Magdalena Witkiewicz, Alek Rogoziński - ,,Biuro M" (recenzja)

,,Biuro M" mogliście już zauważyć w moich zapowiedziach na maj. Czy jest jeszcze lepiej niż w ,,Pudełko z marzeniami" tych samych autorów ?


Biuro M
Magdalena Witkiewicz, Alek Rogoziński

Wydawnictwo: Filia
Data wydania 23 maja 2018
On, czyli Jacek Grot to pechowiec, który zmienia pracę jak pary rękawiczek. Ona, czyli Barbara Bakuszycka to dziewczyna, która po nieudanym poszukiwaniu miłości postanawia, że odtąd jedynym mężczyzną w jej życiu będzie kot Puszysław. Gdy oboje rozpoczną pracę w Biurze Matrymonialnym Minerwa przekonają się, że poszukiwanie miłości jest bardzo trudne, a w życiu czasami należy kierować się przeczuciem. Czy przy okazji i im uda się odnaleźć miłość ?

Magdalena Witkiewicz to Matka Polka Pisarka, która jest specjalistką od szczęśliwych zakończeń. Jej powieść ,,Czereśnie zawsze muszą być dwie" zwyciężyła w plebiscycie portalu Lubimyczytać.pl na najlepszą powieść obyczajową 2017 roku.
Alek Rogoziński to pisarz, który specjalizuje się w literackim mordowaniu z uśmiechem na ustach. Popularność zdobył w 2016 roku powieścią ,,Jak Cię zabić, kochanie".

Duet Witkiewicz&Rogoziński jest już bardzo dobrze znany uwielbiającym lekką lekturę czytelnikom. I nie jest tajemnicą, że ich książki wywołują uśmiech na twarzy. W ,,Biurze M" autorzy postanowili uczynić osią swojej książki biuro matrymonialne, a gdy o tym usłyszałam byłam nieco zadziwiona, ale z drugiej strony dlaczego nie ? Przecież nieodzownie biura matrymonialne kojarzą się nam z miłością, randkami, a przede wszystkim szukaniem drugiej połówki, więc w przypadku, gdy powieść ma opowiadać o perypetiach dwóch osób, które szukają miłości to miejsce bardzo dobre i przede wszystkim niecodzienne. Jedno jest jednak pewne : Od tej pory w Biurze Minerwa nie będzie miejsca na nudę.

Muszę przyznać, że kolejna powieść tego duetu bardzo mnie zaskoczyła. W ,,Pudełku z marzeniami" mieliśmy mniej elementów zaskoczenia. Co prawda nie można napisać, że ,,Biuro M" nie jest książką, która jest przewidywalna, bo byłoby to małym kłamstwem, ale co do stwierdzenia, że na pewno jest w niej wiele elementów zaskoczenia dla czytelnika już się zgodzę. Sam opis sugeruje, że pomiędzy głównymi bohaterami może zaistnieć jakaś iskierka, do której już czytelnicy powieści romantycznych są przygotowani, ale muszę powiedzieć Wam, że jest jeszcze ciekawiej, niż na początku nam się zdaje. Co prawda może i relacja pomiędzy nimi jest bardzo ciekawa i na pewno można z niej coś wywnioskować, ale na pewno Ci, którzy liczą na prosty schemat (Ona i On poznają się. Zakochują się. A na koniec okazuje się, że oboje są już 5 lat po ślubie i mają trójkę dzieci) z pewnością go nie dostaną, bowiem powieść jest bardziej skomplikowana.

