2016r
Premiera Polska: 10 czerwca 2016r
Dramat produkcji amerykańskiej i brytyjskiej, na podstawie książki Jojo Moyes o tym samym tytule.
Cudowna historia miłosna. Na pozór bardzo wdzięczna i młodzieżowa. Po obejrzeniu dramatyczny wyciskacz łez.
Dziewczyna pochodząca z małego miasteczka zakochuje się w sparaliżowanym mężczyźnie. Czy ich miłość przetrwa? Czy dadzą sobie radę z przeciwnościami losu?

Odpowiedzi na te pytania odnajdziecie w filmie jak i książce. Zadziwiające jest to, że film absolutnie dorównuje książce. Wizualizacja na najwyższym poziomie. Świetne dialogi, scenografia i idealnie dobrani bohaterowie. Jest to jeden z tych filmów, gdzie ciężko mi ocenić, czy lepiej najpierw przeczytać książkę czy obejrzeć film.

Fotos z filmu ,,Zanim się pojawiłeś" (2016)


       Love, Rosie

Love, Rosie

Reżyseria: Christian Ditter
Scenariusz: Juliette Towhidi
Gatunek: Komedia romantyczna
Produkcja: Niemcy, Wielka Brytania
Premiera światowa: 17 października 2014 r
Premiera Polska: 4 grudnia 2014 r.
Komedia romantyczna oparta na książce Cecelii Ahern.
Produkcja ukazuje przed nami niemalże całe życie dwójki przyjaciół na przestrzeni lat.
Bardzo dobra historia o przyjaźni, miłości i życiu. Nie jest to następna typowa komedia romantyczna a dobra, życiowa książka/film.
W tym przypadku nie mogę napisać, że film jest lepszy od książki. Może to dlatego, iż powieść jest jedną z moich ulubionych. Niemniej jednak warto zobaczyć jej ekranizacje. Siłą tego filmu są aktorzy. Również muzyka, reżyseria oraz dialogi stoją na wysokim poziomie.
Jeżeli widzieliście już ten film i szukacie czegoś podobnego, polecam „Jeden dzień”. Bardzo podobna historia, z tym, że odrobinę dojrzalsza.

Fotos z filmu ,,Love, Rosie" (2014)


       Dary Anioła : Miasto kości


Dary Anioła: Miasto kości

Reżyseria: Harald Zwart
Scenariusz: Jessica Postigo
Gatunek: Fantasy, dramat
Produkcja: Kanada, Niemcy, USA
Premiera światowa: 12 sierpnia 2013 r
Premiera Polska: 21 sierpnia 2013 r
Film na podstawie książki Cassandry Clare.
Wielki bestseller na całym świecie. Książka na tyle popularna, iż większość fanów czekała z utęsknieniem na ekranizacje.
Zwyczajna dziewczyna odkrywa, iż jest nocnym łowcą, który chroni świat przed demonami.
Chciałabym napisać, że film jest równie dobry jak książka, jedna z bólem serca musze temu zaprzeczyć. Jako wielka fanka serii Dary Anioła, z ogromnymi wypiekami na twarzy czekałam na film o tym tytule. Gdy pojawiła się informacja o produkcji, płakałam ze szczęście. Poszłam do kina w dniu premiery i… to było okropne! Film jest bardzo słaby. Jedyne co go ratuje to znośna obsada. Reszta jest fatalna. 
Niemniej jednak książkę polecam bardzo gorąco. Jestem pewna, że po przeczytaniu również pokochacie Jace.

Fotos z filmu ,,Dary Anioła: Miasto kości" (2013)




Jeśli spodobał Wam się mój wpis zapraszam po więcej na moje blogi: 


Do przeczytania!

13 komentarzy:

  1. Oglądałam tylko zanim się pojawiłeś i bardzo mi się podobał. W planach mam jeszcze obejrzeć film Love Rosie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam, a waściwie słuchałam audiobooka "Zanim się pojawiłeś" jednak filmu nie mam w planach :)

    Pozdrawiam
    https://zksiazkanakanapie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Z wymienionych filmów oglądałam tylko "Miasto kości" i to już dość dawno temu. Wtedy byłam zachwycona książkami, ale obawiam się, że teraz nie podeszłabym tak optymistycznie do tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądałam wszystkie filmy i wszystkie mi się podobały :) Zazwyczaj staram się najpierw przeczytać książkę, ale nie wyszło to przy Zanim się pojawiłeś i Love, Rosie :) Jeśli chodzi o Dary aniołów to zdecydowanie wolę film niż serial :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam wszystkie filmy, ale najbardziej uwielbiam chyba "Zanim się pojawiłeś", choć "Love, Rosie" też jest cudowne <3 Myślę, że na moją opinie znacząco wpłynęła obecność na ekranie Sama Claflin'a - jak go nie kochać! Przeczytałam dotąd wyłącznie "Zanim się pojawiłeś" ale do "Love, Rosie" przymierzam się od dłuższego czasu. Może w te wakacje nareszcie mi się to uda :)
    Pozdrawiam cieplutko!
    https://pyra-w-ksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam "Zanim się pojawiłeś", a film dopiero przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O nie, zupełnie się nie zgadzam z tym, że filmowa adaptacja Zanim się pojawiłeś jest równie dobra jak książka. Już sam fakt braku przełomowej sceny w labiryncie sprawia, że całość traci bardzo ważne, żeby nie powiedzieć, że kluczowe elementy fabularne. Film został tak spłycony, że trudno mi było przejąć się czymkolwiek, co działo się na ekranie, a brwi Emilii Clarke były oddzielnym bytem (a to ponoć Lily Collins jest krytykowana za brwi :P) i stanowiły komiczny efekt w wielu sytuacjach, w których nie powinny.

    Swoją drogą ciekawie Ci to wyszło, że na trzy filmy dwa są z Claflinem i dwa z Collins. Przypadek? :P

    Pozdrawiam
    Wiedźma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był przypadek ale faktycznie, w trakcie pisania też się z tego śmiałam :P

      Usuń
  8. Love, Rosie i Zanim się pojawiłeś to dwa naprawdę fajne filmy. Trzeciego nie miałam okazji oglądać, ale dwie pierwsze pozycje są super na relaksujący wieczór.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja obejrzałam i przeczytała "Zanim się pojawiłeś" i tu i książka i film są genialne. "Love Rosie" tylko obejrzałam, więc szybko muszę nadrobić zaleglości z książką!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dopiero mam przed sobą lekturę "Zanim się pojawiłeś", zatem film również przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oglądałam dwa pierwsze filmy. Uwielbiam je! Aczkolwiek nie jestem pewna, czy do końca są one młodzieżowe...

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...