Z pewnością mogę powiedzieć, że w tej powieści cudny klimat zawdzięczamy wspaniale wykreowanym bohaterom. I pomimo tego, że cała fabuła opiera się głównie na postaci Basi i Jacka, to tak naprawdę pozostałe postacie uzupełniają całą książkę. Gdyby nie klienci Biura, z pewnością nie czytalibyśmy o ich różnorakich, często zabawnych przygodach; wróżka i sprzedawca ziół również idealnie współgrają z całą otoczką biurowych opresji, a okładkowa ,,szefowa z piekła rodem" jest najbarwniejszą postacią całej powieści i wprowadza zarówno nutkę komizmu jak i realizmu w jednym w całą powieść.
,,Miłości nie ma. Są feromony i chemia."
,,Biuro M" napisane jest lekkim, a nawet można by rzec komicznym językiem. Nie brakuje tutaj z pewnością zabawnych sytuacji i to kolejny dobry punkt tej książki, bo w końcu czytelnik sięga po nią po to by się pośmiać i odstresować. Mimo wszystko mam jednak jedno zastrzeżenie do tej pozycji, ale jednocześnie jest to również wielki plus tej książki. Podczas czytania ,,Biura M" czułam się tak, jakby autorzy troszkę bawili się z naszymi domysłami. I nie chodzi mi tutaj o jakieś zawirowania pomiędzy bohaterami, ale czułam, że autorzy chcieli doprowadzić na początku do pewnej opcji finału, a nagle na raz wprowadzają innych bohaterów, którzy całkowicie zmieniają zakończenie książki. Z jednaj strony jak pisałam to duży plus, bo w końcu jest to dla czytelnika taki element zaskoczenia, ale z drugiej strony niekiedy mamy poczucie takiego rozminięcia się z czymś na siłę.

,,Biuro M" to lekka i zabawna opowieść o ludziach, którzy mimo wszystko poszukują miłości, chociaż sami niekiedy się tego wypierają. Warto wspomnieć o tym, że akcja dzieje się ponownie w Miasteczku i od razu wszystko jasne, więc pani Wiesi również i w tej powieści nie zabrakło. Dla fanów ,,Pudełka z marzeniami" również się coś znajdzie, bowiem zostały wyjaśnione dalsze losy głównych bohaterów tamtej powieści. Muszę jednak przyznać, że jestem bardzo zaskoczona tym jak potoczyły się losy Basi i Jacka, bo opis na okładce sugerował całkowicie inną historię, ale za to czytelnik otrzymuje powieść mniej schematyczną, która nadal nie wybiega poza ramy powieści obyczajowych. Mam nadzieję, że wszelkie niedopowiedzenia w ,,Biurze M" zostaną rozwiązane w kolejnej powieści tych autorów. A jeśli szukacie lekkiej lektury, przy której nie raz się uśmiechniecie, to z czystym sumieniem mogę polecić Wam tę powieść.

,,W końcu miłości nie da się zmierzyć, zważyć, zaprogramować i przeliczyć w żadnym systemie liczbowym. Albo kochasz, albo nie."
Ocena :   ✰✰✰✰✰✰✰ (7/10)

13 komentarzy:

  1. Uwielbiam ten pisarski duet. Świetna książka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem bardzo ciekawa tego duetu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Autorki duet ma na swoim koncie świetną książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie czytałam książek tych autorów, więc nie wiem czego się spodziewać... Niemniej, recenzje są pozytywne, Ty też chwalisz, więc chyba się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na chwile relaksu nawet nawet może się nadać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie lekkie i przyjemne pozycje! Na jesienne wieczory będę idealna! :) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam o niej mega dużo pozytywnych recenzji i z pewnością przeczytam, jeśli wpadnie mi w łapki :D
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam jeszcze nic tych państwa, mimo, że właśnie ta pozycja czeka na mnie na Legimi. Czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie też ten duet bardzo ciekawi. Na pewno za jakiś czas sięgnę po tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam książki Witkiewicz, a w duecie z Rogozińskim również są niesamowicie wciągające i wręcz się je pochłania :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na pewno ja przeczytam, wiele osób poleca ten duet :)

    OdpowiedzUsuń
  12. niestety to nie moje klimaty ^^ ale okładka urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Witam. Chętnie zapoznam się z tą pozycją w najbliższej przyszłości.

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię kochany czytelniku. Bardzo się cieszę, że trafiłeś na mojego bloga. Będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Pozdrawiam
Katarzyna ♥

Copyright © 2014 Mój Świat Literatury , Blogger
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...